FAQ Zaloguj
Szukaj Profil
Użytkownicy Grupy
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
The New Corellian #02
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Forum Rise of the Empire RPG Strona Główna » Holonet Daily » The New Corellian #02
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Brasidas
Jaszczur



Dołączył: 30 Lip 2005
Posty: 1044
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Z Galaktyki

 Post Wysłany: Wto 22:32, 25 Kwi 2006    Temat postu: The New Corellian #02

STAN WOJENNY!!!

Sensacyjne wiadomości z Corelli! Gubernator planety Ventru Tamos mając dowody winy, nakazał zdjęcie Radzie Siedmiu immunitetu dyplomatycznego senatora Garma Bela Iblisa! Mimo dwóch głosów przeciw Tamosowi i przewodniczącemu Rady udało się przeforsować propozycję. Obecnie czekamy na orędzie, jakie obiecał wygłosić. Przyczyny zdjęcia immunitetu są nadal nieznane. Krążą pogłoski o związku tej sprawy, z podejrzeniami o istnieniu szpiega Konfederacji w biurze gubernatora. Co śmielsi politolodzy i dziennikarze, mówią o połączeniu obu tych spraw, z niedawnym porwaniem syna gubernatora Tamosa. Tym niemniej są to domysły i nadal nie ma żadnego wiarygodnego źródła o całej sytuacji. Mam ze sobą w studiu politologa Dayla Burda, co sądzisz o całym tym zajściu

- Cóż Gubernator to bardzo zręczny polityk. Doskonale pamiętamy wszyscy jak cztery lata temu po śmierci dyktatorki Shyla Merricope pokierował Radą Pięciu i ustanowił przy poparciu Republiki, mniej zależne od CEC stanowisko Gubernatora, które zastąpiło stuletnie istnienie Dyktatu. Władza na Corelli zrzuciło jarzmo korporacji, przynajmniej takie jest powszechne przekonanie. Faktycznie Dyktat był często marionetką CEC, ale ostatnia dyktatorka Shyla Merricope była jednak energiczną kobietą, nie pozwalająca sobą kierować, nawet CEC. Choć ściśle z nim współpracowała, śmiem twierdzić, że była osobą niezależną poglądowo. Tym niemniej powołanie stanowiska Gubernatora, złamało pewnego rodzaju tradycję. Stołek jaki dzierży Tamos jest symbolem liberalnego demokratycznej drogi Corelli. Nie twierdzę, że lepszej czy gorszej, ale zdecydowanie innej. Niektóre rzeczy wyszły na leprze, Corellia nie jest tylko już nastawiona na CEC i dzięki czemu inne dziedziny gospodarcze zaczęły się nieźle rozwijać, między innymi przewoźnictwo, turystyka. Doprowadziło to nawet do powstania nowych pomniejszych korporacji, konkurujących z CEC. Jednakże stosunki Tamosa z największa stocznią Corelli negatywnie odbiły się na jej jakość i skuteczność. Dyktat przez ścisłą współpracę pomagał w usystematyzowaniu wolnego rynku, lepszego dostępu do surowców, nabywców i zwykłych pracowników. Po dziś dzień wielu jest nadal przeciwnym wprowadzeniu gubernatorstwa, wielu w osobie Iblisa, chyba najbardziej zaufanego zwolennika Shyla Merricope, widzi stary sposób rządzenia i dawną erę dobrobytu. Teraz kryzys zleceniowy korporacji, nie pomaga wcale zacieśnić związków miedzy przywódcą Corelli a stoczniami, wbrew ogólnemu przekonaniu jakie mogło by się nasuwać. Dlatego też CEC i osoby związane z nim są zdecydowanie z wojną, w której widzą szansę na olbrzymie ilości zleceń, senator Iblis już przedłożył projekt senatu na nowe jednostki dla WARu. Jednak Tamos przeciwny tej idei, wierzący w nieograniczona wolność zarówno od wojny, dyktatu i Republiki skutecznie blokuje starania senatora. Podobnie POFOSC, założony niedawno przez Jaggeda Antillesa, który zrzesza wielu słynnych szmuglerów, występujących przeciw wojnie, ale zdecydowanie nie popierających samego Tamosa. Szybko stają się jakby trzecią siłą, nie tylko polityczną, ale i militarną! Teoretycznie CorSek powinien się zając tą organizacją. Ale jest ona na tyle sprytnie pomyślana, że nie łamie swym istnieniem żadnego prawa. Nie propaguje żadnych walk, przestępczości, nie działają w żaden inny sposób niż werbalnie. Łącznie ich działania doprowadziły ostatnio do spadku poparcia dla przystąpienia do wojny, które wynosi obecnie tylko 40 % do 40% za neutralnością. Można to nazwać niepewnym remisem.

Dziękuje za tą wyczerpującą wypowiedz. Przenosimy się do biura gubernatorskiego, gdzie Ventru Tamos wygłosi orędzie do Corelliańczyków.

****

- Drodzy rodacy. Chmury przysłoniły słońce nad Corellią i całym systemem. Z wielkim bólem serca musiałem podjąć pewne środki i kroki, by zapewnić nam wszystkim wolność, stabilizację, pokój i dobrobyt. Senator Bel Iblis zostaje oskarżony o sfinansowanie porwania mego syna. Z niepodważalnych dowodów, jakie zebrał CorSek wynika jasno, że pieniądze jakie dostali porywacze, pochodzą z konta senatora. Razem z Garmem Belem Iblisem przeszliśmy wiele. Wzloty i upadki, często mieliśmy odmienne zdanie i niemal wstępowaliśmy na wojenną ścieżkę. Tym niemniej wielce zabolała mnie wieść, że człowiek, którego miałem za honorowego i uczciwego, mógł posunąć się do takiej zbrodni. Niestety z danych jakie posiadam jasno wynika, że senator uciekł z planety szukając zwolenników do jak przypuszczamy ataku na system i obaleniu przeciwnych mu członków Rady Siedmiu siłą. Próba wymuszenia zmiany zdania na mej osobie, poprzez porwanie mego syna, spaliła na panewce, dlatego z wszelkich źródeł wynika jasno, że Garm Bel Iblis obecnie nie posiada żadnej innej drogi odwrotu, niż starcie bojowe. Dlatego poza nakazem aresztowania wydałem rozkaz mobilizacji sił Corellianskich. CorSek i siły wojskowe utworzyły kordon ochronny wokół globu. Od tej chwili ogłaszam Stan Wojenny na Corelli. By uchronić przed jakimkolwiek startami wśród ludności cywilnej, zaleca się stosować do nakazów wojskowych i CorSeku. Wszystkie statki lecące do i z planety będą ściśle kontrolowane i monitorowane. Każdy okręt uznany za wrogi bezie niszczony w polu widzenia.

- Bracia, rodacy to ciężka chwila, ale gdy tylko uda nam się wspólnie rozwiać te burzliwe chmury, znowu będziemy mogli się cieszyć wolnością, jaką niesie nam nasza ukochana planeta. Prosimy wszystkich o zaniechanie niepotrzebnych lotów i ścisłą współpracę.


****

Z danych jakie otrzymuję wynika jasno, że na orbicie Corelli pojawiła się duża ilość jednostek wojskowych gotowych do walki z każdym najeźdźcą. Tym niemniej z reakcji po twarzach ludzi wiedzę, że wielu nadal nie dowierza całej sytuacji i oskarżeniom jakie wysnuto przeciw do tej pory szanowanemu i bardzo lubianemu Garmowi Iblisowi.

Nie wiadomo jak na to zareaguje społeczeństwo i Rada Siedmiu. Stan Wojenny tyczy tylko Corelli nie pozostałych planet, jednak można być pewnym, że wszędzie zostaną potrojone patrole i punkty kontroli. Nie wiadomo również jakie stanowisko zajmie POFOSC i CEC, na których blokada planety bardzo wpływa Z wielkim smutkiem i żalem żegnam się z państwem w tej tragicznej relacji. Oczywiście będziemy jak zawsze na bieżąco. Mówił Allistear Hodja dla The New Corellian.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Brasidas
Jaszczur



Dołączył: 30 Lip 2005
Posty: 1044
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Z Galaktyki

 Post Wysłany: Śro 20:46, 10 Maj 2006    Temat postu:

ZAOSTRZENIE KONFLIKTU NA CORELLI



Bitwa na orbicie Corelli! Ponad setka ofiar śmiertelnych i rannych. Tamos kazał strzelać do cywili! Mówi Allistear Hodja, dla słuchaczy The New Corellian. Sensacyjne wiadomości dochodzą z orbity naszej ukochanej planety, która od kilku dni decyzją Gubernatora Tamosa jest objęta Stanem Wojennym!

Wczoraj w godzinach wieczornych czasu standardowego, siły CorSecu, którym Gubernator Tamos powierzył stworzenie silnego kordonu wokół planety i kontrolę każdego statku jaki wlatuje i wylatuje z planety, napotkał na opór. Wieczorem korweta której ID potwierdza przynależność do Molodh Industries chciała opuścić planetę, za pomocą skorumpowanego funkcjonariusza CorSecu. Całe zdarzenie zostało ujawnione, przez innego oficera, którego nazwisko jest utajnione. Statek jednego z najbogatszych ludzi w Galaktyce został zatrzymany i wydano mu rozkaz wyłączenia silników i przygotowania do abordażu. Na pokładzie była spora grupa dziennikarzy z przedstawicielstwa Molodh Industries , The New Corellian i kilku innych sieci informacyjnych. Okręt nie zastosował się do wytycznych i zaczął uciekać z orbity w kierunku wolnej przestrzeni. Na rozkaz jak podaje rzecznik CorSecu, samego gubernatora Tamosa funkcjonariusze na statkach obronnych otworzyli ogień do uciekającej korwety. Do walki włączyła się eskorta eskadry myśliwców i kolejne jednostki obronne planety. Znajdujące się na orbicie dwa okręty typu Carrack, należące do firmy Corellia StarDrive, będąca w pakcie większościowym własnością senatora Iblisa. otworzyło ogień co sił CorSecu. Walka była krótka, ale jak zarejestrowały projektory na korwecie należącej do Derena Molodha, bardzo brutalna i gwałtowna. Po około dziesięciu minutach uciekające okręty weszły w hiperprzestrzeń. Starty są przerażające. Kilkadziesiąt myśliwców zostało zniszczonych, wiele statków mniej lub bardziej uszkodzonych, wielu Corellian zionęło w bitwie. Nadal nie można określić dokładnej liczby, ale w przybliżeniu ponad setka została zabita lub ranna w wyniku starcia.

Gubernator Tamos nadal nie wypowiedział się o zajściu. Ale z doniesień wiemy, że siły wojskowe dostały rozkaz wejścia na tereny należące do Molodh Inustries i Corellian StarDrive. Rzecznik Biura Rady Pięciu Dex Fisk mówi:

- Starcie było nad wyraz niepotrzebnym i tragicznym w skutkach zajściem. Ale niestety Stan Wojenny powoduje pewną brutalizację prawa. By zapewnić bezpieczeństwo ludności Corelli, każdy, powtarzam każdy statek i obywatel musi się mu podporządkować. Odmówienie zatrzymania się i kontroli, było jawnym przejawem złamania prawa, przez sieć Molodh Industries. Brak zgody na lot udowadnia konszachty załogi i zapewne samego Derena Molodha ze ściganym senatorem Iblisem. CorSec nie miał innego wyjścia niż otworzyć ogień. Statki mimo wielu nawoływań, chciały opuścić orbitę, możliwie przewożąc nie tylko cywilnych pasażerów, ale broń, żołnierzy. Stan Wojenny mówi jasno, każdy kto nie zastosuje się do próśb sił bezpieczeństwa musi się liczyć z konsekwencjami. Niestety te były nad wyraz tragiczne i niespodziewane. Tym niemniej CorSec uczynił zgodnie z obowiązującym prawem to co do niego należało. Biuro Rady Pięciu i sama Rada, składają największe kondolencje, rodzinom ofiar. Oczywiście Corelia i gubernator zapewnia pomoc każdej ofierze i jego rodzinie.

Przepraszam Panie Fisk, właśnie dostajemy przekaz z odległej części systemu Corelliańskiego, tak to nasi reporterzy, którzy byli na uciekającym statku, Arn słyszysz mnie co się tam stało?

- Allistear witaj, mam niesamowite wieści! Starcie na orbicie choć tragiczne pozwoliło nam dotrzeć do utrzymywanej, najwidoczniej przez samego gubernatora Tamosa, tajemnicy! Pani dyktator Shyla! Wiem Alister, że to .. to niesamowite, ale mam naszą Panią Dyktator tuz przed sobą, całą i zdrową i na pewno żywą! Właśnie zaraz będziemy mogli nadać orędzie do narodu Corelliańskiego! Studio oto na żywo Dyktator Shyla Merricope:



Cytat:
Obywatele i obywatelki Corelli. Rodacy. Zapewnie wielu z was mnie rozpoznaje, ale dla pewności, pozwólcie że się przedstawię. Jestem Shyla Merricope, dyktator Corelli. Oficjalnie zmarła cztery lata temu. Jednak jak widzicie, oficjalne wiadomości nie zawsze pokrywają się z prawdą. Smutną prawdą. Mój wieloletni przyjaciel, Ventru Tamos wprowadził was wszystkich w błąd. Wcale nie zginęłam w katastrofie promu, tak jak kazano wam wierzyć. Wypadek ten został upozorowany zaraz po tym jak zostałam porwana. Załoga promu, oraz wszyscy jego pasażerowie obciążają dzisiaj sumienie porywacza, sumie które skalała nie jedna zbrodnia. Tamos, mój przyjaciel i współpracownik kierowany ślepą żądzą władzy stoczył się na prawdę nisko by po nią sięgnąć. Nie odważył się mnie zabić, dlatego umieścił mnie w swoim ośrodku na powierzchni Soroni. W miejscu, gdzie nikt nie miał szans mnie znaleźć i gdzie oprócz więzienia mnie, prowadził inne, równie zbrodnicze działania. Między innymi badania genetyczne, których wynikami szantażował wiele znanych osób, którym dzisiaj mówię: "Nie bójcie się już, gdyż nie może on już użyć ich przeciw wam". Gdyby nie dokonana z narażeniem życia akcja ratunkowa, którą przeprowadził dzisiaj mój przyjaciel senator Garm Bel Iblis, zapewne do końca życia przebywałabym w tym więzieniu. Teraz już zapewne wiecie, dlaczego ten pozbawiony skazy mężczyzna został oskarżony przez Tamosa, o zbrodnie których nie popełnił. Oskarżony bezprawnie, gdyż władza którą dzierży Tamos jest bezprawna, zdobył on ją za pomocą przestępstwa i powinien za to stanąć przed sądem. Dlatego też apeluję do całej Rady Siedmiu, aby odwołała Gubernatora Systemu i postawiła go przed sądem. Niech tam odpowie za swoje zbrodnie. Apeluję również do was obywatele i obywatelki! Nie pozwólcie by rządził wami tyran, który swą władzą ubliża pojęciom "sprawiedliwości" i "demokracji", dla których Corellia była od lat ostoją. Nie wykonujcie jego rozkazów, sprzeciwiajcie się jego zarządzeniom! Opierajcie się jak tylko możecie..! Proszę was o to w imieniu swoim i w trosce o dobro Corelli, na którym nam przecież wszystkim zależy..

To… to niesamowite, jestem dziennikarzem od dziesięciu lat i… nigdy nie byłem świadkiem tak zapierających dech wiadomości. Dalsze informacje dostarczymy Państwu gdy tylko będziemy je mieli. Mówił Allistear Hodja ze studia The New Corellian.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Forum Rise of the Empire RPG Strona Główna » Holonet Daily » The New Corellian #02
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach




Solaris phpBB theme/template by Jakob Persson
Copyright © Jakob Persson 2003

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group