FAQ Zaloguj
Szukaj Profil
Użytkownicy Grupy
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Arena Walk
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Forum Rise of the Empire RPG Strona Główna » Kantyna » Arena Walk
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy arena ma zostać
Tak, niech będzie
75%
 75%  [ 34 ]
Nie, tępić spamerów
24%
 24%  [ 11 ]
Wszystkich Głosów : 45

Autor Wiadomość
Generał Visper
Gość







 Post Wysłany: Śro 20:12, 29 Mar 2006    Temat postu:

Za nim wszedł wyprostowany generał Visper prezentujący się tak jak zawsze, za nim szły dwie spocone twilekanki w obdartych łachach, targały na sobie wielką gungańską tarczę, jak tylko postawiły ją przy jego nodze padły na ziemie gorączkując. Generał wziął ją w lewą rękę i aktywował, niebieska energia emanowała z tarczy.
-Lanca! - zakrzyknął

Ledwo się podnosząc i od czasu do czasu potykając przyniosły swemu panu długą elektro lancę, którą Visper chwycił w prawą rękę, teraz tylko czekać na przeciwników.
 Powrót do góry »
Trebor Awruk
"Niezależny" Kapitan



Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

Skąd: Mała Kaczkolandia

 Post Wysłany: Śro 20:53, 29 Mar 2006    Temat postu:

Na arenę wszedł pewnym krokiem Twi'lek. Szedł wyprostowany z wysoko usniesioną głową.
-A więc to was mam dziś pokonać, pomioty diabelskie, w imię pięknej niewiasty, noszącej przecudno miano Uriel?-zapytał z nieukrywaną pogardą. Siegnął do kieszeni i wyjął stamtąd wibromiecz, który chwilę później aktywował.
-Oto i mój Kozik do Masła, znany już w odległych krainach. Wygrałem ja Ci wiele już nim bitew i wiele trupów padło z pod jego ostrza do rynszkota, bez tchu. Wielu też Szwabów, tych pomiotów diabelskich, śmieci i synów rynsztoka, padło dzięki Kozikowi. A wy będziecie kolejnymi! Czekać mi jeno na mego partnera, Vicia szlachetnego i bitnego rycerza.-kontynował dłuuuugie wywody, machając od niechcenie jedną ręką wielkim wibromieczem.
-Byłoby dobrze kilka łbów pościnać, bo jako tak tęskno do dawnych czasów. Niebiosa mi was zesłały, bym wprawy w wygrywaniu nie stracił. A więc stawajcie! Poćwiczymy jeno odrobinkę, a słowo rycerskie, że dożyjeta walki prawdziwej!-rozochocił się Awruk.

[off]Chciałem tylko podkreślić, że nie mam nic do Niemców, ale jako pożądny polski rycerz muszę udawać, że ich nie lubię Wink Innymi słowy...buduje klimat! Very Happy [/off]


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Vissan
Baron // Komandor WFR



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Skąd: Rahab, miejsce o 100% stężeniu niekanoniczności (teraz już tylko 50%)

 Post Wysłany: Śro 21:30, 29 Mar 2006    Temat postu:

Vissan szedł ciemnym korytarzem wejściowym. Do potyczki przybrał zbroję pełną, ze stali mandaloriańskiej, i takowy hełm, podobny nieco do tego, jaki mandalorianie noszą, jednakowóż bez transpastalowego wizjera, a w jego miejsce mial po prostu wyciecia. Toteż przez hełm widac było oczy jego, usta i nos. Baron na zbroję płaszcz jedwabny, a dostatni zarzucił, z godłem Rahabu. Ujrzał dochodzące z areny światło, a gdy przekroczył bramę, ogłuszył go niemal ryk zgromadzonych, żądnych bitki widzów. Vissan jednak stanął dziarsko, hełm uniósł, krasnym niewiastom na trybunach zasalutował, a potem znów opuścił nakrycie na głowę. Odpiał od pasa dwa miecze, przez egzotycznego kowala zrobione. Broń ta, shotelami zwana, były to właściwie dwa [link widoczny dla zalogowanych] Zostały wykonane na specjalne zamówienie barona, był to w zasadzie specyficzny rodzaj wibromiecza, ze specjalnego stopu, zaopatrzonego oprócz generatora wibracji w urządzenie cieplne, rozgrzewające ostrze do ekstremalnych temperatur, a materiał nie pozwalał na stopienie się broni. Rękojeść była dobrze zaizolowana, jednak broń była niebezpieczna także dla użytkownika. Przy maksymalnej temperaturze powinna ciąć nawet większość metali, choć nie tak skutecznie jak miecz świetlny.
Vissan podszedł do zgromadzonych wojowników.
Trebor - choć z szeregów CIS, to zna on swój honor, a i o cnote niewiasty się potyka, więc baron nie mógł się powstrzymać by mu w tak honorowej sprawie dopomóc.
- Treborze, chociaż byłeś mi wrogiem, i pewno będziesz nadal, wiedz jednak, iżbyśmy się kiedy w walce mieli spotkać, nie będe ja pragnął zguby twej, a jeno dla republiki zwycięstwa. Tymczasem będe ja ci sojusznikiem przeciwko dwóm tym łachudrom.

- Generale Grievous i Visperze, potykać się bedziem, o honor i cnotę tej niewiasty, którą Trebor miłuje. Ja mu dopomogę, albowiem w honorowej sprawie pomocy nie odmiawiam. Zali na śmierć, czy też, aż do ustąpienia jednej ze stron chcecie stawac? Lubo też możem bić się z bronią aktywną, bądź też jak drzewiej rycerze, wyłączonymi ostrzami samymi.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Telemachus Rhade
Kapitan



Dołączył: 02 Sie 2005
Posty: 1003
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5

Skąd: Tartarus

 Post Wysłany: Śro 21:32, 29 Mar 2006    Temat postu:

Znacie zasady ...
Broń.
Teren.
i PMki.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Generał Grievous
Generał Separatystów



Dołączył: 04 Sie 2005
Posty: 959
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Z Kantyny

 Post Wysłany: Śro 21:44, 29 Mar 2006    Temat postu:

Generał spojrzał na zakutego w stal Rycerza i stwierdził ze pawich piór mu brak.... Słuchając jak zwykle przydługiej przemowy zakończonej wyzwaniem i bredniami o jakiejś niewiaście której imienia nie pamiętał po wczorajszej popijawie Uśmiechnął się rekinio (Jakby nie maska z całą pewnością dałoby się to zobaczyc ) Po czym rzekł dumnie.
- Wyzwanie przyjęte na śmierc się szykujcie. Broń aktywna oczywiscie dozwolona. Zatem zabawę czas zacząc. Baronie,Trebor. Już czas.

Generale zapraszam. Grievous zwrcił się do Vispera Sam natomiast... PW


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Telemachus Rhade
Kapitan



Dołączył: 02 Sie 2005
Posty: 1003
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5

Skąd: Tartarus

 Post Wysłany: Czw 21:07, 06 Kwi 2006    Temat postu:

Oto waleczni stanęli na bój śmiertelny gotowi ponadziewać się jak szaszłyki i dokonać fundamentalnej restrukturyzacji ciał swoich, przeciwnika jak i otoczenia.
Pierwszy ruszył do boju Visper nacierając z impetem jak falangita Alexandra Macedońskiego wymierzył swój oręż ( a lanca nim była nie sarissa ) w mężnego Awruka. Zasłonięty z boku tarczą wodził ostrzem to w prawo to w lewo zmylić próbując przeciwnika.

Zaraz obok baron Vissan przyczaił się , nogę lewą swą wyprostował do przodu a na prawej zgiętej osiadł i tak nieruchomiejąc oczekiwał przeciwnika. Uniesiony nad głową jedno z ostrzy złowieszczo warczało zasilane z generatora. Pewny swego baron uśmiechał się ku Grievousowi.
Ten jednak ze stoickim spokojem łagodnym łukiem ruszył w stronę barona, miecze lekko potrząsane zmieniały swoją pozycję co rusz ... mechaniczny wojownik bez leku stawał do boju.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Wilhuff Tarkin
Komandor Republiki



Dołączył: 02 Sie 2005
Posty: 860
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/5

Skąd: Eriadu

 Post Wysłany: Pon 20:48, 05 Cze 2006    Temat postu:

Gubernator Tarkin – WFR
3 Acclamatory Mk. I
4 Acclamatory Mk. II
3 Rendili Dreadnought

33 eskadry V-19 Torrent


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Generał Grievous
Generał Separatystów



Dołączył: 04 Sie 2005
Posty: 959
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Z Kantyny

 Post Wysłany: Pon 20:59, 05 Cze 2006    Temat postu:

Flota Generała Grievousa powoli pojawiła sie na hologramie taktycznym
Pokoleji wyświetlały się ikony przedstawiające
3 Saboathy każdy z 3 eskadrami Vulture
2 Resusanty
oraz 4 Munificenty
Ostatnim z okrętów był LH z 30 eskadrami Vulture na pokładzie.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Hrabia Dooku
Sith



Dołączył: 04 Sie 2005
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Skąd: Serenno

 Post Wysłany: Pią 13:45, 01 Lut 2008    Temat postu:

Hrabia Dooku i baron Vissan poszukują kompetentnego i całkowicie neutralnego arbitra, który zgodziłby się sędziować w pojedynku pomiędzy nimi. Kandydatury proszę wpisywać w tym temacie.

Konkretne zasady zostaną ustalone niebawem.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Wrand Hettir
Kapitan



Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Dantooine

 Post Wysłany: Pią 14:21, 01 Lut 2008    Temat postu:

Zależy na czym walka będzie polegać, jeśli przestrzeń kosmiczna to ja się piszę. Jeśli na lądzie bądź zwykły pojedynek to szukajcie kogoś innego.

Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Hrabia Dooku
Sith



Dołączył: 04 Sie 2005
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Skąd: Serenno

 Post Wysłany: Pią 14:29, 01 Lut 2008    Temat postu:

Zwykły pojedynek, powstała mała rozbieżność zdań w temacie "czy odpowiednio wyszkolony wojownik dorówna w walce padawanowi ( bądź słabo wyszkolonemu jedi ), przy założeniu że obaj posiadają porównywalną broń" i chcemy to sprawdzić praktycznie.

Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Generał Grievous
Generał Separatystów



Dołączył: 04 Sie 2005
Posty: 959
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Z Kantyny

 Post Wysłany: Sob 11:11, 02 Lut 2008    Temat postu:

<papug> Generał już wkrótce zacznie trzeźwieć i rozważy propozycję sędziowania

Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Hrabia Dooku
Sith



Dołączył: 04 Sie 2005
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Skąd: Serenno

 Post Wysłany: Nie 17:19, 03 Lut 2008    Temat postu:

Zasady pojedynku

Uczestnicy:

1 strona: Hrabia Dooku wspomagany przez Unlimited Power ze wszystkimi ograniczeniami ( jak również przewagami ) wynikającymi z ambicji i honoru;

2 strona: Baron Vissan uzbrojony w miecze ze stali mandaloriańskiej z inkrustacją z cortossis, jeden długi, kształtem pomiędzy kataną a szablą, drugi krótki; strój - wspomagany kombinezon bojowy z wysokiej klasy polimerów, nie utrudniający ruchów; trzy IG-100 - dwa uzbrojone standardowo, jeden w vibropikę;

Umiejętności przeciwników: zgodne z kartą postaci i zdrowym rozsądkiem sędziego;

Miejsce starcia: arena 20x20, zamknięta ( bez możliwości wypadnięcia ), z losowo rozrzuconymi 10 bryłami;

Zasady: 1 tura = 20 sek ( ile dane działanie zajmie czasu pozostaje ostatecznie w gestii sędziego ), walkę kończy śmierć jednej ze stron pojedynku, posty z działaniami na PW, potem sędzia opisuje wynik na forum;

Sędzia: gG i papug

Uprzejmie prosimy sędziego i jego ptaka ( Razz ) o stworzenie ładnej mapki, najlepiej z siatką hex ^^


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Generał Grievous
Generał Separatystów



Dołączył: 04 Sie 2005
Posty: 959
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Z Kantyny

 Post Wysłany: Wto 20:29, 05 Lut 2008    Temat postu:

Panie panowie Dżentelistoty oto w morderczym pojedynku na arenie zmierzą się słynny na całą galaktykę Hrrrrrrrrrrrrrrrabia Doooooooooku!! walczący w imię wyższych celów. Powitajmy oklaskami zawodnika w białychspodenka w serduszka.

<tłum szaleje> Siekierka na cześć Dooku

Jego oponentem będzie przedstawiciel wolnych producentów i biznesmenów, wspaniały piękny i niesamowity Sugar Boy Barrrrrrroooooon Visssaaan
<bez spodenek za to w zbroi)

<zgrzyt zgrzyt zgrzyt> put put put... Oto on
(Damy na trybunach są nieco zawiedzione)

Za baronem ustawiły sie niczym lśćniące leszcze trzy wpasniałe nowe droidy bojowe klasy IG-100 tak tak dokładnie takie same jakie podczas pewnej potyczki w dawno zapomnianej bitwie zostały zmasakrowane przez jednego jedi, z beznadziejnie niskimi skilami i toczącego w dodatku pojedynek z pięcioma przeciwnikami (nawet się nie spocił)

Oto i arena zapraszamy do wylosowania narożników i niech zwycięży PIWO errr znaczy lepszy...

[link widoczny dla zalogowanych]

losowanie narożnika startowego sędzia rzuca kością k4
wy wybieracie cyfrę od 1 do 4 kto pierwszy odpisze wybiera jako pierwszy
to z od którego narożnika zaczynam liczyć jest moją sodką tajemnicą <papug> i moją.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Vissan
Baron // Komandor WFR



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Skąd: Rahab, miejsce o 100% stężeniu niekanoniczności (teraz już tylko 50%)

 Post Wysłany: Śro 16:00, 06 Lut 2008    Temat postu:

- Wybieram brankę tzn. bramkę numer trzy! - Rzekł nonszalancko baron, poprawiając dopasowany kombinezon który uwierał go nieco w wiadomym miejscu. Wspomagany, elastyczny pancerz zwiększał siłę, skoczność i szybkość właściciela, niestety,unisexowy strój nie przewidywał regulacji stanu bądź też rozmiaru w kroku.

Dwa z droidów popatrzały się znacząco po sobie, zaś trzeci spojrzał pożądliwie na sędziego.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Hrabia Dooku
Sith



Dołączył: 04 Sie 2005
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Skąd: Serenno

 Post Wysłany: Śro 19:18, 06 Lut 2008    Temat postu:

Hrabia Dooku wszedł pewnym aczkolwiek charakterystycznym krokiem, który wyszkoleni wojownicy określają jako "przyczajony Jedi, ukryty Sith".

Zatrzymał się przed sędzią papugiem i jego bezwolną marionetką czyli generałem Zgrywusem z rodu prześmiewców. Zawistni mówią, że papug jest jedynym członkiem organicznym sławnego generała ale to oczywista oczywistość, że te kalumnie nie mają pokrycia w rzeczywistości. Wiadomo bowiem, że gG ma mózg organiczny, chociaż wiadomo to głównie ze słów samego Zgrywusa. Ale nie wnikajmy w te wstydliwe szczegóły.

Hrabia przemówił swym charakterystycznym, wypranym z emocji głosem.

Miałem wizję, ukazał mi się Yoda w szlafroku i pokazał dłonią 1 i taki też jest mój wybór ... hmm ... tylko czemu pokazywał mi to środkowym palcem.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Generał Grievous
Generał Separatystów



Dołączył: 04 Sie 2005
Posty: 959
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Z Kantyny

 Post Wysłany: Śro 19:46, 06 Lut 2008    Temat postu:

Kość została rzucona, wypadła czwórka zabulgotał płyn...

I poszli szaleni zażarci i bedą wreszcie lali się .

Niech rozpocznie się walka rzekł sędzia wiejąc z areny. Przeciwnicy stanęli naprzeciwko siebie. Jako pierwszy do natarcia ruszył Baron Vissan.
Fanki barona zaczęły panicznie krzyczeć i wiwatować na cześć barona. Gdy nagle z łopotem rozwinał się wielki wyszydełkowany Gobelin przyniesiony przez fanki Dooku z kółka szydełkowego. Na rózowym tle w serduszka bił ozdobiony serduszkami oczojebny napis

HRBIA DOOKU
DZIARSKI W KROKU


Jak widać staruszki nie zapominają tak łatwo..

[link widoczny dla zalogowanych]

Viciek wysyłasz do mnie na PW opis swoich akcji a ja przekazuję Doku co zdoła zauważyć potem on odpowiada i wrzucam całość.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Generał Grievous
Generał Separatystów



Dołączył: 04 Sie 2005
Posty: 959
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Z Kantyny

 Post Wysłany: Pon 21:48, 18 Lut 2008    Temat postu:

Trybuny ucichły słychać było jedynie chłeptanie grubego gówniarza w 2 rzędzie. Minęły dwa szybkie uderzenia serca gdy do chłeptania dołączył cichy świst i głuche DONK chłeptanie ucichło. odgłos upadajacej na podłogę cegły został zagłuszony wyciem wiwatującego tłumu...
<niezłego mamy narratora nie> <Papug> Lans

Oto ruszyli do boju rycerze, Najpierw ostrożnie sam Baron rozpoczął swoim droidom rozproszyć sie kazał. Jeden lekkim truchtem skrył się za kolumnami stojącymi rzędem przy południowej ścianie, 3 Właśnie zamierzał ruszyć do kolejnej kolumny gdy dostrzegł Dooku.
Drugi na północ w podskokach wyruszył niecnym zamiarem okrążenia Hrabiego niestety bieganie z lancą nie jest najlepszym pomysłem i hrabia z łatwością zauważył zamiar okrążenia. Nie mógł jednak nigdzie dostrzec trzeciego droida...

Głowni bohaterowie dramatu zmierzali ku sobie. Baron w dziwnej pozie luzaka z mieczem w lewej dłoni trzymanym. Jak jakiś pajac wystawia do przodu prawą nogę, lekko zgina kolana, miecz tworzy gardę, ustawiony poziomo na wysokości klatki piersiowej. Prawą rękę przy twarzy trzyma jakby obawiając się o swą sławą na cała galaktykę fryzurę, wzdrygnął sie lekko na widok Hrabiego który powolnym i majestatycznym krokiem wynurzył sie zza dziobu promu stając pomiędzy nim a dwiema wielkimi pakunkami. Swym sokolim wzrokiem oceniając sytuację i wypatrując droidów.

Baron najwidoczniej wyczuł w tym swa szansę szybkimi susami korzystając ze wspomaganego suitu rusza ku przeciwnikowi. Kretyńskie podskoki śmiesznie wyglądają ale są dość nieprzewidywalne utrudniając namierzenie barona. Za chwilę spotkają sie obaj mocarze..

<Przerwa na reklamy>
Dołącz do KNS już dziś Jesteśmy Zajebiści
i mamy ciasteczka
<koniec przerwy reklamowej>

[wasza kolej panowie info standardowo do mnie na PW. Im bardziej szczegółowe tym większe szanse ze zrobię to co chcecie Very Happy ]

Edit zapomniałem o mapce

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Generał Grievous dnia Pon 21:52, 18 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Generał Grievous
Generał Separatystów



Dołączył: 04 Sie 2005
Posty: 959
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Z Kantyny

 Post Wysłany: Nie 13:40, 09 Mar 2008    Temat postu:

Gdy baron Vissan mknął na przeciwnika publiczność zamarła, gdy Dooku ruszył z niezwykłą jak na starca prędkością przez trybuny przeszło głośne
- WZDECH

Zawyły serwomotory baron przerzucił miecz z lwewej do prawej dłoni tuż przed uderzeniem i ciął straszliwie pragnąc jednym ciosem pojedynek skończyć, Jednak za wcześnie uderzył. Dooku błyskawicznie uchylił się do tyłu wdzięcznie tyłek wypinając i ukazując nie spotykaną w jego wieku gibkość. Wibroostrze barona przecięło materiał płaszcza i pasek od spodni które zjechały gładko w dól ukazujać włochate kostki i bokserki w serduszka. Zaskoczony baron wstrzymał atak a publiczność ryknęła śmiechem.
Dooku był jednak starym wyjadaczem błyskawicznym ruchem wyskoczył ze spodni i wspomagany przez gniew Ciął straszliwie z góry, Vissan zasłoniwszy się w ostatniej chwili aż jęknął od siły ciosu. Nie docenił staruszka. Rozpoczęła sie wymiana ciosów

Starli się obaj mocarze tryskając snopami iskier na lewo i prawo. natomiast droidy barona nadal starały się okrążyć walczących czekając na sygnał do ataku. Jednak ich wysiłki nie uszły uwadze Hrabiego który w szermierce i doświadczeniu znacznie górował nad swoim przeciwnikiem. Pojedynek dopiero się rozpoczął.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Anakin Skywalker
Padawan



Dołączył: 12 Lis 2005
Posty: 795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 2/5


 Post Wysłany: Wto 20:08, 07 Kwi 2009    Temat postu:

Arena przymarła, a topic miał potencjał. Ponieważ GMi mają swoje na głowie i, jako, że trza tu pewnego ruchu, to wolontariacko się zgłaszam do opisania/ sędziowania pierwszej walki. System bitew kosmicznych jest nadal osnuty tajemnicą ( i prawdopodobnie nikt poza Chudym i Ragiem go dogłębnie nie pozna), więc na początek proponuję jakieś proste starcie osobowości.

Jako, ze sędziowanie jednej osoby można uznać za tendencyjne, zawsze jest opcja republikańską modą powołać komisję.
Ruszcie tyłki, świetlne miecze, blastery i co tam jeszcze kto ma;]


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Forum Rise of the Empire RPG Strona Główna » Kantyna » Arena Walk
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach




Solaris phpBB theme/template by Jakob Persson
Copyright © Jakob Persson 2003

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group