FAQ Zaloguj
Szukaj Profil
Użytkownicy Grupy
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Nad Neimoidią bez zmian - przestrzeń
Idź do strony 1, 2  Następny
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Forum Rise of the Empire RPG Strona Główna » Archiwum Konfederacji » Nad Neimoidią bez zmian - przestrzeń
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Żbik
Wredny kocur



Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 777
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Z Twojego najgorszego koszmaru

 Post Wysłany: Pon 10:28, 24 Kwi 2006    Temat postu: Nad Neimoidią bez zmian - przestrzeń

MG: Żbik
Gracze: Trebor Awruk, Durge?, Generał Visper, Sora Bulq?

Oficerowie KNS spojrzeli na holoprojekcje.

[link widoczny dla zalogowanych]

Nie mogli oprzeć się wrażeniu, że mimo wielo dniowych, miesięcznych bojów sytuacja niemalże się nie zmieniła. Utrzymywali silną pozycje na orbicie planety a strata stacja dwóch stacji bojowych, czy kilku fregat została uzupełniona z nawiązką przez nowoprzybyłe Munificienty. Problemem mogł się natomiast w przyszłości okazać stan techniczny okrętów, które dotychczas brały udział w walkach, w szczególności okręt Avruka ciężko przeżył eksplozje.

Niepokoiła również ilość myśliwców, ostatnie 4 eskadry toczyły skazany na porażke bój z 4 eskadrami Torrentów.

Przeciwnik tymczasem dysponował skromniejszymi siłami, zaledwie 14 Acclamatorow nie było wielkim zagrożeniem dla floty Konfederacji, ale oficerowie wiedzieli, iż za wcześnie na świętowanie zwycięstwa. Stocznie na Kuat były blisko i każda chwila oczekiwania w bitwie mogła oznaczać kolejne posiłki.

_______________________________________________________
1...2...3... Zmiana Mistrz Gry

Jeżeli, któreś z waszych jednostek zostały pominięte możecie to zrobić przez PW itp.

Wszelkie zmiany w mapce z Brasem uzgadniać prosze.

1 Muminek, 3 Resustanty są lekko trzepnięte.
Podobnie tak z 3 Acclamatory wroga.
Krąża opowieści o jeszcze jakiś okrętach Republiki więc uważajcie.

I pare zasad:
- Istnieje studnia grawitacyjna zarówno planety jak i gwiazdy
- Trafienie LH w Acclamatora wcale nie jest takie łatwe i skuteczne, a przede wszystkim jest tandetne i niehonorowe:-)
Powodzenia


Wiadomość z ostatnie chwili, Durge wyleciał w powietrze, ale znając skubańca pewnie przeżyje:-)Zalecany szybki desant robotów na powierzchnie 40 tysięcy jest na jednym z muminków


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Żbik dnia Czw 22:41, 27 Kwi 2006, w całości zmieniany 3 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Generał Visper
Gość







 Post Wysłany: Pon 23:49, 24 Kwi 2006    Temat postu:

[off] post trochę na szybko Wink [/off]

Bezduszne oko Vispera przeniosło się to w kierunku jednych resztek okrętów to w stronę drugich. Chociaż starcie okupione nie małymi stratami, udało się odepchnąć nieprzyjaciela w tył. Teraz z pomocą nowych posiłków przegrupowują się, ( powinniśmy zrobić to samo ).
Na ekranie taktycznym przenosiły się obiekty. 2 LH które Visper wyznaczył " Silver C\coin " i " Dark Vengence " zmierzały do golana, by karzdy ustawił się po jego bokach trzymając swoje działa w pogotowiu na wypadek pojawienia się Torrentów. Dlatego też droidy na golanie również przygotowują promienie ściągające na wypadek zetknięcia się z nimi, by zastosować ten sam manewr co poprzednio. Rescusanty utwarzają swojego rodzaju trójkąt równoboczny w pionie, a w jego środek podąża lucrehulk "Dadly" mając za zadanie przyjmować na siebie ostrzał wroga, kolejne 2 LH ustawiają się koło prawego i lewego Rescusanta. Munificient "Tide of Progress" zajmuje pozycję za prawym Rescusantem, gotowy do zadania ostrzału.
- Generale... -zaczął Kapitan Fartay- jakie plany co do grupy Admirała Tonitha?
- Będą lecieć prosto do golana, a potem wejdą w atmosferę by rozpocząć desant wojsk... powiadom o tym Admirała.
Visper wstał i podszedł do pierwszego lepszego droida.
- Mój prom którym przyleciałem na Thryferrę ma natychmiast wystartować i obrać kurs na Cato Neimodię (może się przedże) z prośbą o wysłanie dodatkowych posiłków.
Droid szybko powrócił do nowych zajęć, tymczasem Generał usiadł lekko się zamyślając jeszcze rozkazał by eskadra Nantexów wróciła do jednego z LH po uzupełnienie.
Skupił się, widząc że Torrenty również lecą po uzupełnienia, skierował sępy tak że w chwili wlotu lub wylotu z jednego z acclamatorów, wystrzelą wszystkie torpedy energetyczne do hangaru. Następnie polecą za Nantexami do hangarów LH po uzupełnienia.
 Powrót do góry »
Żbik
Wredny kocur



Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 777
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Z Twojego najgorszego koszmaru

 Post Wysłany: Wto 13:33, 25 Kwi 2006    Temat postu:

Po obydwu stronach trwały przegrupowania, pierwsze skończyły republikańskie okrety. Na tle pustki widoczne były 3 nowouformowane grupy, dwie składające się z siedmiu Acclamatorów oraz jedna złożona zaledwie z 2 Krążowników, za to z licznym kontyngentem myśliwców na pokłądzie. Całą Armada obrała kurs na miejsce gdzie wyskoczyły z hiperprzestrzeni posiłki Konfederatów, nie zważając na razie na krążące wokół trzy eskadry Sępów. Niestety dla Republiki, śmiały plan związania walką przybyłych Fregat mógł się nie powieść gdyż okręty wycofywały się w strone Planety w na razie nie wiadomym celu.

Inne jednostki Separatystów również nie stały w miejscu. Wykorzystując różnorodność typów i zalet posiadanych jednostek Konfederaci utworzyli dwa zgrupowania: Jedna stanowiła ostatnia stacja bojowa Golan w asyście dwóch okrętów klasy LucreHulk. Druga grupa był znacznie potężniejsza: Lekko uszkodzone, ale ciągle sprawne Resustanty utworzyły razem z trzema pozostałymi statkami Federacji Handlowej rodzaj klina, dodatkowo wspartego znajdującym się po prawej Munificientem. Zabłokana eskadra Nantexów powróciła na jeden z LucreHulków.

Połowa z przybyłych z Planety Torrentów trzymając się zdala od śmiercionośnych działek laserowych większych jednostek zmierzała w strone głównego zgrupowania, gdy tymczasem pozostałe eskadry powróciły na powierzchnie.

***

Przeciwnik dość szybko uporał się z uzupełnieniami i przegrupowaniem, a teraz dwie grupy Krążowników zmierzał wprost na 5 Munificientów. Do tego w miejscu gdzie niedawno znajdowały się jednostki Konfederacji wyskoczyły dwa kolejne Acclamatory, do których hanagrów wleciały pozostajace dotąd w przestrzeni Torrenty. Sytuacja mogła okazać się nieciekawa, jeśli Acclamatory przekarzuciłyby całą energie na silniki mogły Fregaty mogły znaleźć się w zasiegu ich wyrzutni rakiet, do tego zmasowany atak licznych myśliwców równiez mógł naruszyć stan techniczny jednej czy dwu jednostek.
Trzeba było podjąć decyzje czy jak zgodnie z pierwotnym zamierzeniem kierować sie najpierw w strone Golana a potem dopiero na planete, która to opcja niosła ryzyko dostania się w zasięg również i pozostałych Acclamatorów czy też zdecydować się na jak najszybsze dotarcie na planete.

Tymczasem na lewym skrzydle przegrupowanie ciągle trwało, ale powolne LH już zajmowąły przeznaczone dla nich miejsce, przy okazji przyjmując na swój pokłąd eskadre Nantexów.

Zgodnie z rozkazem trzy eskadry Vulture krążyły w bezpiecznej odległośći od Krążownikó gotowe w każej chwili dokonać śmiałego ataku na hangary i uciec. Jednak zbliżające się do nich Torrenty mogły przekreślić cały plan.

Pokład Siły Uderzeniowej - okrętu Avruka

Kapitan Separatysów potarł rane na twarzy, choć chwilowo było spokojnie to już wkrótce mogło zrobić się bardzo gorąco, zwłaszcza, że szesnaście Krążowników stanowiło nie lada wyzwanie i niewykluczone, że wszyscy skończą jak Durge.

Twilek zastanowił się przez chwile co też się stało z obcą istotą szturmującą statek Republiki, jednak uspokoił się gdy pomyślał o możliwościach regeneracyjnych besti.

Tymczasem jeden z droidów potwierdził skok promu wysłanego na Cato w celu sprowadzenia posiłków. Wedle jego informacji nie będa to oszałamiające siły, jednak w ich sytuacji każdy laser mógł się liczyć.


***
jeszcze pojawi się ładniejsza mapka
Kod:
Holoprojekcja 2

  1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12  13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23
                     PLANETA
1                                                     

3                           M'*     #           
4              LH  GS*  LH*(1G)           5M
5                                                       
6              LH  R** LH'  R** LH            # 5t
7                        R**             
8                                                  2ac'*(4t)
9              #      #              #
10                        3V            4a a' 2a*(t) 
11                                                 a'*6a
12                           
13 
14                     
15                                                   
16                                                 
17 
18                                             
19
20

***
Visper, posiłki znajdowały się troche dalej niż sobie to wyobrażałeś.
[link widoczny dla zalogowanych]

***
Podział na grupy:
Grupa Stacja
- Golan I troche uszodzony
- 1 LH
- 1 LH troche uszkodzony
- - Eskadra Nantex Soro Bulq (przeładowanie)
= formowanie szyku
Grupa Visper
- 3 Resustanty porządnie uszkodzone w tym okręt Avruka
- 3 LH w tym okręt Vispera
- Fregata Munificent troche uszkodzona
: coś na kształt klina
= Przegrupowanie
Grupa Desant
- 5 Fregat Munificient
- - 40k BD
= Lecą w strone zgrupowania a potem na planete zrobić desant
Grupa sępy
- 3 eskadry Vulture
= Zaczaić się na Torrenty wylatujące z hanagrów a jak wylecą to ostrzelać hangar i uciec.


***
Bras: Jezeli jakis gracz nie zglosi konkretnego bledu to juz nie poprawiam
Soro wylądowął na jednym z LH tym co ma (1G)
Nie wiem czy Soro i Durge ciągle grają więc niech coś napiszą, co bym nie miał wątpliwości.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Generał Visper
Gość







 Post Wysłany: Sob 13:03, 29 Kwi 2006    Temat postu:

Plan Vispera częściowo zadziałał... Może eskadry torrentów nie nadziały się na nowo utworzoną linię obrony ale zagrożenie z ich strony zostało zarzegnane... do czasu.
Generał zaczynał się przekonywać że przesyłanie wiadomości z innymi okrętami za pomocą droidów jest o wiele szybsze, a co ważniejsze niemożliwe do przechwycenia, dlatego używał tylko jej do wydania rozkazów. Grupa 5 Munificientów może już bezpiecznie z pełną prędkością rozpocząć desant wojsk na Neimodi, na przedmieściach. Ostatni z Munificientów "Tide of Progress", rozpoczyna ostrzał na jednego z 2 najbliższych acclamatorów MK. II , a konkretnie w silniki bo jeżeli okręt je straci w polu grawitacyjnym to niechybnie spadnie w atmosfere. Genosiańska eskadra dostaje rozkaz startować by dogonić grupę Munificientów i ją ochraniać. Śmiały atak Vulture zostaje niespodziewanie anulowany, rozpoczynają szybki odwrót na LH w celu uzupełnienia a potem lecą za Nantexami również osłaniając Munki, za obronę Munificientów odpowiada Sora Bulq.
Visper próbuje połączyć się z głównym komputerem operacyjnym na Neimodi by koordynować poczynania desantu i wykryć jakiekolwiek poczynania skierowane przeciw niemu.
Reszta floty utrzymuje swoją pozycję, a Visper ze stoickim spokojem obserwuje kolejny przebieg bitwy.
 Powrót do góry »
Żbik
Wredny kocur



Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 777
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Z Twojego najgorszego koszmaru

 Post Wysłany: Sob 17:29, 29 Kwi 2006    Temat postu:

Ostatecznie proces przegrupowania dobiegł końca po obydwu stronach. Nawet trzy eskadry Vulture śledzące dotąd armade Republiki zawróciły w strone głównych sił. Tu jednak czekała na nie niespodzianka, gdyż myśliwce Republiki przecieły ich kurs. Mimo ognia, szybszym i zwrotniejszym udało się wyrwać, by dolecieć do lotniskowca. Myśliwce Republiki pokrążyły troche i również udały się w strone hangarów Acclamatorów II. Za to Nantexy zakończyły proces przeładowania i poleciały w strone 5 Munificientów

Tymczasem w miejscu gdzie jakiś czas temu pojawiły się jednostki Konfederatów wyszkoczyły kolejne statki tym razem Republiki. Dokonując kolejnego mikroskoku znalazły się w pobliżu grupy dwóch krążowników.

Reszta floty Republiki kontynuowała swoją podróż w strone prawym szkrzydłem by znaleźć się na wysokości stacji bojowej.

Jednocześnie posiłki konfederatów zajeły pozycje na orbicie a pierwszy z nich zaczął schodzić do Atmosfery...

Wtem, Munificient tworzący dotąd część ochrony stacji bojowej odłączył się od grupy i skierował swój promień w strone grupy Acclamatoró II, wystrzelony promień rozbłysł na tarczach krążownika.

Na orbite Neimoidi skierował się również jeden z Lucrehulków, by połączyć się rękawami z jedną z fregat.

***
Kod:
Holoprojekcja 2

  1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12  13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23
                        PLANETA
1                         1G   LH=5M                           

3                                  M'*     #           
4                GS*  LH*             2ac'*(7t)(r)   2ac(3)
5                                                       
6              LH  R** LH(2.5V)'  R** LH         4a a' 2a*(p)(6t)   
7                        R**                       a'*6a(d)
8                                                 
9              #      #              #
10                                     
11                                                 
12                           
13 
14                     
15                                                   
16                                                 
17 
18                                             
19
20


Wykaz jednostek
LH1 SIlver Coin 2,5 Vulture
LH2 Dadly
LH3 VISPER Dark Vengence
LH4 O6
LH5

SB O6

R1 O2 U8 K9
R2 O2 U7 K8
R3 Siła Uderzeniowa avruk O4
M1 Tide of Progress U2 K2 S1 o0

M2 NOWY
M3 NOWY
M4 NOWY
M5 NOWY
M6 NOWY 40 TYS DROIDÓW
1 nANTEX

______________________
Pojedynek Muminka i 2 Acclamatorów

Zaczepiony przez samotnego Munificienta Acclamator zmienił swój kurs i zamiast podążać za posiłkami Konfederatów obrał wektor pierwszy. Co jakiś czas dolatywały do niego strzały z superdziała Fregaty, jednak krążownik razem z bratnią jednostką uparcie lecieli na spotkanie wroga. Gdy byli wystarczająco blisko, kilkakrotnie odpalili rakiety, te pomkneły w strone wrogiego statku i część z nich dosięgła celu, choć znacznie więcej zostało zestrzelonych lub też mineły się z celem.

Pod ciągłym ostrzałem z super działa obydwie jednostki obróciły się burtami do statku separatystów i rozpoczeły zmasowany choć nieco chaotyczny ostrzał. Fregata odpowiedziała no to mniej intensywnym ogniem ale za to bardziej skoncentrowanym na okolicach silników jednego z Acclamatorów.

Do walki dołączyły też myśliwce, które dotychczas czekały w hangarach modysikowanych krążowników. Jednak ich atak mógł mieć znaczenie jedynie psychologiczne, gdyż bardziej unikały wrogich działek niż atakowały. Po wystrzeleniu wszystkich rakiet powróciły na pokład jednostek macierzystych.

Informacje, które spływały z Tide of Progres były coraz gorsze. Co prawda obrany za cel Acclamator stracił osłony, a plan zniszczenia silników zdawał się działąć to jednak atakująca fregata nadawała się już niemal do przetopienia a nie dalszej walki. z Zaledwie 20 turbolaserami sprawnymi, rozpadającym się kadłubem i uszkodzonymi silnikami nie miałą szans w konfrontacji z oponentem *, a przynajmniej nie sama

* Żeby nie było, ten muminek dostał już wcześniej, bodajże od wybuchu.
** Możesz wezwać posiłki w postaci Resustantów i LH, Muminki są na razie zajęte na orbicie


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Żbik dnia Wto 15:27, 02 Maj 2006, w całości zmieniany 8 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Durge
Najemnik



Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


 Post Wysłany: Sob 17:48, 29 Kwi 2006    Temat postu:

"Zadanie wypełnione. Połowicznie, ale wypełnione". Łowcy udało się z trudem dotrzeć do jednej z kapsuł ratunkowych i zatrzasnąć właz.
WYBUCH
Eksplozja którejś z części abordowanego statku rzuciła bohaterem o jedną ze ścian kapsuły. Ledwo przytomny rzucił się w stronę konsolety i ustawił kurs na Neimoidię. Następna eksplozja wywołała snop iskier i błyski czujników pokładowych. Kapsuła przecieła czarną toń kosmosu i skierowała się w stronę planety.
...
Łączność padła, oddział stracony. Walka jednak nie jest przegrana.
Durge postanowił kontynuować potyczkę na powierzchni.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Generał Visper
Gość







 Post Wysłany: Nie 16:43, 30 Kwi 2006    Temat postu:

Na pokładzie "Tide of Progress"

- Zwiększyć moc na działa ! - Zakrzyknął kapitan okrętu Char-Nur do stojącego obok porucznika.
- Co z tymi ekipami naprawczymi, skończyli już ? - Dumny Muun zwrócił się do stojącego obok droida.
Okręt przeżył dosyć ciekawe uszkodzenia na skutek eksplozji Golana który miał wspomagać grupę Chara... a okazał się ich zgubą. Dzięki jak to sam wspomina jego wysokim umiejętnością, czy raczej zwykłemu szczęściu udało mu się wyprowadzić swojego Munificienta z niszczycielskiej siły ognia.
Teraz dowodzi tylko jednym okrętem, uszkodzonym ale nadal groźnym. Jak do tej pory pokornie wykonywał rozkazy Vispera, ale niepodobały mu się ciągłe zmiany planów jak można było wywnioskować z jego miny przy następnej.
Droid protokularny który stał za kapitanem na dobrze oświetlonym mostku, ruszał się tylko cyklicznie... tylko wtedy gdy miał zamiar przemówić.
- Wystarczy Nur, stopniowo zmniejszaj siłe ognia - zerwał się nagle droid, nienaturalnym dla niego tonem.
- Jak to ? - spytał zaskoczony - jeżeli chcemy by Munificienty Admirała dotarły na powierzchnie....
- Nie mam w intencji wysłania Munificientów na powierzchnie - odparł sucho droid - wystrzel 2 kapsuły ratunkowe, zanim ledwo wylecą ze statku zestrzel je. Po eksplozji odwróć okręt bokiem do Acclamatorów MK.II, wyłączysz osłony, systemy uzbrojenia i wszysrkie inne z wyjątkiem niezbędnych systemów - droid zauważył wielkie zmieszanie na twarzy Muuna - nie musisz nic wiedzieć.
Chwilowo kapitan kapitan "Tide of Progress" niezrobił nic, chwile później odwrócił się by wydawać rozkazy... no cóż nie miał wyboru. Kapsuły zostały wystrzelone i zniszczone, Visper wyczuwał że wszystkie polecenia zastały wypełnione, mimo to czekał na sprawozdanie.
- Sir, pozorowane uszkodzenia zostały zakończone sukcesem, wszystkie systemy wyłączone, dryfujemy ale staramy się utrzymać ma pozycji... dalsze rozkazy? - w tym momencie zgasły światła, a okręt przeszył niemiły świst.
- Dobra robota kapitanie... czekaj na dalsze instrukcje.
Droid bezwładnie stanął.

"Silver Coin" - hangary


W hangarze panował niezwykły ład , wokół leżały Sheathipedy... ostatnie transportery zdolne do urzytku po szalonej akcji C-9979 . Zaczeły pojawiać się zbrojne odziały droidów zkładające się z najróżniejszych typów modeli, po charakterystycznych oznakach można było poznać że to jest do niedawna zdeaktywowana częśc ochrony statku. Roboty bojowe mogły się zachowywać dziwnie dla co niektórych neimodiańskich techników, nie dało się zauważyć charakterystycznego “Roger, roger”, czy też niezdarnego zachowania. Droidy zaczęły wchodzić do promów, te które się niezmieściły zaczyły wchodzić do kapsuł ratunkowych, podobna rzecz dzieje się na 2 innych LH "Goldeney" i "Keeper". Statki i kapsuły wystartowały, lecąc blisko poszycia okrętów seperastycznych tak by sensory republiki nie mogły je wykryć. Celem przeznaczenia statków jest miejsce tuż za “Tide of Progrees”.

“Silver Coin” - mostek

Niedawno z mostku dowodzenia wydano kolejne polecenie, przesłane przez droida, grupa 5 Munificientów właśnie wykonała nieoczekiwany zwrot w kierunku LH “Dark Vengence” koło golana. Nantexy i Vulture osłaniają cały proces.
Na samym mostku panował chaos zmieszany z największym porządkiem, droidy wydawały się wzmożenie pracować przy panelach: jedne nadawały koordynaty dla transportowców, drugie pilnowały by cisza komunikacyjna nie została przerwana. Visper koncentrował swoje myśli na Acclamatprach MK.II i je otaczające. W swojej krótkiej historji przejmował wiele droidów, zaczynając od skromnych astromechów a kończąc na potężnych droidach bitewnych. Sztuką ich “nawrócenia” nie było łamanie zabezpieczeń czy szukanie ich luk które zajeło by dużo czasu, tu metoda była inna. W skorupie każdego droida, gdzie bezustannie trwały najróżniejsze analizy, przeplatanie liczb i równań, pojawia się czasem przypadkowy kod. Zupełnie nie zamierzone z pozoru niewinne polecenie które przy głębszym tłumaczeniu nieznacznie łamie zasady i ograniczenia nadane przez twórców. Gdyby można było przechwycić te polecenie, skrócić je a potem dopisać coś nowego i w końcu wysłać spowrotem, to droid niezaalarmowany nadejściem własnego kodu zostaje nagle podporządkowany innej woli... innym poleceniom niż własnym.
Do tej pory żaden rodzaj droida, odległość czy przynależność droida nie miało żadnego negatywnego wpływu na wyśiłki Vispera, wszystkie przejęcia była zakończone sukcesem i to nawet teraz przy wielkich ilościach droidów. Tak więc w Acclamatorach które przeszukiwał szukał oznaki obecności chociaż jednego droida na statek, wiedział że jeżeli przechwyci sygnał... droidy będą jego.

Niestety wszelkie kanały, do których próbował się dostać generał okazywały sie ślepymi uliczkami. Z ambitnego planu zdominowania jednostek wroga nic nie wychodziło.
 Powrót do góry »
Żbik
Wredny kocur



Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 777
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Z Twojego najgorszego koszmaru

 Post Wysłany: Wto 15:47, 02 Maj 2006    Temat postu:

Drobna potyczka Munificienta i 2 Acclamatorów zdawała się dobiegać końca, z poszycia fregaty odpadły dwa fragmenty, które natychmiast znikneły w krótkim błysku wybuchu. Tymczasem jeden z Acclamatorów rozpocząl manewr odwrotu i eliminacje pozostawił bratniej jednostce, co nie było trudne zważywszy na brak osłon i uzbrojenia u atakowanej jednostki. Kilka eskadr Torrentów krążyło wokół krążowników gotowe uderzyć gdyby tylko został wydany taki rozkaz.

Tymczasem reszta floty też nie próżnowała i konsekwentnie zbliżała się do posiłków konfederacji, które najwyraźniej kończyły już przeładunek.



***

Char Nur zaczynał żałować iż nie został lekarzem tak jak chcieli jego rodzice, życie może byłoby nudniejsze ale na pewno dłuższe. Jego statek nadawał się już niemal do przetopienia na droidy. Silniki były prawie całkowicie zniszczone, może 15 turbolaserów ciągle działało, kadłub trzymał się na słowo honoru, ale i tak co jakiś czas odpadały od niego większe i mniejsze fragmenty. Zrezygnowany wydał komende:
- Przekażcie generałowi Tosterowi, iż jeżeli ma jakiś plan to jest to dobra chwila aby go zrealizować - tymczasem sam udal się na przegląd uszkodzeń, zwłaszcz tych w rejonie hangaru...

4 Fregaty obrały wektor pierwszy wprost na stacje bojową, tymczasem ostatni okre kończył przeładunek. Niestety okręty Republiki zdążyły podlecieć na tyle blisko iż dosłownie minuty dzieliły floty od znalezienia się w zasięgu swoich dział...

***


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Trebor Awruk
"Niezależny" Kapitan



Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

Skąd: Mała Kaczkolandia

 Post Wysłany: Pią 14:17, 05 Maj 2006    Temat postu:

Trebor patrzył spokojnie na hologram i zastanawiał się, co dalej.
-Rozmay! Połącz mnie z tą Kupą Trybików cierpiącą na brak 9/10 ciała. Natychmiast!-powiedział do swojego zastępcy. Chwilę później pokazała się holograficzna bryła z jednym, świecącym na czerwono światłem.
-Co teraz, Visper? Masz jakiś kolejny genialny plan, czy może mam sobie radzić z moimi 3 uszkodzonymi Recusantami sam?-żachnął się, mówiąc znieważającym tonem do Vispera.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Żbik
Wredny kocur



Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 777
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Z Twojego najgorszego koszmaru

 Post Wysłany: Pią 21:25, 05 Maj 2006    Temat postu:

Kończ wasz wstydu oszczędź

Bitwa z minuty na minute nabierała tępa, potyczka 2 Acclamatorów i Munificenta była jedynie wstępem do dalszych działań na o wiele większa skale. Nim jednak to nastąpiło drugi Acclamator który dotychczas kontynuował ostrzał, zaprzestał go. A sam statek zaczął zawracać, jednocześnie eskadra Torrentów wyleciała z hangarów i skierowała się w strone Munificienta, zapewne sprawdzić podejrzany ruch które wykryły skanery statku w tamtym rejonie. Tymczasem obydwie doświadczone w bojach jednostki obrały kurs na planete.

Podobnie postąpiły dwa Acclamatory, które niedawno wyskoczyły z Hiperprzestrzeni kierowały się w kierunku planety.

Tymczasem zaniepokojona wydarzeniami an orbicie flota Republiki podjeła zdecydowane kroki aby zatrzyać domniemany desant posiłków Konfederacji. Z wszystkich hanagrów krążowników republiki wylatywały myśliwce, w sumie ponad dwieście maszyn. Pojazdy uformowały grupy po 36 sztuk i kolejno leciały w strone Lucrehulka.

Pierwsza Fala zatrzymałą się na myśliwcach Separatystów, jednak druga dosięgła celu i bombardowała potężny statek rakietami protonowymi. Zagrożone jednostki schowały rękawy przeładunkowe i odpowiedziały na atak ogniem własnych systemów przeciwlotniczych. Wiele Torrentów skończyło funkcjonowanie w jasnych kulach ognia, a te które wyczerpały zapasy pocisków zawracały w strone własnych hangarów. Ale nie dawało to wrogowi ani chwili wytchnienia, gdyż kolejne fale myśliwców były w drodze...

Dwie siedmiokrętowe grupy Republiki realizowały śmiały plan otoczenia Munificientów. Jedna grupa próbowała próbowała przeciąć drogę od dziobu, gdy tymczasem druga kierowała się bardziej na tyły lecących fregat... a może w strone planety? Lecz tylko dowódcy WFR mogli to wiedzieć, a CIS miał poważniejszy problem, gdyż grupa bliższa stacji bojowej odpaliła kilkadziesiat rakiet w strone najbardziej wysuniętych Munificientów.

Konfederaci zostali zmuszeni do obrony. Lecące Fregaty zmodyfikowały troche swój kurs, na tyle jednak by Krążowniki znalazły się w zasięgu ich super dział. Jednak wiązki dużej mocy zatrzymywały się na osłonach Acclamatorów. Grupa skupiona wokół stacji bojowej też nie zamierzała próżnować, gdyż 3 Resustanty wspierane przez dwa okręty Federacji Handlowej skierowały się w strone atakujących krążowników i wsparły ogniem własnych super dział starania Munificientów. Ale był to dopiero początek...

Raport 1

Nasze działąnia za uszkodzonym Munificientem zostały zauważone, w rejonie pojawiłą się eskadra Torrentów, obydwa okręty kierują sie w strone planety.

Raport 2
Przeładunek masyzn został zakłócony przez nalot Torrentów, w sumie przeciwnik użył 18 eskadr, dotychczas zestrzeliliśmy 3. Straty wśród własnych maszyn wynosza eskadre Vulture i pare Nantexów. Obrona przeciwlotnicza w pełni sprawna i skuteczna. Przeładowano 30 tys drodiów. Warunki do rozpoczęcia lądowania Coreship: Skrajnie niesprzyjające. W strone orbity kieruje się 7 Acclamatorów

Raport 3
Lecące fregaty zostałły ostrzelane z rakiet, odpowiedziano korekta kursu i ogniem z super dział. Straty własne i u przeciwnika: niewielkie.

Raport 4
Grupa skupiona wokół stacji bojowej z własnej incjatywty ostrzelała szarżujące krążowniki z superlaserów. Wedle skanerów jeden Acclamator został poważnie uszodzony.

Raport 5
Przeciwnik nie dostał się jak na razie w pole rażenia stacji bojowej.

Raport 6
Prom dokonał transmisji na Cato Neimoidia. Przewidywany czas zerbrania, przeładunku i dotarcia floty: 16 godzin. Uwaga! Do tego czasu bitwa może się zakończyć.

MAPKA

Kod:
Holoprojekcja

  1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23
1           P L A N E T A
2     
3              M6=LH5 
4               1N 3t 1V
5                            3t
6              M2               3t
7              M3      a3-9            3t   
8              M4
9              M5                 3t
10                      A10-16       a1           
11                                                 a17 a18
12                                                       
13                    R1             1tse         a2
14   LH1 SB LH2  LH3 R2 LH4 R3     promy  M1   
15 


Sepki
Wykaz jednostek

Stacja
- LH1 SIlver Coin 2,5 Vulture
- LH2 Dadly
- LH3 VISPER Dark Vengence
- LH4 O6
- SB O6
- R1 O2 U8 K9
- R2 O2 U7 K8
- R3 Siła Uderzeniowa avruk O4
- M1 Tide of Progress U2 K2 S1 o0

Pomiędzy
- M2 o9
- M3 o9
- M4 o9
- M5 o9

Orbita
- M6 NOWY
- - 10 TYS DROIDÓW
- LH5 08 u8
- - 30 tys droidów
- 1 Nantex
- 1 Vulture


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Generał Visper
Gość







 Post Wysłany: Nie 3:36, 07 Maj 2006    Temat postu:

[off] Dziwne, napisałeś że straciłem 1 eskadrę Vulture a według twoich danych straciłem 2. O co w tym chodzi? [/off]

Powrót do przeszłości

Na pokładzie "Tide of progress"

Na nieszczęście troche za śmiałego kapitana, świadomość Vispera nadal przebywała w droidzie protokularnym stojącym na drodze kapitana do inspekcji... czy też ucieczkii.

-Nie wydaje mi się Nur - rzekł droid tonem gwałtowno władczym - jak do tej pory obwiniam cię za niedostatecznie włorzony wysiłek(a raczej brak) w powstrzymaniu tego MK. II który zniszczył 2 okręty i stację.
Kapitan cofał się na skutek gwałtownego poruszania się droida w jego kierunku.
-Nie łatwo się godzę z ich stratą - ciągnął - a osobiście obwiniam ciebie za ich stratę... jeżeli masz zamiar stąd uciekać to tylko by zdąrzyć na swój pluton egzekucyjny... siadaj !
Kapitan po ostatnim słowie usiadł błyskawicznie na fotelu dowódcy, narazie bez odznak protestu.
Visper patrząc "cudzymi" sensorami optycznymi wiedział że ten Muun nawet nie kiwnie już palcem bez bezpośredniego jego polecenia.

Great Space

Nie było narazie sensu w zmianie pozycji, ale nieoczekiwany brak odpowiedzi droidów na accach zmusił go do wykonania bardzej dyrastycznego planu. Wszystkie promy z "Tide of Progress" kierują się do Acclamatora MK.II który kontynuował ostrzał na wspomnianym Munificiencie.


Powrót do teraźniejszości

Great Space part 2

W każdym statku czy kapsule, po każdym droidzie pokolei wędrował umysł Vispera by sprawdzać osobiście jak sprawy się mają. w tym celu większość uwagi jego niebywałej zdolności była skupiona właśnie na tej operacji by wszystko skordynować a droidzi piloci efektywniej wykonywały by obliczenia unikowe.
Kiedy jednak Acclamatory zaczeły kierować się w strone planety nastąpiła mała zmiana planów, pomimo już bliskiej odległości promom zagrażała eskadra torrentów, na szczęście liczba promów stanowi całą siłę rezerw ze wszystkich 3 LH, a więc bardzo dużo co wystarczy.
Statki dzielą się na dwie grupy, każda z nich obiera za cel 1 Acclamator MK.II, pierwsze promy które dolecą mają za zadanie uderzyć w pole siłowe odzielające hangar od pustki kosmosu. Po kilkunastu zderzeniach i chwilowej deaktywacji osłon reszta promów wlatuje do hangarów (o ile się zmieszczą, a jak nie to na chama).
[off] i tu apeluje do GM, po coś mam te zdolności, prosiłbym je uwzględnić[/off]

Rest

Rozładunek zostaje przerwany. core ship oddala się okrążając planetę(pozostaje na orbicie).
Munificienty wycofują się z pełną prędkością pod osłoną myśliwców i razem z resztą sił dokonują przegrupowania(wszystko widoczne na mapce, jakby co pytać).
Mistrz Bulq dostaje komunikat by wracać na powierzchnię w celu bronienia Pudzianizatora II od świadomego zagrożenia.

Kod:
Holoprojekcja

  1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23
1           P L A N E T A
2     
3   LH5 
4               1N 3t 1V
5                            3t
6                               3t
7                      a3-9            3t   
8                 
9                                 3t
10                      A10-16       a1           
11  LH2  LH1                                   a17 a18
12           M6 R2 R3                                         
13           M2 M3 R1                   1tse                a2
14           SB M4 M5 LH3         promy  M1   
15                      LH4


[off] Niepotrafie tego przestawić :/ : LH4 ma być pod M5, LH1 nad M6, LH2 z lewej M6 [/off]
 Powrót do góry »
Trebor Awruk
"Niezależny" Kapitan



Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

Skąd: Mała Kaczkolandia

 Post Wysłany: Nie 18:10, 07 Maj 2006    Temat postu:

Powinno być
12. Jestem prorepublikański Razz


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Generał Grievous
Generał Separatystów



Dołączył: 04 Sie 2005
Posty: 959
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Z Kantyny

 Post Wysłany: Nie 20:05, 07 Maj 2006    Temat postu:

Mogę dostac warna ale zwisa mi to

13. Zdolności Jedi są zdumiewające:-)

14 . A MG jest podobno bezstronny Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Żbik
Wredny kocur



Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 777
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Z Twojego najgorszego koszmaru

 Post Wysłany: Pon 23:28, 08 Maj 2006    Temat postu:

Troche wcześniej
Grupa promów i kapsuł, która zwróciła tak uwage Torrentów w momencie wykrycia zdecydowała się na ruch... Dziesiątki jeśli nie setki drobnych pojazdów zaczeły lecieć w strone manewrującego Acclamatora. Część z nich rozbijałą się o jego kadłub i uzbrojenie, część jednak konsekwentnie zmierzała w strone wrót hanagrów, kapitan krążownika natychmiast zdecydował się na zasunięcie Durastalowych grodzi, jednak kilka kapsuł które zdąrzyły uderzyć w wlot uszkodziły mechanizm, tak iż wrota zostały zasunięte jedynie w połowie. A przez wąską szpare póbowały wlatywać kolejne promy i kapsuły. Jednak tylko nielicznym się to udało się tego dokonać, znacznie więcej statków uległo zniszczeniu w ogniu obrony przeciwlotniczej lub zostało upolowanych przez Torrenty.

Tymczasem, Fregaty kontynuowały swą podróż w strone stacji bojowej, ignorując całkowicie ostrzał rakietowy Republiki, bo i celność pocisków wystrzelonych z daleka była ograniczona. Jednak ta pewność własnych osłon była przesadzona, gdyż dwa statki utraciły tarcze, co skrzętnie wykorzystały fale myśliwców, które nareszczcie poradziły sobie z Nantexami i Vulture.

Na innym Froncie Resustany ponownie ostrzelały swoją ofiare i podobnie jak LucreHulki obrały kurs na stacje bojową. Separatyści najwyraźniej chcieli utworzyć wokół ostałej stacji centrum swojej obrony.

A na orbicie LucreHulk swoim banthim tempem okrążał glob...

Generał Visper zastanawiał się dlaczego zawsze coś musi pójść niezgodnie z planem, jego ambitny zamysł włamania się do sieci Acclamatora okazął się niemożliwy, próba abordażu statku skończyła sie zaledwie połowiczym suksesem. Do tego posiłki wroga były coraz bliżej. Jedynym jasnym punktem sytuacji był fakt, iż Munificienty zdołały się przedrzeć w okolice stacji przy niewielkich stratach.

Ku utrapieniu Republiki 5 promów wleciało do hangaru i choć dwa rozbiły się o ściany, to z trzech gdy te wylądowały i przyssały się do powierzchni zaczeły wysypywać się droidy pokładowe* w sumie około 50 sztuk przetrwało twarde lądowanie. A za półprzymkniętymi wrotami ciągle trwała rozpaczliwa walka z kolejnymi grupami statków separatystów.

* Jak chcesz może być tu pare BD ale nie macie ich wystarczajaco dużo by na 3 z setek promów było więcej niż kilkunastu.

Kod:
Holoprojekcja

  1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23
1           P L A N E T A
2     
3      LH5 
4                2t
5                           
6                3t             
7                    a3-9               
8              M4  3t  3t
9             M2     3t     a1 1t       
10          M3 M5        a10-16                   
11            M6                 a17 a18
12                                                       
13             R1              1t=PROMY=a2
14   LH1 SB LH2 R2 LH4          M1   
15          LH3  R3



Stacja
- LH1 SIlver Coin 2,5 Vulture
- LH2 Dadly
- LH3 VISPER Dark Vengence
- LH4 O6
- SB O6
- R1 O2 U8 K9
- R2 O2 U7 K8
- R3 Siła Uderzeniowa avruk O4
- M1 Tide of Progress U2 K2 S1 o0

Pomiędzy
- M2 o9
- M3 o9
- M4 o0 u4 k6
- M5 o6 u9
- M6 o6
- - 10 TYS DROIDÓW

Orbita
- LH5 08 u8
- - 30 tys droidów


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Generał Grievous
Generał Separatystów



Dołączył: 04 Sie 2005
Posty: 959
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Z Kantyny

 Post Wysłany: Śro 20:51, 10 Maj 2006    Temat postu:

Generał Grievous w towarzystwie eskadry droidów osłaniał ewakuację Wicekróla i o wiele ważniejszych aktywów federacji kupieckiej. Potężny transportowiec Hardcell osłaniało 12 myśliwców unii technokratycznej Mankvim-814 Oraz Belbullab 22 Grievousa. Mały konwój wyszedł z atmosfery z dala od toczącej się bitwy. Generał nawiązał łączność z okrętem Vispera.
- Generale przekazuje panu pełną kontrolę nad bitwą, - Generał wysłał Visperowi pełny pakiet informacji o toczącej się na ziemi bitwie. - Wycofujemy się na z góry upatrzone pozycje. Powodzenia generale.

Myśliwiec Grievousa dołączył do reszty i po chwili wraz z okrętem Wicekróla dokonał skoku w nadprzestrzeń. Mała i niepozorna grupka wywiozła z Nemoidii masę gotówki Ciężko rannego jedi oraz dwie bardzo ważne dla konfederacji Osoby. Niewątpliwie akcję ewakuacji należało uznać za udaną.

Kierunek Sullust. Generał w miare wygodnie ułożył się w fotelu myśliwca oczekujac wyjścia z nadprzestrzeni.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Generał Visper
Gość







 Post Wysłany: Czw 18:21, 11 Maj 2006    Temat postu:

Generał w otoczeniu nie kwestionowanej ciszy przyglądał się całej sytuacji, wszystko szło zgodnie z długo układanym planem... przegrupowywanie sił się kontynuowało. Tylko abordaż się nieudał, pewnie błąd w obliczeniach... ale nie ważne, nadszedł właśnie komunikat od Grievousa. Po jej przesłuchaniu przejżał jeszcze raz położenie myśliwca Bulqa który już wchodził w atmosfere Neimodi. Tak, wszystko się układało.
Po skoncentrowaniu się, wydał rozkaz promom na MK. II by się podniosły i taranowały okręt od środka. LH wokół orbity dostaje nie spodziewanie rozkaz do skoku na Cato Neimodię.
Tymczasem przegrupowanie sił miało się ku końcowi...
 Powrót do góry »
Żbik
Wredny kocur



Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 777
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Z Twojego najgorszego koszmaru

 Post Wysłany: Nie 11:55, 14 Maj 2006    Temat postu:

Kod:
Holoprojekcja

  1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23
1           P L A N E T A
2     
3   LH5 
4               
5          a9                 
6                a10                         
7                                   
8                 
9           a#                     
10     a4-8                    a1           
11                a17 a18 a#                   
12           M# R# R#   a# a#                                   
13               SB  R#   a14-16         1tse=promy=a2       
14    LH2  LH1  M6 M5     M#   
15        M2  LH3 M3               LH4


Bitwa wchodziła w swoją finalną faze, liczne promy które skierowały się uprzednio w strone uszkodzonego Acclamatora ujawniły swe zamiary i każdy pojazd wedle swych możliwości dążył do zderzenia. Podobnie te, które były już w hangarze użyłycałej mocy swych silników by z jak największą siłą uderzyć w ściany hangaru, czyniąc tym istotne szkody.

Tymczasem Munificienty pod ciągłym ostrzałem kontynuowały przegrupowanie, razem z Resustantami, Golanem i Lucrehulkiem starały się utworzyć "ściane ognia" w dość bliskiej odległości ułożone pięrowo tak by nie zasłaniać sobie nawzajem wrogich maszyn,a wręcz przeciwnie, aby móc koncentrować ogień na poszczgólnych statkach. Ta taktyka okazała się być skuteczna, gdyż pierwsze dwa Krążowniki skończyły w niebycie.

Republika również kontynuowałą ostrzał, dodatkowo wzmocniony dwoma krążownikami posiłków. statki Republiki również starały się koncentrować ogień na najbardziej uszkodzonych jednostkach co przyniosło podobne efekty. Z kadłuba jednego Munificienta i Resustanta zaczeły odłączać się kapsuły ratunkowe.

Tymczasem wszystkie myśliwce prócz jednej eskadry, co starał sie powstrzymać fale promów wróciły na pokład znajdujących się w bezpiecznej odległości Krążowników. A z każdej grup Republiki odłączył się jeden statek, który zmierzał w strone planety.

Tymczasem korzystając z zaangażowania sił wroga z planety wystartowały dziesiatki większych i mniejszych okrętów wroga unikając rejonu walki kierowały się w strone strefy skoków.

Sepki
Stacja
- LH1 SIlver Coin 2,5 Vulture o1
- LH2 Dadly o1
- LH3 VISPER Dark Vengence o1
- LH4 o0
- SB O6
- M2 o3 u4 k4 s8
- M3 o3 u4 k4 s8
- M5 o0 u2 k2 s2
- M6 o6 u4 k4 s8
- - 10 TYS DROIDÓW

Orbita
- LH5 08 u8
- - 30 tys droidów

Okręt Avruka jest w trakcie eksplozji, jeszcze możesz się uratować, czyli piszesz jak to robisz do momentu w którym wylatujesz ze statku. Arrow

Nagle działą Separatystów zamilkły, by po chwili odezwać się wszystkie naraz, potężna zjednoczona salwa uderzała w kolejne okręty, przełamując osłony dziobowe i docierając do kadłuba niszcząc go...
Jednak Konfederaci nie zamierzali walczyć, powoli zmieniali kurs tak by znaleźć się w strefie Skoków - Uciekali. Jednak Republikanie nie dali im uciec tak łatwo wnet ruszyły ich okręty by dogonić jak najwięcej fregat i zadać im jak największe straty.
Jedynie Stacja Bojowa i te ze statków które utraciły mobilność pozostały na stanowiskach...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Żbik dnia Nie 13:15, 14 Maj 2006, w całości zmieniany 2 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Generał Visper
Gość







 Post Wysłany: Nie 12:53, 14 Maj 2006    Temat postu:

Gdy rozpadała się "Siła uderzenia" Visper wiedział że było dobrym pomysłem umieścić ją w samym środku lini obronnej, jaka szkoda że niebyło czasu wyłapać te kapsuły ratunkowe... taka strata.
Strata "Blackcitadel", była już bardziej dotkliwa, Munificienty były niezwykle wartościowe, przynajmniej w oczach Vispera.
Nagle wszystkie działa seperastyczne przerwały ogień... przez małą chwilę można było zobaczyć jak Acclamatory otwierały ogień do nie odpowiadających na nie okrętów konfederacji. Nagle wszystkie działa zabrzmiały równocześnie ostrzeliwując jedną salwą środkowe acclamatory, wkrótce zabrzmiały następne, tak samo synchroniczne dewastując tym razem wszystkie statki na prawo od pierwszego ostrzału.
- Dobra Fartay, manewry omijające, wejść w hiperprzestżeń. Kierunek Cato Neimodia! - Zakrzyknął Visper nagle wstawając z fotelu.

Włączył komunikacje na nowo by ustanowić połączenie z golanem.
-Dowódco, macie nie przerywać walk, jak nadejdą posiłki z Cato Neimodi mają natychmiast zawrócić. Teraz dowodzi wami Sora Bulq który jest na powierzchni.

Nikt teraz nie wmówi Generałowi że nie zostawił planety bez dowódcy, Ale samą bitwę wygrał na tyle że uratował flotę, Co powie na to Hrabia?... niedobrze. Teraz patrzył jak rozmazują się gwiazdy.

Arrow Visper spada na Cato.
Arrow Avruk albo ginie, albo zostaje złapany.
 Powrót do góry »
Trebor Awruk
"Niezależny" Kapitan



Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

Skąd: Mała Kaczkolandia

 Post Wysłany: Nie 19:02, 14 Maj 2006    Temat postu:

-"Siła Uderzenia"...moja piękna "Siła Uderzenia"...- jęknął Trebor, kiedy wiedział co stanie się z jego okrętem.
-WSZYSCY DO KAPSUŁ RATUNKOWYCH!- krzyknął, po czym sam pobiegł do swojej kajuty, zabrał datakarty z fałszywymi informacjami i udał się szybko do kapsuły ratunkowej. Wiedział już doskonale, że czekają go dwie możliwości. Niewola u Republikan, albo śmierć. W niewoli mógł się jeszcze przydać... . Kapsuła wystrzeliła. Patrząc przez wizjer kapsuły ratunkowejna rozpadający się statek, Trebor myślał, cóż go może czekać, a kapsuła kierowała się na powierzchnię. "A więc ginąc może jeszcze ugryzę Republikę w podbrzusze?" - Awruk pomyślał, uśmiechając się lekko.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Żbik
Wredny kocur



Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 777
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Z Twojego najgorszego koszmaru

 Post Wysłany: Śro 21:32, 17 Maj 2006    Temat postu:

Kapsuła Avruka leciała powoli w strone Planety, nagle subtelne zmiany w przyspieszeniu uświadomiły rozbitkom, iż zostali pochwyceni przez promień ściągający. Rzeczywiście nie mineło więcej jak kwadrans a znajdowali się już w hangarze, klony przepaliły właz oraz mierząc w nich z blasterów zasugerowali opuszczenie kapsuły....

__________
Musisz zdecydować czy mówisz, że jesteś oficerem czy się kryjesz.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Forum Rise of the Empire RPG Strona Główna » Archiwum Konfederacji » Nad Neimoidią bez zmian - przestrzeń
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach




Solaris phpBB theme/template by Jakob Persson
Copyright © Jakob Persson 2003

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group