FAQ Zaloguj
Szukaj Profil
Użytkownicy Grupy
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Dywagacje na temat sprzętu wojskowego
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 13, 14, 15  Następny
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Forum Rise of the Empire RPG Strona Główna » Kantyna » Dywagacje na temat sprzętu wojskowego
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Telemachus Rhade
Kapitan



Dołączył: 02 Sie 2005
Posty: 1003
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5

Skąd: Tartarus

 Post Wysłany: Pon 21:34, 02 Sty 2006    Temat postu:

Cos z zupełnie innej beczki.

Działa plazmowe - Turbolasery - Działa Gaussa.

Co lepsze i dlaczego Turbolasery są dominującą bronią w arsenale SW ?

Weźmy taki model działa plazmowego.



Producent: Westinghouse.
Tryb: Impulsy Plazmy.
Energia potrzebna do zasilenia: 66 Terawattów
Zasięg (efektywny): 380 km
Częstotliwość strzałów: 90 impulsów plazmy na minute.
Wielkość pocisku: 2.5 meters
Energia każdego pocisku: 22 Terajuli
Siła przebicia materi stałej: 19 metrów.

Działo Gaussa inaczej zwane Railgunem.



Producent: O.T.O.Melara.
Tryb:pojedyńczy strzał, 5 strzałowa seria, ogień ciągły.
Energia potrzebna do zasilenia: 32 Terawattów
Zasięg (efektywnt):600 km
Częstotliwość strzałów: 300 strzałów na minutę
Energia każdego pocisku: 3,1 Terajuli
Prędkość pocisku: 62000 metrów na sekundę
Siła przebicia materi stałej: 125 meters

Standardowy Turbolaser.



Brak dokładnych spójnych danych. Moc turbolasera okresla sie na jakieś 250 Terajuli. Częstotliwość jakiś 20 strzałów na minutę , zasięg prawdopodobnie nie przekracza 100 kilometrów. Dane są mało precyzyjne.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Cody
Gość







 Post Wysłany: Pon 23:37, 02 Sty 2006    Temat postu:

Najpotężniejszą bronią jest było i będzie działo Gaussa,

Plazmówki z punktu widzenia fizyki są zbyr łatwe do unieszkodliwoenia natomiast turbolasery są conajmniej ... Dziwne... ale nie ma to wpływu na naszą grę ponieważ:

1. gramy w uniwersum SW i wszyscy zgosdziliśmy się na zasady jakie w nim panują.
2. GL nie jest fizykiem ale ma niezłą wyobraźnię, połączył kilka rzeczy i wyszły mu turbolasery.
3. nie ma co się zastanawiac tylko zbudowac sobie Maszynkę na zamówienie po uzbieraniu odpowiedniej kwoty i w pojedynke zmasakrowac flotę jednej bądź drugiej strony Very Happy
 Powrót do góry »
Brasidas
Jaszczur



Dołączył: 30 Lip 2005
Posty: 1044
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Z Galaktyki

 Post Wysłany: Pon 23:52, 02 Sty 2006    Temat postu:

Tylko trza miec na to kase. Ale fakt mimo iż moc pocisku Gausa jest mała, to ich liczb i siła przebicia jest zastraszająca i piorunujaca.

Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Telemachus Rhade
Kapitan



Dołączył: 02 Sie 2005
Posty: 1003
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5

Skąd: Tartarus

 Post Wysłany: Wto 17:21, 03 Sty 2006    Temat postu:

Działa Gaussa jak najbardziej, zalety same ale jeden zgryz .. amunicja. Taki pocisk tytanowy bardzo łatwo zrobić , znacznie łatwiej i taniej niż zrafinować tibanne ale jego moc destrukcyjna jest conajmniej dyskusyjna.
Zato plazma jest według mnie najlepszym rozwiązaniem, mniej skomplikowana od turbloasera, ale bardziej od Gaussa, amunicje łatwiej pozyskać niz Tibanne czy pociski do Gaussa, no i nie potrzeba bunkrów amunicyjnych jak w przypadku Gaussa.
Jestem wielkim zwolenikiem plazmy jak widac Wink


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Ragnus
Rebel Scum



Dołączył: 24 Gru 2005
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Bydgoszcz

 Post Wysłany: Wto 17:22, 03 Sty 2006    Temat postu:

Ja prawdę mówiąc najbardziej lubiłem zawsze karabin Gausa. Dużo obrażeń, wysoki zasięg. Krytyki częstwo wchodzą. Nie było większych problemów z amunicją.
Natomist Plazma zadawała te większe obrażenia, ale zwłoki się rozpadały i trzeba było podnośić ekwipunek ze szczątków wrogów, mało przyjemne.

To nie jest dorum Fallouta? Ups Embarassed

Czemu w SW jest najwięcej Turbolaserów? Bo ich nazwa brzmi najbardziej pasuje do książek.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Telemachus Rhade
Kapitan



Dołączył: 02 Sie 2005
Posty: 1003
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5

Skąd: Tartarus

 Post Wysłany: Pią 19:01, 06 Sty 2006    Temat postu:

Noto kolejna dywagacja... Droidy czy Piloci organiczni.

Droidy.

+ Mały koszt.
+ Szybkość produkcji.
+ Odporność na przeciążenia.
+ Mniejsza masa.
+ Łatwość poświęcenia.
+ Ilość.
+ Mały koszt utrzymania.
+ Bezwzgledne posłuszeństwo.

- Brak cechujacej organicznych agresywności.
- Zazwyczaj brak możliwości rozwoju.
- Niewystarczajaca zdolność samodzielnego działania.

Piloci organiczni.

+ Agreswyność.
+ Spryt.
+ Łatwość nauki, rozwoju.

- Długie szkolenie.
- Kosztowne długie szkolenie.
- Wysoki koszt utrzymania.
- Niewielka ilość ( w porównaniu z droidami )
- Obiekcje przed poświęcaniem pilotów.
- Niewykonanie rozkazów.

Kto za jednym rodzajem broni kto za drógim...odpowiedz uzasadnij Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Cody
Gość







 Post Wysłany: Pią 20:05, 06 Sty 2006    Temat postu:

Zdecydowanie droidy.

Agresywnoś i logika nie ma duzego znaczenia w walce powietrznej tam liczy się brutalna przewaga liczebna i siła ognia.
Na ladzie zdecydowanie wygrywają żołnierze organiczni jednak w powietrzu przewagę mają droidy. Nie męczą się, nie buntują, występują w stadach i nie masz wyrzutów sumienia jak stracisz kilku pilotów w dodatku ich produkcja jest znacznie krótsza.

Piloci organiczni to przeżytek.
 Powrót do góry »
Telemachus Rhade
Kapitan



Dołączył: 02 Sie 2005
Posty: 1003
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5

Skąd: Tartarus

 Post Wysłany: Pią 20:12, 06 Sty 2006    Temat postu:

Rzeczewiście ... i ja uwarzam że Droidy są znacznie efektywniejsze. Jednak moim zdaniem połączenie organicznych pilotów i droidów było by doskonałym rozwiązaniem. Wyobraźmy sobie okręt który przewozi 50 droidów mysliwskich pogrupowanych w 10 maszynowe grupy, nad każdą grupa czuwa organiczny "pilot" zasiadajacy na odpowiednim stanowisku w pomieszczeniu kontroli bojowej okrętu. Myśliwce kierowane przez jego osobę moga być o niebo skuteczniejsi na szczeblu taktycznym niż korzystajac z AI które na krótkich dystansach spisuje się fenomenalnie jednak cierpi kiedy musi objąć działaniem wiekszy wycinek pola bitwy.
W razie odcięcia bądz skutecznego zagłuszenia sygnału pokładowe AI przejmuje pełną kontrole i nadal walczy ... a nie wyłancza się jak to mają w zwyczaju Sępy.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Ragnus
Rebel Scum



Dołączył: 24 Gru 2005
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Bydgoszcz

 Post Wysłany: Pią 20:15, 06 Sty 2006    Temat postu:

Ja ci dam przeżytek. Zapomnieliście drodzy panowie wziąść pod uwagę bardzo ważny współczynnik jakim jest skuteczność. Skuteczność istot organicznych dość znacznie przewyższa wyniki jakiś tam głupich robotów.
Intuicja i improwizajca - robot tego nie potrafi, jeśli informactyk nie przewidzi jakiejś określonej sytuacji robot nie będzie wiedział co zrobić. Ludzka intuicja to poteżny atut, ważniejszy od tej agresywności.
Zobaczycie za 20 lat nikt nie będzie już myślał by sadzać za sterami jakieś tam zlepki krzemu.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Cody
Gość







 Post Wysłany: Pią 21:33, 06 Sty 2006    Temat postu:

Taa Intuicja i improwizacja bądą bardzo potrzebne zwłaszcza pilotowi który po godzinnej walce będzie musiał się zmierzy z kolejną falą myśliwców kierowanych przez wypoczęte droidy.

Bierzcie pod uwagę panowie że w przypadku walki organicznych z droidami liczebnośc tych ostatnich zawsze bedzie conajmniej 3 kronie większa. Nawet as zginie pod ostrzałem kilkudziesięciu maszyn. Nie ważne jak celny jest ich ogień ważne że strzelają. (przewicz sobie na jakimkolwiek shooerze walkę z Bootami, po pewnym czasie po prostu nie masz szans mimo ze jesteś od nich kilkadziesiąt razy skuteczniejszy i mądrzejszy Very Happy

Rhade. Połaczenie tego typu o jakim mówisz zda egzamin jedynie przy planowaniu posunię taktycznych na krótki okres czasu. Natomiast w walce typu Dogfight jest zupełnym nonsensem. W dziedzinie strategii czy taktyki Meatbags są znacznie lepsi od blaszaków Very Happy
 Powrót do góry »
Telemachus Rhade
Kapitan



Dołączył: 02 Sie 2005
Posty: 1003
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5

Skąd: Tartarus

 Post Wysłany: Pią 21:39, 06 Sty 2006    Temat postu:

I oto mi chodzi panie Cody, niech AI prowadzi swobodnie walkę .. jest w tym dobry... szybszy,zwrotniejszy i bardziej bezwzgledny niż organiczny pilot. Jednak kontroler na pokładzie statku może niejako "nadzorować" przebieg walki, ma znacznie szersze spojrzenie na ogół bitwy, może wysłać maszyny na zagrozony odcinek, podesłac posiłki, czy "doradzić" AI sposób postepowania. Poprostu pilnować by droidy były wykorzystane jak najefektywniej.

Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Cody
Gość







 Post Wysłany: Pią 23:05, 06 Sty 2006    Temat postu:

W takim wypadku pozostaje mi się tylko zgodzic. Niestety biedne Meatbags są wówczas bez szans. Przy założeniu ze dowodzący droidami ma mózg i potrafi walczyc oczywiście.
 Powrót do góry »
Nightclaw
Gość







 Post Wysłany: Pon 22:34, 16 Sty 2006    Temat postu:

Mam do omówienia zgoła inny temat, Banking Clan Frigate, klasa Munificent. Co sądzicie o tym cacku? Dla mnie to żelastwo jest cudowne. Sam nie wiem dlaczego.
 Powrót do góry »
Telemachus Rhade
Kapitan



Dołączył: 02 Sie 2005
Posty: 1003
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5

Skąd: Tartarus

 Post Wysłany: Wto 20:59, 17 Sty 2006    Temat postu:

Średnio udany okręt. Brak kontyngentu myśliwskiego, nienajlepsza obrona plot, kadłub mniej niż średnio wytrzymały. Altyleria główna niepowiem potęrzna ale nieruchoma żeby wypalic trzeba celować całym statkiem.

Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Generał Visper
Gość







 Post Wysłany: Wto 22:43, 17 Sty 2006    Temat postu:

co innego Sabaoth Very Happy
 Powrót do góry »
Telemachus Rhade
Kapitan



Dołączył: 02 Sie 2005
Posty: 1003
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5

Skąd: Tartarus

 Post Wysłany: Wto 22:59, 17 Sty 2006    Temat postu:

Zaiste Saboath to dobry okręt... analogia niszczyciela. Dobrze uzbrojony, dobrze chroniony + mysliwce... według mnie najlepszy okręt separatystów w klasie eco.

Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Nightclaw
Gość







 Post Wysłany: Wto 23:20, 17 Sty 2006    Temat postu:

A więc bankowcy nie mają talentu. Sorry że takie krótkie posty pisze ale nie znam się zbytnio na flocie. Po prostu uzupełniam wiedze.
 Powrót do góry »
Generał Visper
Gość







 Post Wysłany: Wto 23:25, 17 Sty 2006    Temat postu:

No nie, siła ognia Munificentów jest naprawde dobra ale... no właśnie jest te ale, przy reszcie użyto przestarzałych rozwiązań.
 Powrót do góry »
Telemachus Rhade
Kapitan



Dołączył: 02 Sie 2005
Posty: 1003
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5

Skąd: Tartarus

 Post Wysłany: Śro 17:42, 18 Sty 2006    Temat postu:

Nie no Munificent został zaprojektowany do pewnych określonych zadań i w tej roli spisywał i spisuje się doskonale. Po pierwsze Primo - statek nie jest jednostką frontową , w walce na bliski dystans nie spisuje się najlepiej. Odpowiednie dla niego zadanie to flankowanie sił przeciwnika i wspieranie własnych sił ostrzałem swojej ciężkiej altylerii. Po drugie Secundo - operowanie w samotnych patrolach jest ryzykowne ze względu na podatność ataku myśliwców i bombowców. Fregata ma mizerną obrone plot.

Każdy dowódca musi znać dobre i słabe strony podległych mu okrętów by je umiejetnie wykorzystywać.

Providance to ciekawy okręt .... słabo uzbrojony w broń strzelecką ale dysponujący sensownym kontyngentem myśliwskim oraz zabujczą bateria torped która teoretycznie na bliskim dystansie powinna być mordercza dla każdego. Trzymając je na dystans można całkiem szybko wyeliminować z walki.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Trebor Awruk
"Niezależny" Kapitan



Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

Skąd: Mała Kaczkolandia

 Post Wysłany: Pią 0:33, 20 Sty 2006    Temat postu:

A ja mam pewną propozycję.
W wypadku, kiedy mamy uszkodzone silniki i złapała nas studnia grawitacyjna, a mamy pod ręką statek z dosyć silnym promieniem ścigającym:
-Wydajemy rozkaz, aby objąć promieniem ścigającym nasz statek
-Wchodzimy w górne warsty atmosfery
-Ustawiamy się do ślizgu po atmosferze

Kiedy jesteśmy objęci promieniem, to wywiera on pewną siłę na okręt, której wektor ma ten sam kierunek, acz inny zwrot (fizyka się kłania) niż siła grawitacji, co daje nam pozorne 'zmniejszenie' masy okrętu, co z kolei pozwala nam na łatwiejszy ślizg po atmosferze.
Co sądzicie o takiej taktyce?


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Forum Rise of the Empire RPG Strona Główna » Kantyna » Dywagacje na temat sprzętu wojskowego
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 13, 14, 15  Następny
Strona 3 z 15

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach




Solaris phpBB theme/template by Jakob Persson
Copyright © Jakob Persson 2003

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group