FAQ Zaloguj
Szukaj Profil
Użytkownicy Grupy
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Bunt na Rylloth...
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Forum Rise of the Empire RPG Strona Główna » Skończone misje » Bunt na Rylloth...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Faeton
Game Master



Dołączył: 26 Maj 2006
Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


 Post Wysłany: Pią 21:23, 11 Sty 2008    Temat postu: Bunt na Rylloth...

MG: Faeton
Gracz: Jabba


Bib Fortuna z zadowoleniem spoglądał na pedantycznie ułożone karty pamięci i arkusze flimsiplastu, które właśnie uporządkował. Wyrównał stosik kredytów wspinający się ku sufitowi po drugiej stronie biurka i uśmiechnął się, mrucząc coś pod nosem. Po dosyć nudnym dniu, przyszedł równie wolny od obowiązków wieczór. Jabba był zadowolony. Wszystkie interesy szły tak jak powinny, wojna przyczyniła się do znacznego powiększenia zysków Hutta co było jednoznaczne z zagwarantowaniem jego dobrego samopoczucia. Twi’lek nie mógłby życzyć sobie niczego więcej. Fortuna raz jeszcze zerknął na ekran komputera i zweryfikował wysokość dzisiejszych obrotów z handlu przemycanym ryllem i porównał z wielkością spodziewanych zysków. Uspokojony pozytywnym wynikiem analizy miał już zamiar wyłączyć urządzenie kiedy na ekranie pojawił się komunikat o nadejściu połączenia. Fortuna parsknął poirytowany – kto śmiał mu przeszkadzać o tak późnej porze?! Niechętnie potwierdził odbiór wiadomości i niemal nie spadł z krzesła. Na Tatooine dotarły jedynie szczątki komunikatu, ale to co udało się odczytać było co najmniej niepokojące:

„Mistr….una, doszło do b…u niewolnik…loth…ny…ują opanować sytuację, ale te be……
………………………..Interesy Jabby…..one. Ładunek…………………………ony. Bunto…
……………………frachtowiec nasze…..ana……..ry miał zatrzymać się na ssel i odbrać……
………..y…………………………………………….”


Dreszcz niepokoju przeszył twi;leka kiedy odsłuchiwał wiadomości po raz kolejny, tym razem w obecności samego Jabby. Sala „tronowa” w której Hutt spędzał większość czasu, jak zwykle wypełniona była służącymi, ochroniarzami, najemnikami i pozostałymi członkami „dworu” lorda zbrodni. Fortuna spodziewał się wybuchu złości i upewnił się, że stoi zarówno poza zasięgiem krótkich rączek Jabby jak i z dala od klapy zapadni prowadzącej wprost do jamy rankora. Majordomus oczekiwał, że za chwile przez pomieszczenie przetoczy się tajfun…


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Faeton dnia Pią 21:26, 11 Sty 2008, w całości zmieniany 2 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Jabba the Hutt
Hutt. Władca Tatooine



Dołączył: 11 Sie 2005
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Przestrzeń Torunia

 Post Wysłany: Sob 17:28, 19 Sty 2008    Temat postu:

Spodziewany wybuch nie nastąpił. Jabba wprawdzie przez chwilę miał minę jakby miał ogromną ochotę kogoś zabić. Jednak nic takiego nie nastąpiło. Tym niemniej gdy się odezwał, w jego głosie dało się słyszeć grobowe nuty.
- Jugga de huda ba nodda? (Skąd został nadany przekaz?) - powiedział po huttyjsku. - Ta noga huga dalagga , bala danagga ga wona ta toga. Va loga ta haga, gadda! Na taga te mogga. (Chcę wiedzieć co się stało, dlaczego się stało i gdzie jest mój ładunek. Niech wywiad się tym zajmie, natychmiast! Chcę wiedzieć kogo niszczę) - zabrzmiało to baaardzo złowróżbnie i ci którzy znali Jabbę już zaczęli współczuć temu, kto wszedł mu w paradę.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Faeton
Game Master



Dołączył: 26 Maj 2006
Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


 Post Wysłany: Nie 17:44, 20 Sty 2008    Temat postu:

Minęło wiele godzin zanim Fortuna był gotów dostarczyć swojemu mistrzowi konkretne dane na temat uszkodzonej transmisji. Sytuację znacznie utrudniała wojna i fakt, że Ryloth znajdowało się w oblężeniu. Oczywiście dla statków Jabby nie był to wielki problem, bo jego statki i tak dzięki łapówkom, sprytowi kapitanów i szczęściu, przebijały się przez blokadę. Wreszcie jednak po długim czasie zdołał ustalić podstawowe fakty. Przewożeni na pokładzie jednego ze statków Jabby niewolnicy podnieśli skuteczny bunt. I przejęli kontrolę nad jednostką. Wśród zniewolonych było kilku Weequayów, którzy najwyraźniej mieli przeszkolenie wojskowe. Zazwyczaj z Ryloth wywozi się piękne kobiety, które potem przez całe życie umilają tańcem lub swoim ciałem czas bogatym mieszkańcom Galaktyki. Majordomus gangstera, wykorzystując nieobecność wielu dworzan, zbliżył się do barłoga mocodawcy i tak spokojnie, jak tylko mógł przekazał mu treść ustaleń:

„Mistrz, nasi agenci na Ryloth donieśli nam co zaszło. Załoga „Silver Sphere” zdołała przekazać sygnał alarmowy, który zawierał krótką wiadomość. Kapitan okrętu Jiind Malk napisał – >bunt na pokładzie – niewolnicy wydostali się z ładowni-pomocy.< To wszystko panie. Sygnał został wysłany tuż przed wejściem w nadświetlną. Celem statku kapitana Malka było Kassel, gdzie miał dodatkowo zabrać kilka pojemników z przyprawą, które miał, wraz z niewolnikami dostarczyć tutaj – na Tatooine. Mam zapisaną trasę statku, ale obawiam się, że buntownicy mogli zmusić załogę „Silver Sphere’ do zmiany kursu, sire”

Twi’lek nieco strachliwie wycofał się kilka metrów od Jabby i zastygł w głębokim pokłonie i czekał na werdykt Hutta. Miał nadzieję, że jego pan choć trochę będzie zadowolony z zebranych przez niego informacji.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Jabba the Hutt
Hutt. Władca Tatooine



Dołączył: 11 Sie 2005
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Przestrzeń Torunia

 Post Wysłany: Wto 23:15, 22 Sty 2008    Temat postu:

Jabba natychmiast kazał przekazać na Kassel, że transakcja została zawieszona i przyprawa zostanie odebrana przez inny statek. Zabronił oddawać pojemniki Malkowi czy komuś z jego statku. Dodatkowo miano mu natychmiast wysłać sygnał, gdyby "Silver Sphere" został zauważony w pobliżu Kessel. Czy gdziekolwiek indziej, skoro już o tym mowa. W tym celu kazał puścić wieść wśród najemników i łowców nagród, że za informacje o lokalizacji statku można spodziewać się nagrody w wysokości 10% ceny statku. 40% za odbicie statku i oddanie go z całym ładunkiem Jabbie (natychmoast po zdobyciu trzeba powiadomić Jabbę, inaczej na "Silver Sphere nadal będzie polować). Plus oczywiście wdzięczność Jabby. Informacja ta została rozpowszechniona też wśród osób zajmujących sie zbywaniem statków. Posiadaczowi "Silver Sphere" niełatwo się będzie go pozbyć.
Jabba wysłał też połowe swej "floty wojennej" wraz z Dreadnaugtem na miejsce gdzie miał wyjść z hiperprzestrzeni "Silver Sphere". Może zdoła ona trafić tam na jakiś trop lub przynajmniej będzie blisko gdy Jabba otrzyma jakiś odzew na puszczoną wieść.

Polecił też rozpocząc wzmożony handel bronią w rejonie Ryloth, wykorzystując fakt że toczyła się tam wojna.

Zlecił też działalność wywiadowczą na Ammuud, chcąc zorientować się czy są tam jakieś obiecujące perspektywy na interesy przynoszące długofalowe zyski lub czy pojawią się jakieś okazje na zysk jednorazowy (np. słabo broniony transport czegoś cennego).


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Forum Rise of the Empire RPG Strona Główna » Skończone misje » Bunt na Rylloth...
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach




Solaris phpBB theme/template by Jakob Persson
Copyright © Jakob Persson 2003

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group