FAQ Zaloguj
Szukaj Profil
Użytkownicy Grupy
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Infiltracja. (Neimoidia)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Forum Rise of the Empire RPG Strona Główna » Archiwum Republiki » Infiltracja. (Neimoidia)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ryco Stern
Podpułkownik



Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Coruscant

 Post Wysłany: Wto 18:08, 22 Lis 2005    Temat postu:

Sytuacja nie wyglądała za ciekawie. Jednakże nikt w tej chwili nie przejmował się tym. Nastąpiła ulotna chwila radości. Żołnierze poklepywali się po ramionach i sprawdzali wyposażenie. Miejsce lądowania okazało się odludnym miejscem. Tymczasem Stern udeżył pięścią w kadłub statku wciąż niedowierzając , że stacja nie została zniszczona. rozdrażniony kapitan wydał rozkaz:

- Sprawdzić stan liczebny i uzbrojenie jakim dysponujemy, próbować nawiązać łączność z dowolnymi oddziałami republikańskimi, przekazać, że potrzebujemy transportu do głównych sił republiki na powierzchni planety. Przede wszystkim zacznijcie nadawać sygnał sos.

Po chwili obrócił się do grupki żołnierzy i rzekł:

- miejcie oko na naszych neimoidańskich kolegów, tylko dyskretnie.

Do Sterna podszedł żołnierz w mocno zarysowanym pancerzu , osmalonym w kilku miejscach na torsie. Zawadiacko zasalutował i zdjął hełm. Okazało się że to Hicks.Od razu wyszczerzył zęby w szelmowskim uśmiechu. Stern spojrzał na niego i tak samo przesadnie zasalutował wyprężając się.

- Kapitanie przy panu zdecydowanie nie można narzekać na nudę. Pomimo kłopotów w jakich zawsze się znajdujemy , nie zamieniłbym tego na nic innego.

- Hmm ja bym to zamienił na miły apartament na Coruscant i jakiś nowy ścigacz. No dobra teraz do rzeczy , czekam na raport.

- Sir dokonałem standardowej procedury i wysłałem cztery dwu osobowe grupy zwiadowców. Zameldowali się przed chwilą. Donoszą, że najbliższe otoczenie jest czyste. Jednakże jak się dzisiaj przekonaliśmy niczego nie można być stu procentowo pewnym.

Stern pokiwał wolno głową zgadzając się z towarzyszem. Szybko odprał Hicksowi:
- Póki co czekamy na łączność z naszymi wojskami, kiedy ją nawiążemy zadecydujemy co dalej. Tymczasem ustaw czujki w północnych zaroślach, na wschodnim wzniesieniu, i poludniowym krancu strefy lądowania, nie chcemy żadnych nieprzyjemnych niespodzianek.

- Tak jest, juz się za to zabieram.

Hicks odszedł wolnym krokiem przywołując do siebie grupke żołnierzy. Gestykulując wskazał na formacje i miejsca posterunków dla podkomendnych. Ci pośpieszyli od razu bez słowa sprzeciwu, uprzednio zabierając ze sobą osobiste racje żywnościowe. Stern wszedł z powrotem na pokład statku i zasiadł obok łącznościowca , czekając na rezultaty.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Toth
Game Master



Dołączył: 26 Paź 2005
Posty: 392
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Orto

 Post Wysłany: Wto 22:47, 22 Lis 2005    Temat postu:

edit by: GR0s


Stern ponuro obserwował wyładunek rannych, tych ciężko było wielu a tych lżej jeszcze więcej. Nie było chyba żadnego żołnierza, który nie miałby przynajmniej otarcia. Kiedy zaczęli wyładowywać tych, którzy nie przeżyli ucieczki ze stacji Stern był wściekły. Wszystku skupiło się w nim w tej jednej chwili.
Kiedy jego żołnierze postaili prowizoryczne namioty i zaczęło to obozowisko jako tako wyglądać, podszedł do Sterna jeden z ocalałych oficerów i rzekł.

- Sir, melduje posłusznie że stan jenostki na dzień dzisiejszy jest następujący: 212 żołnierzy. w tym 28 cięzko rannych i 45 lekko. Każdy żołnierz ma broń osobistą, gorzej z amunicją ale jak rozdzielimy amunicję należącą do ciężko rannych i ... zabitych ... to nie wygląda to aż tak źle. Brak broni cięzkiej, nie posiadamy ani jednej rakiety i żadnych granatów.

Żołnierz zasalutował jakby miał odejść po czym dodał niepewnym głosem widząc gorejące oczy swego dowódcy.

- Panie kapitanie, ci neimoidiańczycy to nie są żadni oficerowie. Wygląda na to, że wszyscy wyżsi rangą żołnierze wroga zagubili się jeszcze przed załadunkiemna Golanie. Było spore zamieszanie i wtedy musieli skorzystać z okazji.


[off]Ryco, wasza misja przenosi się do "Ataku Klonów". Tam masz prowadzić rozmowę z oficerem Republiki, który odebrał wasz przekaz. GR0s, jeśli nie masz nic do dodania, to zamknij temat. [/off]

[off] Ok. Temat zamknięty. Dzięki za przyjemność z prowadzenia. Smile [/off]


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Forum Rise of the Empire RPG Strona Główna » Archiwum Republiki » Infiltracja. (Neimoidia)
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach




Solaris phpBB theme/template by Jakob Persson
Copyright © Jakob Persson 2003

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group