FAQ Zaloguj
Szukaj Profil
Użytkownicy Grupy
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Carpe Diem
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Forum Rise of the Empire RPG Strona Główna » Archiwum Konfederacji » Carpe Diem
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Wisznu
Mroczne widmo



Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5


 Post Wysłany: Sob 14:09, 21 Kwi 2007    Temat postu: Carpe Diem

GRACZE: Durge
GM: Wisznu


Po przerwanej odprawie i nadaniu nowych wytycznych Durge w milczeniu udał się do okolicznego portu gdzie odpowiednia grupa uderzeniowa czekała na niego.
Wchodząc na platformę lądowniczą zauważył dwa promy, z jednego z nich otwarł się szeroki właz i wyszło z niego parę droidów.

[link widoczny dla zalogowanych]

- Komandorze Durge, Hrabia przesyła pozdrowienia. Przechodzimy pod twoją komendę.

Budzące grozę droidy sprawiały wrażenie wyjątkowo śmiercionośnych a co za tym idzie doskonałych do tego zadania.

- Komandorze Durge - zaczepił go Sulusianin stojący obok w randze oficera - Jaki mamy plan działania ? I czy nasz wywiad ma wykonac jakieś rozpoznanie ?

[off] Krótko i oszczędnie bo brak weny [/off]


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Durge
Najemnik



Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


 Post Wysłany: Pon 16:51, 23 Kwi 2007    Temat postu:

Durge był nieco zawiedziony tym że został odsunięty od polowania na Rhade'a. Mogło mu się udać. Ale rozkaz Dooku był ważniejszy. Droidy sprawiały wrażenie na jakieś bardziej zaawansowane i przystosowane do zabijania. Z zamyślenia wyrwało go pytanie oficera z Sullust. Po krótkiej chwili rozważań padła odpowiedź:

- Tak, niech wywiad sprawdzi kiedy i jak dowożone jest pożywienie oraz części zapasowe wraz z mechanikami.Chcę także znać dane o ochronie. Czyli ile i jakich ochroniarzy pilnuje tego statku oraz w co są uzbrojeni.

To było chyba wszystko co było potrzebne do zaplanowania ataku. Po chwili jednak Gen'Dai dodał:

- I sprawdź cazy czasami nie będzie tam jakiś jedi oraz czy nie interesuje się tym okrętem ktoś inny.

Teraz komandor Durge mógł zacząć obmyślać co będzie mu potrzebne do przejęcia kontroli nad celem.Fakt że Hrabia Dooku powierzył mu całkowitą władzę nad droidami oznaczał że ma zaufanie do niego. Gen'Dai wiedział już jaką broń wybrać dla droidów-zabójców:

-Droidy, w skład waszego wyposażenia mają wchodzić granaty z gazem paraliżującym i obezwładniającym oraz kilka oślepiających. Każdy z was ma mieć choć 1 paralizator oraz jakąś broń szybkostrzelną. Weźcie też trochę ładunków wybuchowych które dadzą radę otworzyć zablokowane drzwi. To wszystko.

Durge patrzył jak droidy odchodzą po uzbrojenie i wracają z tym co nakazał im ich nowy dowódca. Teraz pozostało tylko udać się powoli i niezauważenie w pobliże celu.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Wisznu
Mroczne widmo



Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5


 Post Wysłany: Czw 21:32, 10 Maj 2007    Temat postu:

Droidy serii A. Jedne z najbardziej śmiercionośnych modeli jakie posiadała Konfederacja, elita elit teraz w posiadaniu durga a konkretnie 60 ich sztuk. Droidy te były szczególnie znane z uniwersalnych modyfikacji jakie mogły tworzyć przed pójściem na misję. Przez co zawsze spotykiwano je z innym uzbrojeniem, inną taktyką. Tak było i tym razem gdy najemnik kazał im zaopatrzyć sie w odpowiednie uzbrojenie, z tą różnicą że wbudowywali je bezpośrednio do siebie... z wyjątkiem granatów oczywiście. Po skończonych modyfikacjach powróciły do frachtowców.
Lawa wokół płyty lądowniczej wrzała niespokojnie, mógł ją Durge opserwować w czasie oczekiwania na powrót droidów. Kiedy wróciły zaczepił go ten sam Sullusianin.
- Sir, wywiad donosi o braku danych dotyczącego samej ochrony yachtu czy jedi. Wiemy natomiast z dawnych operacji nijakiego Harro Ruuka z ramienia Federacji handloweji że samą przestrzeń kosmiczną pilnują Mere Crusery..w nieznanej liczbie. A także że planeta jest ściśle powiązana z piratami nijakiego Nyma. To wszystko co do ochrony. O dostawie zaopatrzenia i części zapasowych brak danych, i wątpię by udało nam się o tym dowiedzieć. Rejs odbędzie się za 2 dni a to czas potrzebny do przelotu tam... mniej więcej.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Durge
Najemnik



Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


 Post Wysłany: Śro 14:02, 23 Maj 2007    Temat postu:

Durge nachylił się na Sullustaninem i spojrzał na niego. Wyczuł w nim strach, lubił gdy inni bali się go. Gen'Dai rzekł:
- Dobrze, lećmy od razu, musimy być tam jak najwcześniej. Po przylocie nawiążemy kontakt z piratami i zaproponujemy im układ w zamian za pomoc.
Łowca nagród odwrócił się do swych osobistych droidów-zabójców które otrzymał:
- Wszyscy na pokład, odlatujemy. Na miejscu będziemy za około 2 dni. Oszczędzajcie baterie jeżeli to konieczne.
Teraz pozostało tylko patrzeć jak oddział uzbrojonych metalowych żołnierzy pozbawionych emocji i duszy kroczy równo i znika we wnętrzu statku, za nimi weszła większa i zakuta w zbroję postać a na końcu Sullustanin.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Indigo Tokken
Szpieg



Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Koszalin

 Post Wysłany: Wto 20:48, 05 Cze 2007    Temat postu:

Wkrótce wszystkie droidy weszły na pokład i rozpoczęła się podróż. Przebiegała ona bez większych zakłóceń. Chociaż jej tempo ze względu na oszczędzanie baterii musiała trwać o wiele dłużej niż zwykle. Na pokładzie panował niesamowity ład, jakby nic nie zapowiadało trudności w zbliżającym się zadaniu. A z pewnością będą się musiały pojawić. Jeden z członków załogi podszedł i zasalutował oficjalnie. Widocznie miał do przekazania jakieś nowe wieści. Pewnie niezbyt pomyślne... chociaż z drugiej strony wykonanie zadanie po pewnych dodatkowych trudnościach może dostarczać dodatkowej satysfakcji. Osobnik odezwał się chrapowatym, lekko zdenerwowanym głosem. Widocznie obecność kogoś takiego go peszyła, co musiało chełpić ego.

- Komandorze Durge. - Ciągle stał na baczność, jednak dziwnie się rozluźnił. Jakby szykował się na jakąś niespodziewaną ewentualność. - Przybyły nowe wieści od naszego wywiadu. Na planetę przybyło do ochrony yachtu nieznana liczba Jedi. Widocznie mogli przewidzieć jakieś akcje z naszej strony, ale raczej to wykluczają. Jednak są ostrożniejsi niż nam się wydawało. O innych formach ochrony bezpośredniej yachtu nic obecnie nie wiadomo. Liczba Mere Cruserów jest jeszcze nieznana, ale nad tym pracują. Niedługo powinna dotrzeć do nas ta informacja. To wszystko w sumie.

Zasalutował i ruszył z powrotem do swojego stanowiska. Właściwie to mogło się podobać, że każdy jego ruch miał w sobie znamiona respektu, wręcz strachu. Po tym sprawozdaniu sprawa z pewnością musiała się co nieco skomplikować, jednak misja to misja i musiała zostać wykonana. W tym momencie zostało jedynie poczekać na dalsze ewentualne wieści. Gdy już cel podróży był coraz bliżej, znów przyszedł ten sam człowiek i niepewnie zasalutował.

- Są dalsze informacje. Przestrzeń wokół planety chroni dokładnie 3 Merc Crusery wraz z 3 eskadrami Z-95. Port jest niezwykle dobrze chroniony, mogą się pojawić ewentualne problemy. Szacunki co do Jedi to dwóch lub trzech, jednak nie jest to stuprocentowa wiadomość. W sumie tyle ode mnie.

Gdy zniknął i znów ruszył do siebie, powoli trzeba było zacząć planować kolejne ruchy i działania. Gdyż misja z pewnością jeszcze nie raz może być zaskakująca. A to zdecydowanie nie było w planach, bo porwanie musiało przebiec szybko i bezproblemowo. Jednak wszystko się da rozwiązać. I dobrze o tym wiedziałeś...


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Durge
Najemnik



Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


 Post Wysłany: Śro 13:14, 04 Lip 2007    Temat postu:

- Jedi... jak zwykle muszą pchać się tam gdzie ich nie chcą. - pomyślał Durge. Nie wiedział czy ma się cieszyć na spotkanie z nimi czy przeklinać ich za to że mogą mu utrudnić zadanie. Jedno było pewne dla łowcy nagród, zadanie nie będzie łatwe.

Durge usiadł zaczął rozmyślać o tym jak dostać się niezauważenie na pokład jachtu i uniknąć ostrzały potężnych frontowych turbolaserów Mere Cruiserów. Dodatkową przeszkodą były myśliwce. Ale piraci mogliby okazać się pomocni.

Plan przejęcia okrętu był gotowy. Należało by się dostać do głównego systemu podtrzymywania życia i zatruć powietrze gazem paraliżującym i obezwładniającym. Durge byłby bezpieczny gdyż jako Gen'Dai nie posiadał organów wewnętrznych czyli między innymi płuc którymi mógłby oddychać i wchłaniać gazy. Zbroja zapewniała mu dodatkową ochronę. Problem był z organicznym Sullustaninem który towarzyszył łowcy nagród i dostarczał mu informacji, dlatego komandor zdecydował że zostanie on na pokładzie i będzie z tamtąd przesyłać wszelkie informacje. Załogę i ochronę się wyeliminuje a grupa droidów szybko dostanie się na mostek oczekując po drodze i na miejscu jedi oraz ustawiając koordynaty do skoku w hiperprzestrzeń i wykonując natychmiastowy skok aby po chwili wykonać serię kilku następnych.

Największe obawy jednak budziły w komandorze wrogie jednostki które mogłyby zniszczyć jego okręt zanim dostanie się on do jachtu. Jednak i to dałoby się rozwiązać. I tu rozmyślania przerwał głos oficera:

- Komandorze... czy są jeszcze jakieś rozkazy lub informacje które miałbym znaleźć?
- Tak, poszukaj mi informacji o piracie zwanym Nyma oraz jak jest nastawiony do Konfederacji.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Wisznu
Mroczne widmo



Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5


 Post Wysłany: Pią 0:50, 10 Sie 2007    Temat postu:

[off] Czytając twój plan mam wrażenie że nie wiesz że jacht ten nie jest statkiem kosmicznym ale typowym na wodzie... tak jakbyś na to nie wpadł Wink [/off]

Statek musiał przerywać podróż ciągłymi wejściami i wyjściami z hiperprzestrzeni. Wszystko po to by móc połączyć się z główną bazą wywiadu Konfederacji co w trakcie skoki było by niemożliwe. Sullusianin wrócił do Durga z niezbyt miłą wiadomością.

- Sir, Nym to jeden z największych wrogów Federacji handlowej. Uczestniczył w bitwie o Naboo oraz kilku innych konfliktach z federacją zarówno przed jak i po tym wydarzeniem. Znany jest jako doskonały taktyk bez krzty honoru ale znany z przywiązania do planet które nie cierpią Konfederacji jak Maramere. Podejrzewamy że rząd tej planety toleruje piratów u siebie z powodu dodatkowej ochrony jaką dają i dlatego że dzięki temu trzymają przestępczy półświatek pod kontrolą. Podobno od dawna ze sobą współpracują, mniej więcej od czasu wyparcia wpływów Federacji handlowej tym rejonie.

Informacja nie była dobra a nie polepsza sytuację fakt że nie ma nawet plany na ominiecie patrolów planety co nieświadomie przypomniał Sullusianin.

- Zbliżamy się do planety, jakie rozkazy ?


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Durge
Najemnik



Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


 Post Wysłany: Czw 18:05, 25 Paź 2007    Temat postu:

- Tak,.. - odpowiedział Durge -[i] ..przerobić ID tego statku na jakiś piracki, będziemy udawać piratów i podlecimy najbliższej cywilnej jednostki udając że mamy rozkaz ją eskortować.

To było jedyne rozwiązanie jakie nasuwało się w tej chwili do głowy komandora. Piraci im nie pomogą, ale skoro oni są tolerowani to nikt nie powinien się czepiać także jednostki DUrge'a. Ale czy tak się stanie, to się okaże, w każdy bądź razie trzeba jakoś uniknąć samotnego spotkania z obrońcami tej planety, odetchnąć będzie można dopiero bliżej powierzchni.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Wisznu
Mroczne widmo



Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5


 Post Wysłany: Sob 12:49, 27 Paź 2007    Temat postu:

Misja przerwana, kontynuacja w "przebudzeniu Legendy".

Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Forum Rise of the Empire RPG Strona Główna » Archiwum Konfederacji » Carpe Diem
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach




Solaris phpBB theme/template by Jakob Persson
Copyright © Jakob Persson 2003

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group