FAQ Zaloguj
Szukaj Profil
Użytkownicy Grupy
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Cios łaski
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Forum Rise of the Empire RPG Strona Główna » Archiwum Konfederacji » Cios łaski
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Generał Grievous
Generał Separatystów



Dołączył: 04 Sie 2005
Posty: 959
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Z Kantyny

 Post Wysłany: Pią 10:32, 16 Lis 2007    Temat postu: Cios łaski

MG Wisznu
Gracz Vulpus

Komandor Vulpus otrzymał rozkazy od głównodowodzącego, nie pozostało mu nic innego jak się do nich zastosować. Dowódcy okrętów "Sands of War" i "Shock Wave" zostali już uprzedzeni, zarówno bombowce jak i myśliwce spoczywały już w hangarach jednostek. A same okręty oczekiwały tylko na rozkaz wejścia w nadprzestrzeń.
Na komandora Vupulusa czekały dokładne rozkazy oraz przekaz z przebiegu walk nad Agnamarem.

Głos analityka był uspokajający i beznamiętny:
"nieznana jednostka Republiki wyszła z nadprzestrzeni Ignorując zupełnie studnie grawitacyjną i odpalając salwę 12 torped w kierunku okrętów KNSu. Zniszczenia zadane przez nieprzyjacielską jednostkę były ogromne dlatego należy sądzić ze jest to jednostka szturmowa wyspecjalizowana w atakach na okręty liniowe. Bardzo prawdopodobne, że okręt dysponuje silną obroną przeciwlotniczą i słabymi systemami artyleryjskimi. Jednostka jest niezwykle groźna i zalecane jest jak najszybsze jej zniszczenie. za wszelką cenę. Wysoce dziwnym wydaje się pozostawienie Okrętu bez osłony dlatego podejrzewamy pułapkę, Jednak błyskawiczny atak szybkich jednostek powinien umożliwić zniszczenie celu i wycofanie się bez strat.
W skład grupy uderzeniowej wchodzą dwa Sabaothy : "Sands of War" i "Shock Wave" oraz jedna eskadra bombowców i trzy eskadry Sępów."


Komandor musiał opracować plan działania i jak najszybciej zniszczyć wrogą jednostkę. Po chwili ekran ponownie się ożywił tym razem przedstawiał holograficzne oblicze Generała Grievousa.

-Jeżeli po zrealizowaniu głównego celu nie napotka pan na opór ze strony floty republiki pańskim zadaniem będzie ostrzelanie planety i zniszczenie wszelkich rejonów przemysłowych a przede wszystkim kosmoportu. Jeżeli będzie to możliwe zrzućcie wrak republikańskiego okrętu na powierzchnię planety. Mieszkańcy Agnamaru mają poczuć na własnej skórze gniew KNS.
Przerażające oblicze Generała zniknęło a w kabinie komandora zapanowała cisza, teraz wszystko zależało od niego.

[off] Wylatujesz w trakcie trwania rady na bezpośredni rozkaz Grieva.
Edit: Literówka[off]


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Vulpus
Komandor Separatystów



Dołączył: 31 Paź 2007
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


 Post Wysłany: Pon 16:11, 19 Lis 2007    Temat postu:

Kiedy hologram generała znikł, Vulpus odwrócił się do ekranu pokazującego przestrzeń kosmiczną znajdującą się przed okrętem. Zaczął myśleć o nadchodzącej bitwie. Zastanawiające było, dlaczego otrzymał tak niewielkie siły, zważywszy na to, że miał zmierzyć się z okrętem, który rozgromił siły Konfederacji nad Agnamarem, a pod uwagę trzeba wziąć jeszcze to, że zapewne Republika zastawi pułapkę.

Wpatrując się w gwiazdy Vulpus pozwolił umknąć trochę swoim myślom. Powrócił wspomnieniami do zebrania rady. Zmiana przewodniczącego KNSu trochę zaniepokoiła komandora, który do tej pory słuchał rozkazów jedynie od hrabiego Dooku. Nie znał osobiście Wata Tambora, lecz wiedział, że jest to osoba godna zaufania i odpowiednia na to stanowisko. Na szczęście dużą rolę odgrywał jeszcze Grievous, za którym komandor osobiście nie przepadał, lecz wiedział, że jest to jeden z nielicznych geniuszów taktycznych stojących po stronie KNSu, więc chciał, nie chciał, Vulpus musiał to znosić.

Znów zmieniając tok myśli Vulpus zaczął myśleć o bitwie. Miał już ułożony plan awaryjny, który zamierzał wykorzystać, jeśli sprawy poszłyby nie po jego myśli. Do tego zamierzał wykorzystać Vultury, które stały w hangarach obydwu Destroyerów gotowe do walki.

Z rozmyślań wyrwał go piszczący komlink, oznajmiając oczekujące połączenie. Vulpus wcisnął przycisk i natarczywe brzęczenie ucichło i odezwał się głos kapitana okrętu.

-Sir, melduję, że „Sands of War” i „Shock Wave” ustawiły się na pozycjach. Jesteśmy gotowi do skoku, czekamy jedynie na twój rozkaz.

Niech się dzieje wola Boża- pomyślał komandor.

-Skaczemy.

[off]W poście nadal widnieje jedna literówka Razz Grupa wyskakuje na samym skraju studni grawitacyjnej.[/off]


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Wisznu
Mroczne widmo



Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5


 Post Wysłany: Nie 14:28, 02 Gru 2007    Temat postu:

Na mostku zrobił się gorączkowy ruch który zawsze towarzyszy procedurze skoku. Komandor stał na środku mostku czuwając nad procedurą. Jego obecność tworzyła szacunek wśród neimoidian a jego odrażająca twarz i wyłupiaste oczy należyty strach. Tylko droidy nie nie zwracały uwagi na "wrażenie" jakie wytwarzał komandor swoją obecnością, roboty zawsze były ponad takimi drobnostkami. Wszystko wydawało się gotowe by dwa potężne Sabaothy zaczęły swoją wędrówkę na Agamar. Gdy nagle włączył się czerwony alarm na "Sands of war".

- Sir - meldował kapitan - hipernapęd płonie, droidy gaszą pożar. Jeszcze nie wiemy co się dzieje...

Po chwili był kolejny meldunek.

- pożar ugaszony sir, nie wiemy jak to się stało ale "Sands of war" nigdzie niepoleci dopuki nie uczynimy napraw. To może potrwać cały dzień sir.

To było poważne utrudnienie dla "szybkiej" akcji rajdowej. Nie wiadomo czy S'jet w tym czasie nie był już odholowany z Agamaru czy gorzej, nie dotarły by tam posiłki. Jednak nie można było skontaktować się z Generałem Grieviousem, leciał swoją flotą na kolejną misję i nie można było skontaktować się ze statkami w podróży hiperprzestrzennej. Trzeba było czekać.

Po dniu napraw wszystko wróciło do normy, można było kontynuować odliczanie. 5...4...3...2.. 1. Gwiazdy się rozmyły i dwa bliźniacze statki ruszyły w podróż do kolejnej walki.

Na mostku Vulpusa panował należyty porządek. Komandor nie tolerował najmniejszych pomyłek i szybko za nie karcił. Już wkrótce ukazał się jego grupie rolniczy świat Agamaru. Oczy Komandora które zwróciły się na pierwszego oficera wymusiły na nim szybki meldunek.

- Wykrywamy CR 90 i Marudera, widocznie ochraniają S'jeta. Sir, jakie rozkazy ?

Bitwa się rozpoczynała.

************************************************

[link widoczny dla zalogowanych]

[off] Wiem, to było chamskie. Wiem że zależało wam na szybkości Jednak jako GM który ma sporo na głowie musiałem w końcu zrobić parę potknięć. Grane za szybko doleciał na ithor i musiałem to jakoś wszystko przesunąć by nie zrobił się bałagan. [/off]


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Forum Rise of the Empire RPG Strona Główna » Archiwum Konfederacji » Cios łaski
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach




Solaris phpBB theme/template by Jakob Persson
Copyright © Jakob Persson 2003

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group