| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Generał Grievous
Generał Separatystów
Dołączył: 04 Sie 2005
Posty: 959
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kantyny
|
 Wysłany: Sob 21:02, 29 Gru 2007 Temat postu: Prison Break |
|
|
Do kwatery Kontradmirała Dracus`a wkroczył rezydent wywiadu na Fondorze. Lekkie zaskoczenie które odmalowało sie na twarzy oficera szybko zniknęło pod zimnym spojrzeniem.
- nie wydaje mi się żebym pana zapraszał Barczysta sylwetka kontradmirała dawała dosyć jasny przekaz.
Szef wywiadu nie byłby szefem wywiadu gdyby nie wiedział ze oficer naprężył się nieco na pokaz, będąc zaintrygowanym jego przybyciem.
Położył na stole przenośne urządzenie zakłócające na wypadek gdyby ktoś podsłuchiwał i zwrócił sie do oficera.
-Powodem mojego przybycia jest bezpośredni rozkaz Generała Grievousa. Ma pan doświadczenie w operacjach przeprowadzanych małymi siłami dlatego generał wybrał pana do zrealizowania pewnej tajnej misji.
Szpieg położył na stole datapad z danymi.
Proszę się z nimi zapoznać i nie kopiować tych danych [off]Post z kwatery grievousa[off]
Operacja rozpocznie sie bez pańskiego udziału na początku przyszłego miesiąca zostanie pan poinformowany o jej wynikach jak tylko republika połknie przynętę.
wywiadowca spojrzał w zimne oczy kontradmirała.
Aby się pan do tego czasu nie nudził Grievous ma dla pana kolejne zadanie.
Z hologramu uaktywnionego przez szpiega wytrysnął jasnoniebieski strumień światła i oczom kontradmirała ukazał się Generał Grievous.
Głównodowodzący floty przemówił.
-Pańskim nowym zadaniem jest wysadzenie desantu na Planecie Kiffex i uwolnienie przetrzymywanych tam przez republikę więźniów. o ile operacja lądową zajmie się major Rhhad o tyle transport i możliwość desantu misi zapewnić pan. Ponieważ na fondorze nie dysponujemy odpowiednimi siłami desantowymi, oba LH udadzą się na Sullust jeden z nich pobierze z stamtąd 100 000 BD po czym wróci nad Fondor w towarzystwie sabaotha. Drugi z okrętów będzie musiał zostać nad planetą. Następnie skompletuje pan eskadrę składającą się z
1x krążownik typu Slayer "Shukur"
2x Sabaoth Destroyer "Untamed","Dark Star" (mod)
1x Fregata Klanu Bankowego (Munificient)"Visper Hand",
1x Niszczyciel Gildii Kupieckiej (Recusant) "Daddy"
1x Statek Federacji Handlowej (Lucrehulk) "Silver Coin"
do tego desant w sile 50 000 BD
3x Sabaoth Starfighter
2x Triadient (myśliwce)
Nie wyglądało to najlepiej ale siły konfederacji walczyły na wszystkich frontach i obecna sytuacja była bardzo ciężka.
Ma pan wolną rękę w zwiększeniu obrony Fondoru i okolicznych planet na czas nieobecności floty. Nie sądze jednak żeby republikanie odważyli się zaatakować tak silną twierdze jak Fondor.
Hologram Grievousa zniknął a szef wywiadu zwrócił sie do Kontradmirała.
- Wygląda na to ze planeta pozostanie niemal całkowicie bez floty. Lepiej aby pan wrócił zanim republika wywęszy ze jesteśmy bezbronni.
- To chyba pańskie zadanie żeby tak sie nie stało. Nieprawdaż?
Lekki uśmiech przemknął przez twarz rezydenta. Kiedy wyłaczał swoje urządzenie i opuszczał kajutę.
- Proszę zmienić kod w drzwiach ten jest już zużyty...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry » |
|
 |
|
|
 |
Maximilian Dracus
Kontradmirał
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Sob 22:43, 29 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Niedaleko Fondoru pojawiły się trzy niewielkie rozbłyski towarzyszące wyjściu z hiperprzestrzeni. Pojedynczy Diamond eskortowany przez dwie Dianogi ze znakami Konfederacji Niepodległych Systemów skierował się ku krążącej na wysokiej orbicie grupie okrętów. Nie trzeba było długo czekać na ostry głos jednego z kontrolerów przestrzeni.
- Konfederacka fregata "Visper Hand" do przybyłej jednostki, podaj kod identyfikacyjny.
Kapitan Diamodna posłusznie przesłał wszystkie potrzebne protokoły i zastopował silniki. Po chwili obok iluminatorów jego okrętu przeleciały dwa Sępy z patrolu bojowego.
- Potwierdzam autentyczność kodów, witamy nad Fondorem.
- Dziękujemy "Visper Hand", wysyłamy wahadłowiec.
Diamonda opuścił niewielki Sheathipede kierując się ku niszczycielowi "Dark Star", po bokach towarzyszyły mu obie Dianogi teraz w dodatkowym towarzystwie dwóch Sępów.
Kiedy wahadłowiec lądował w hangarze Sabaotha na pasażera czekał pospiesznie zebrana kompania honorowa droidów oraz kapitan jednostki razem ze swoimi oficerami. Pojazd powoli osiadł na płycie lądowiska, rampa opadła z sykiem. Donośny stukot ciężkich wojskowych butów oznajmił przybycie przodem ochrony osobistej pasażera. Dwóch ubranych na czarno w pełnym ekwipunku i pod bronią żołnierzy zeszło po rampie i stanęło po jej bokach czujnie lustrując otoczenie. Za nimi zszedł postawny człowiek o zimnym spojrzeniu.
Kontradmirał Maximilian Dracus, nowy dowódca floty Fondoru.
- Baczność !!!
Droidy jak jeden wyprostowały się prezentując broń, to samo uczynili młodsi oficerowie, wyłączając prezentowanie broni.
Dracus szybkim krokiem podszedł do dowódcy okrętu i oddał salut.
- Spocznij.
- Witamy na "Dark Star" panie admirale. Sądziłem że wyląduje pan na "Shukurze".
Cień uśmiechu przemknął po twarzy kontradmirała.
- Ma za duży zad.
Ten przejaw humoru kontrastował mocno z zimnym spojrzeniem oficera.
- Proszę prowadzić kapitanie do sali odpraw, to nadal pański okręt.
- Tak jest sir. tędy.
Kapitan ruszył ku głównemu wyjściu z hangaru, szedł obok kontradmirała za którym postępowali jego ochroniarze. Nie wyprzedzał go bo to by było naruszeniem regulaminu. Kiedy dotarli do sali odpraw obaj pozostali sami.
- Dobrze kapitanie, chciałbym teraz dostać pełen wykaz podległych mi od teraz sił, ich stan, poziom zaopatrzenia, morale załóg i pełne raporty wywiadu o ruchach Republikan w okolicy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry » |
|
|
Alkrond
Game Master
Dołączył: 04 Gru 2007
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Sob 12:53, 26 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Kapitan Dark Star spojrzał raz jeszcze na swojego nowego przełożonego, tak jakby lustrował jego postawę i mundur.
- Pod pańskim dowództwem znajdują się następujące siły kontradmirale: krążownik klasy Slayer Shukur, fregata Klanu Bankowego klasy Munificient Visper Hand, niszczyciel Gildii Kupieckiej klasy Recusant Daddy, jak również okręt na którym teraz się znajdujemy. Wciąż czekamy na przybycie niszczyciela klasy Sabaoth Untamed i okrętu klasy Lucrehulk Silver Coin z Sullust. Ponadto trzy eskadry myśliwców Sabaoth i dwie eskadry myśliwców Triadient. Na planecie do pańskiej dyspozycji czeka 50 000 BD. Jeśli chodzi o raporty wywiadowcze, to nie jestem w stanie nic panu na ten temat powiedzieć. Leży to w kompetencjach wywiadu a nie kapitana Sabaoth'a.- Dracus mógł przysiąc, że na twarzy kapitana na chwilę zagościł ironiczny uśmiech, najwyraźniej początkowe zaskoczenie przybyciem kontradmirała minęło a kapitan nie uznał nowego przełożonego za na tyle inteligentnego by zaistniała potrzeba maskowania emocji. Maximilian musiał zdecydować co zrobi z lekkomyślnym kapitanem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Alkrond dnia Sob 12:54, 26 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry » |
|
|
Maximilian Dracus
Kontradmirał
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Sob 20:32, 26 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
- W pańskiej gestii KAPITANIE leży znajomość każdego potencjalnego zagrożenia dla swojego okrętu i bratnich jednostek. W tym zakładam że informacje na temat ruchu republikan do których ma pan dostęp z racji swojej rangi są panu wiadome. Jeżeli nie ... z przyjemnością zwolnie pana ze służby i zastąpię bardziej kompetentnym i profesjonalnym oficerem.
Kontradmirał niemiał najmniejszej ochoty pozwalać na taki przejaw arogancji ze strony podwładnego. Jak na razie flota Konfederacji podlegała zbytniemu rozluźnieniu, Dracus miał zamiar podległe mu siły zamienić w zdyscyplinowaną i karną grupę bojową.
- Niech pan dobiera ostrożnie następne słowa kapitanie ... mogą być pańskimi ostatnimi na pokładzie tego okrętu.
To nie była nawet groźba, to było czyste stwierdzenie faktu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry » |
|
|
Alkrond
Game Master
Dołączył: 04 Gru 2007
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Pon 20:48, 28 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Słowa Dracus'a nie zrobiły na kapitanie żadnego wrażenia, poza czającą się w oczach irytacją.
- Znajomość zagrożenia należy do dowódcy zgrupowania, a nie do mnie. Kapitana jednego z okrętów zgrupowania, takiego jak ja informuje się jedynie o tym, o czym wywiad uzna za odpowiednie. Być może na pańskiej planecie, i w flocie pańskiej "ojczyzny" za brak wiedzy, której nie powinno się posiadać zwalnia się kapitanów, ale nie w flocie KNS-u- sarkazm i arogancja biły od kapitana okrętu, spoglądał na Maximiliana tak jakby chciał rzucić mu wyzwanie.
Zanim Dracus zdążył odpowiedzieć. z komunikatora zamontowanego w sali konferencyjnej odezwał się głos.
- Panie kontradmirale i kapitanie, właśnie dostaliśmy ważną wiadomość od generała Grievousa. Czy mam ją wyświetlić na holoprojektorze w sali konferencyjnej?- Maximilian nie znał tego głosu, ale fakt, że kontaktuje się on bezpośrednio z kapitanem mógł świadczyć, że jest to oficer łącznościowy lub pierwszy oficer.
- O ile pan admirał się zgodzi- kapitan po raz kolejny ironizował.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry » |
|
|
Maximilian Dracus
Kontradmirał
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Wto 22:25, 29 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Ten człowiek podpisał już na siebie wyrok. Kontradmirał nie miał najmniejszego zamiaru tolerować takiego braku profesjonalizmu oraz dyscypliny u dowódcy okrętu.
- Wyświetlić ... i kapitanie proszę sprowadzić do sali swojego pierwszego oficera.
Głos Maximiliana pozbawiony był emocji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry » |
|
|
Alkrond
Game Master
Dołączył: 04 Gru 2007
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Pon 18:50, 04 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
- Jak sobie admirał życzy- jadowity głos kapitana brzmiał niemal jak syk.- Poruczniku Tyglion, proszę do nas dołączyć i wyświetlić przekaz.
Kapitan oglądał razem z Dracusem holograficzną projekcję generała Grievousa, jego twarz poszarzała gdy zrozumiał sens słów generała. Dracus był teraz drugim po bogu a on właśnie się z nim skłócił. Kapitan nawet się nie odezwał, albo uniósł się honorem albo sparaliżował go strach.
Do pokoju konferencyjnego wszedł młody, na oko dwudziestoparoletni Neimoidianin, natychmiast stanął na baczność i zasalutował.
- Porucznik Tyglion melduje się na rozkaz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry » |
|
|
Maximilian Dracus
Kontradmirał
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Czw 15:56, 07 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Treść przekazu wprawiła kontradmirała w niemałe zdumienie. Tak nagłe wywyższenie w hierarchii Konfederacji niosło ze sobą istotne implikacje, ale też spore przywileje. Przez ponad minutę twarz oficera pozostawała niezmienną maska obojętności, za tą fasadą kłębiły się ponure myśli.
Ogromna władza nad życiem i śmiercią każdego członka Konfederacji spoczywała teraz w rękach Dracusa. Była to władza którą miał zamiar natychmiast wykorzystać.
- Kapitanie, zda pan dowództwo nad okrętem porucznikowi Tyglionowi w trybie natychmiastowym. Następnie uda się pan do bazy floty na Sullust gdzie zostanie pan do odwołania.
Dopiero kiedy padły słowa Maximilian odwrócił swoje zimne spojrzenie ku byłemu kapitanowi okrętu. Na próżno można było w nich szukać choćby iskierki litości, to był początek końca dla tego oficera. Jeśli dopisze mu szczęście zostanie szyprem Skaanawa na dalekich tyłach przestrzeni Konfederacji.
- Kapitanie Tyglion ... proszę rozesłać wiadomość od generała na pozostałe jednostki. Oczekuje wszystkich starszych oficerów na odprawie za trzy godziny.
Dracus odwrócił głowę od byłego i nowego kapitana Sabaotha i uruchomił holograficzną mapę obszaru Konfederacji. Był to jawny znak że uważa temat za zamknięty oraz że chce zostać sam. Miał wiele pracy której niestety nie mógł powierzyć nikomu innemu niż sobie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Maximilian Dracus dnia Czw 15:58, 07 Lut 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
| Powrót do góry » |
|
|
Alkrond
Game Master
Dołączył: 04 Gru 2007
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Sob 22:08, 09 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Były kapitan natychmiast opuścił pokój konferencyjny, nawet nie salutując. Nie był jednak załamany, a to mogło świadczyć, że Dracus właśnie stworzył sobie nowego wroga. Kontradmirał mógł mieć tylko nadzieję, że wroga bez koneksji, które mogłyby mu zagrozić.
Nowo mianowany kapitan zasalutował i pozostawił Dracus'a samego.
***
W sali konferencyjnej powoli zbierali się oficerowie. Awans Tyglion'a wywołał szmery w tłumie. To właśnie nowy kapitan powitał Dracus'a.
-Admirale doniesiono mi, że właśnie przybył Silver Coin i Untamed, powiadomiłem dowódców tych okrętów o naradzie. Będą za około 15 minut, czy będziemy na nich czekać, czy też życzy sobie pan poznać obecnych dowódców okrętów należących do armady?- Tyglion zachowywał się zupełnie inaczej niż jego poprzednik, być może sprawił to pokaz dyscypliny, neimoidiańska służalczość lub po prostu dobre wyszkolenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry » |
|
|
Maximilian Dracus
Kontradmirał
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Sob 17:38, 16 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Kontradmirał miał lekko zaczerwienione oczy, wpatrywał się w hologram przedstawiający sytuację całej floty przez ostatnie trzy godziny. Korzystał w pełni z dostanych niedawno uprawnień by zapoznać się z pozycją każdej jednostki Konfederacji oraz opracowując plan przegrupowania. Nadal był częściowo nieobecny kiedy nowo mianowany kapitan niszczyciela powiadomił go o przybyciu dwóch kolejnych jednostek. Chwilę trwało niczym Maximilian odszukał w pamięci co było zadaniem tych okrętów. CS "Silver Coin" był okrętem typu Lucerhulk który miał wzmocnić garnizon planetarny Fondoru, CS "Untamed" za to był niszczycielem typu Sabaoth eskortującym transportowiec z kontyngentem lądowym.
- Niech Silver Coin zajmie niską orbitę i rozpocznie wyładunek oddziałów. Untamed zajmie pozycję na naszej prawej burcie. Niech obaj kapitanowie stawią się jak najszybciej na odprawie ... zaczekamy na nich. W tym czasie może pan przedstawić zgromadzonych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry » |
|
|
|
