FAQ Zaloguj
Szukaj Profil
Użytkownicy Grupy
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Odwet
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Forum Rise of the Empire RPG Strona Główna » Archiwum Konfederacji » Odwet
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ragnus
Rebel Scum



Dołączył: 24 Gru 2005
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Bydgoszcz

 Post Wysłany: Śro 22:07, 25 Paź 2006    Temat postu:

Pole minowe

Sytuacja Acclamatorów na wielkie szczęście Konfederacji ciągle pozostawała patowa. Co prawda droga przed najbliższymi jednostkami została już praktycznie całkowicie oczyszczona, ale Pellaeon wolał zachować swój szyk aniżeli ruszyć z pomocą ostrzeliwanym ciężkim krążownikom. Jego desantowce stały nieruchomo i aż prosiły się o uderzenie prosto w plecy. Jedna nawet niewielka grupa mogłaby ich teraz dosłownie zdziesiątkować. Niestety generał nie posiadał odpowiednich obwodów na taką ewentualność

Główny obszar toczonej bitwy

Druga grupa otrzymując dotkliwe straty zaczęła gwałtownie przyspieszać, jedynie ostrzeliwany okręt znacząco zwolnił. Przy energii jakie zmarnowana na jego tarcze nie opłacało się jednak zmieniać celu, toteż kolejne turbolaserowe wiązki uderzały o dogorywające pola.. Ciągły ogień musiał w końcu wygryźć całą energię, a wtedy pancerz staruszka powinien rozlecieć się niczym domek z kart.

Kieł Odległych Rubieży

Euforia, która mogła towarzyszyć oficerom na Munifecentach zupełnie nie miała prawa udzielać się na Maruderze. Po skoku w nadprzestrzeń Devonera zostali sami, i tuż za parę minut miały obok przelecieć okręty z potężnym burtowym uzbrojeniem. Wszelako nie to było największym problem kapitana okrętu z Dorvalli:

- Sir, namierzyli nas.
- Kto i ile torped?
- Zaledwie cztery, to ten dziwny okręt nowej produkcji, ostrzelany....
- Torpedy w przestrzeni.
- ... przez Munificenty.
- Ile czasy to zderzenia.
- Sto dwadzieścia sekund
- Przygotować się do uników... oraz do uderzenia. Namierzyć te pociski i w miarę możliwości zestrzelić


Następne sekundy niemiłosiernie dłużyły się całej załodze mostka Ar’Azab Arnana. Czekać na nieuchronny atak i nie móc nic zrobić nie wpływa pozytywnie na morale. Kolejne krople potu błyszczały na skroniach młodych podoficerów, gdy licznik coraz szybciej zdawał się zmierzać ku zeru. Przed pierwszą torpedę nawet nie próbowana ruchu, cała miała wejść na osłony, dopiero po jej wybuchu rozległ się krzyk:

- Pełna moc w silniki manewrowe. Unik na prawą na mój sygnał... Teraz
- ....
- Udało się kapitanie, poszła bokiem.


Na niewiele jednak to się zdało, komputer potężnego behemota zareagował dużo szybciej niż ktokolwiek mógłby się spodziewać. Zaledwie parę metrów za burtą nastąpiła autodestrukcja broni. Fala uderzeniowa obmyła resztę tarcz całkowicie je zdejmując Kolejne dwie podobnie jak pierwsza po dokonaniu korekty kursu trafiły idealnie w statek..

- Meldować – mówił ciężko dowódca plując krwią i przecierając łzawiące oczy. Gryzący dym był dosłownie wszechobecny na statku. Układy chłodzące nie wytrzymały obciążenia i teraz mocno dawały się wszystkim we znaki. Do tego spora część elektroniki została zniszczona parząc strzelającymi we wszystkie strony iskrami.
- Nie wytrzymamy kolejnej salwy. Kadłub w wielu miejscach przebity. Uszkodzony hipernapęd, na szczęście ciągle jest do naprawy. Jeśli choć jeden z tych Dreadnougjtów zmieni kurs i nakieruje na nas swoje działa już po nas.


Prosperity

- Generale otrzymaliśmy komunikat w postaci tekstowej:

-Grievous jesteś hipokrytą, łgarzem i tchórzem. Nie my lecz ty zapoczątkowałeś piekło nad Neimoidią. To ty nie nie pozwoliłeś własnym cywilom ewakuować się z rejonów miasta narażonych na bombardowanie. To ty skazałeś na śmierć własnych ludzi. Więc nie oczekujemy po tobie człowieczych reakcji względem naszych cywili. Właściwie jesteś nędzną imitacją tego co było kiedyś równie nędzną istotą, bez człowieczych odruchów. Pytanie od oficerów Republiki: Czy wszystko co robisz spowodowane jest twoimi oczywistymi problemami z potencją?. Weterani z Neimoidii pamiętają wszystko i są tutaj, Republika pamięta i nie wydaruje ci tego. Bez odbioru separatystyczna gnido.

- Aby namierzyć żródło tego sygnału potrzebujemy jeszcze jednej choćby najkrótszej wiadomości.


Sulon

Na mostku swojego Munificenta kapitan Mico w końcu miał powód do domu. Dowodzona przez niego grupa po kilkunastominutowym ostrzale w końcu pozbyła się kolejnego zagrożenia:

- Sir, Dreadnought zniszczony. Jednak „Kieł” ma dość poważne problemy. Na który z okrętów skierować teraz ogień? Jeśli wróg zacznie obracać się burtami w naszym kierunku będzie mógł nawet ze swojej pozycji rozpocząć ostrzał.

-Chwilę po tym następny raport trafił do kapitana. Wyglądało na to, że bezkarne zadawanie zniszczeń dobiega powoli końca. Już tylko kilka minut dzieliło ciężkie krążowniki z Rendilli od otworzenia ognia i posmakowania zemsty za dwie zniszczone jednostki.

- Uszkodzony torpedowiec wystrzelił dwie eskadry myśliwców. Kierują się w kierunku Dreadnoughtów. Aktualnie pojazdy zostały oznaczone jako niezidentyfikowane.


[link widoczny dla zalogowanych]

Republika
A:
Acclamator Mk II Gilad,
Acclamator Mk II – uszkodzony od miny
6 Pełne eskadry V-19
B:
Acclamator Mk II
2 Pełne eskadry V-19
C:
Acclamator Mk I uszdzokony przez minę
Acclamator Mk I
1 Pełna eskadra V-19
D:
Acclamator Mk I
Acclamator Mk I
1 Pełna eskadra V-19
E:
Acclamator Mk I
Acclamator Mk I
1 Pełna eskadra V-19
F:
Hyperion poważnie uszkodzony
G:
BS C-SPL –
2 Eskadry Eskadry Nieznanego typu
H:
Turrel,
Dreadnaught
I:
Dreadnaught lekko ostrzelany oprzez MArudera
Dreadnaught

Stracone jednostki
Desantowiec szturmowy Acclamator Mk I
Dreadnaught

Separatyści
Z
Munificent „Sulon” Tarcze 90 Kadłub 90 Działa 90 Mico
Munificent „Umnub” Pełnia sił
Munificent „Mayjeln” Tarcze 70 Kadłub 70 Działa 80
Y
Sabaoth Destoyer „Devoner” - - 1 eskadra Vulture Silniki 90 Tarcze 90
W
Maruder „Kieł Odległych Rubieży” – 1 eskadra Z-95 tarcze 00 Pancerz 50 Uzbrojenie 70 Silniki 80
T
LH - Collector - 6 eskadr Vulture, 50k SBD
U
LH Prosperity - 4 eskadry vulture. 6 Saboathów 1 eskadra bombowców 70k DB, 40k SDB gG
S
Golan 1 – Uzbrojenie 80 Tarcze 80 Pancerz 80

1 – tyleż eskadr Vulture
2 – tyleż eskadr Nantexów
3 – tyleż eskadr Sabaothów

Szczątki bitwy: 2 eskadry bombowców. 2 eskadry Vulture

Zniszczone:
Sabaoth Destoyer - „Scythe”


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Mico Reglia
Agent Wywiadu Separatystów



Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

Skąd: Corelia

 Post Wysłany: Czw 11:15, 26 Paź 2006    Temat postu:

Po odniesionym zwycięztwie nad Hyperionem, morale załogi Munficentów były wysokie, co zadowalało Mica. Lecz to mogło się wkrótce zmienić. Nadciągające Dreadnoughty stanowiły poważne zagrożenie, trzeba było się nimi zająć.
-Zrobumy tak, "Umnub" wspomoże "Kieł" w ostrzeliwaniu Dreadnoughta, a w tym czasie "Sulon" i "Mayjeln" otworzą ogień do tego zmodyfikowanego Dreadnoughta.
Mico widział, że podzielenie ognia zmniejszy skuteczność ostrzału, lecz trzeba było zniszczyć Ich statki, zanim zdążą się obrócić burtą w naszą stronę i ostrzelać Munficenty.
-Po zniszczeniu Dreadnoughta, "Umnub" wspomoże ostrzeliwanie zmodyfikowanego okrętu wraz z dwoma pozostałymi Munficentami. Spróbujcie wyciągnąć większą moc z silników, musimy zwiększyć dystans. Jeżeli te dwie eskadry się do nas zbliżą, zniszczycie je obroną punktową.
Połączone strzały Marudera i Munficenta leciały prosto w tarcze Dreadnoughta, powili je osłąbiając. Działa dwóch Munficentów ostrzeliwujące zmodyfikowaną jednostkę nieco wolniej zdejmowały z niej tarcze. Teraz nadzieja leżała w generale, który zamierzał zaatakować Republikańskie jednostki od tyłu, co najpewniej zasieje panikę w szeregach wroga.

__________

* "Kieł" i "Umnub" strzelają do Dreda (Hex I-17)
* "Sulon" i "Mayjeln" robią to samo z tym dużym ustrojstwem Smile (Hex J-16)
* Prubujemy zwiększyć prędkość, jak nie to dalej zwiewamy tym samym żołwim tępem do Golana


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Generał Grievous
Generał Separatystów



Dołączył: 04 Sie 2005
Posty: 959
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Z Kantyny

 Post Wysłany: Sob 11:50, 28 Paź 2006    Temat postu:

Grievous widział torpedy wystrzelone z uszkodzonego krążownika republiki i ich morderczy skutek. W rozbłysku znikły najpierw tarcze Marudera a następnie został on poważnie uszkodzony. Kapitan okrętu najwidoczniej przecenił jego możliwości.
Również munificenty zmieniły cele ostrzału. Zmasowany ogień dwóch jednostek rozszarpywał tarcze republikańskiego okrętu nieznanej klasy, podczas gdy ostatni z liniowców KNS prowadził ostrzał uszkodzonego dreadnoughta. Wroga eskadra była już bardzo blisko, należało zatem przejść do ostatniej fazy działań.

-Kontratak! Natychmiast silniki cała naprzód. - Generał stracił swój zimny opanowany ton, ponownie czuł się jak podczas wojny z Hukami. - Munificenty cała naprzód wykonać zwrot i Skoncentrować ogień artylerii na dreadnoughtcie ostrzeliwanym przez Umnub i kieł. Otworzy nam on drogę do zwycięstwa.

Na pokładach powoli wycofujących się munificentów zapanowała trwająca kilka sekund konsternacja. Zawyły alarmy, sekcje napędowe dawały z siebie wszystko rozpędzając potężne okręty. Eskadra powoli zaczęła przyśpieszać nie przerywając jednak ostrzału wyznaczonych celów. Niestety szybkostrzelność ognia spadła znacząco. Podniesienie tarcz i uruchomienie silników pochłonęło olbrzymie ilości energii. Gdyby nie fakt ze na bitwę oczekiwano przeszło 40 godzin przez które energia była magazynowana w kondensatorach i akumulatorach systemów rezerwowych, flota nie była by zdolna do prowadzenia walki. Jednak udało się. Okręty wyrównały szyk i skoncentrowały ostrzał na nowym celu. Nie oznaczało to jednak że Zmodyfikowany okręt republiki mógł czuć się bezpiecznie.

-Wystrzelić wszystkie myśliwce z Collectora. Natychmiast mają zaatakować wrogi okręt. -; Grievous był w szale pola walki, Jakze pragnął siedzieć teraz w kokpicie myśliwca i prowadzić szaleńcze natarcie. Wiedział że jego zadanie jest inne. Musiał zrobić wszystko aby przy użyciu swych skromnych sił zadać przeciwnikowi jak największe straty. I zamierzał osiągnąć swój cel.- Z Prosperity ma wystartować eskadra Droid bomberów., jak tylko Vulture uderzą na wroga bombowce mają zaatakować szukając słabych punktów konstrukcji.
Przeskanować natychmiast wrogi okręt w poszukiwaniu ewentualnych słabych punktów konstrukcji i skoncentrować na nich atak.


Olbrzymie ładownie Collectora świeciły pustkami, Oprócz załadunku droidów na kilka pozostałych promów w hangarach znajdowały się same sępy. Natychmiast po otrzymaniu rozkazu myśliwce ożyły i ruszyły z pokładu macierzystego statku. Kilkadziesiąt maszyn prowadzonych przez jeden umysł pomknęło w kierunku wroga z maksymalną prędkością.

Republikański okręt musiał spodziewać się że prędzej czy później zaatakują go myśliwce, ale nie mógł się przygotować na to co go spotkało. Na jedną jednostkę przed celem Szyk eskadr myśliwskich rozpadł się. Starannie opracowane algorytmy ruchu umożliwiały chmurze myśliwców na ruch przypominający postronnemu obserwatorowi przemieszanie się chmary owadów. Wrogie myśliwce postanowiły stawić przeciwnikowi czoła broniąc okrętu ale miały zbyt mało czasu. Artyleria przeciwlotnicza wysyłała w przestrzeń barwne smugi światła starając się trafić chaotycznie przemieszczające się punkty. Jednak było to bardzo trudne. W momencie gdy munificenty zaprzestały ostrzału. Vulture runęły na wroga. Rozpoczęła się bezlitosna wymiana ciosów. Chmara torped wystrzelonych z myśliwców uderzyła niczym deszcz w tarcze okrętu. Jednak nie wszystkie pociski dotarły do celu. Liczne zakończyły się różnobarwnymi eksplozjami stykając się z wyruszającymi naprzeciw napastnikom myśliwcami republiki. Wśród gradu laserowych boltów i wycia silników obie grupy zwarły się w śmiertelnym tańcu dookoła Republikańskiego okrętu. I wtedy na tyły republikan wpadła eskadra mścicieli z Scythe. Droidy nie miały myśli, nie posiadały wspomnień, ale ich atak zaowocował prawdziwym zamieszaniem w szeregach republiki. Wśród zimnej otchłani kosmosu coraz więcej maszyn walczyło z organicznymi o prawo do dalszej egzystencji. W walce tej nie obowiązywały żadne reguły. Liczyła się tylko śmierć.

Za walczącymi myśliwcami podążała nie niepokojona przez nikogo eskadra bombowców gotowa wkroczyć do akcji na pierwszy sygnał słabości przeciwnika. Wisiała niczym ostrze wibromiecza nad głową skazańca.

Również Kieł Wypuścił swoje Myśliwce obracając się powoli w stronę Drednotów i koncentrując ostrzał turbolaserów na najbliższej jednostce. Kapitan jednostki chciał pokazać, że jest godzien zaufania i nie na darmo został przysłany przez swą planetę by walczyć u boku Grievousa.

Grievous nie miał czasu przyglądać się trwającej w przestrzeni bitwie. Jego głowę zaprzątały kolejne rozkazy dla floty konfederacji. Przesunął już trzy eskadry Sabaothów w cień Collectora. Przygotował również swoją osobistą eskortę 6 myśliwców do startu oraz rozkazał przygotować swój myśliwiec. Grievous miał zamiar wziąć udział w walce ale jego obecny okręt nie pozwalał na to. Nie zraziło to jednak generała. Żądza krwi stawała się coraz silniejsza.

Pokład Devonera.

Okręt dokonał zwrotu i ponownie wszedł w naprzestrzeń. Po chwili pojawił się tuż za uszkodzonym Hyperionem. Artyleria burtowa otworzyła huraganowy ogień w kierunku uszkodzonej jednostki republiki. Wszyscy na pokładzie niszczyciela pragnęli krwi. krwi klonów i ich dowódców. Jednak jeden z oficerów bardziej niż inni. Młody odpowiedzialny za artylerię pokładową Thyferranin nie mógł zapomnieć czarnych oczu porucznik, służącej na Scythe w charakterze pierwszego oficera. Widział zagładę okrętu i był pewien że była na mostku do końca. Wiedział, że chciała tam być i tym bardziej rósł jego podziw i bezradność. Teraz, teraz było już za późno, mógł tylko zabijać, zabijać w imię zemsty i łaknąć zatracenia w walce.
Sabaoth pojawił się z nikąd i Już pierwsza salwa zdjęła osłony z wrogiej jednostki. Kolejne strzały nie były już zsynchronizowane, ale wyrządzały masę szkód. Pozbawiona osłony rufa i silniki jednostki stały się celem dla całej artylerii pokładowej okrętu. Strzelały nawet działka przeciwlotnicze. Z tej odległości nie można było nie trafić w cel. A olbrzymia siła ognia turbolaserów pokazywała na co ją stać.

Podczas gdy artyleria devonera rozszarpywała przeciwnika na mostku wyliczano koordynaty niezbędne do dokonania kolejnego skoku tym razem w przeciwnym kierunku. Kapitan chciał mieć możliwość manewru na wypadek gdyby z tyłu pojawiła się kolejna fala Republikańskich okrętów lub gdyby na pokładzie Hyperiona stacjonowały liczne myśliwce.


Dobra czas na podsumowanie

[link widoczny dla zalogowanych]

Układ myśliwców zgodny z Mapką podobnie opisane planowane w poście ruchy okrętów.

Munificenty przeniosły ogień z Krążownika na Dreda. Aktualnie lecą na niego całą naprzód i nawalają z dział. Podniosły również osłony Mico opisze, efekty ewentualnie postępy floty.
Dziwne coś koło kła to sa właśnie Z-95

Kolejność okrętów
Mayjeln maks po prawej w środku Unmub a po lewej Sulon

W kotle koło BS C-SPL lata sobie radośnie 7 eskadr Vulture i 1 eskadra DB gotowa do ataku. Jak tylko opadną tarcze okrętu bądź powstanie inna szansa dla skutecznej akcji.

Devoner Strzela ze wszystkich burtowych dział od turbolasera do pelotki w kierunku Hyperiona. Jest przygotowany do wejścia w nadprzestrzeń.

LH prosperity dalej gna z niewiarygodną prędkością w kierunku wyjścia z pola grawitacyjnego planety. Very Happy Czekamy na Transport droidów z Collectora.

Z powierzchni leci do Prosperity Iron.

Eriadu dalej jest orane przez dwa Diamondy pozostające pod osłoną Golana

Chyba wsio.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Mico Reglia
Agent Wywiadu Separatystów



Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

Skąd: Corelia

 Post Wysłany: Pon 20:02, 30 Paź 2006    Temat postu:

Ostrzał w dwóch kierunkach przynosił mniejsze skutki, niż strzelanie w jeden cel. Nagle nadeszły nowe rozkazy od generała i Mico znów musiał zmienić cel.
-"Sulon" i "Mayjeln" połączą siły z "Umnubem" w ostrzeliwaniu Dreadnoughta.
Ustawienie dwóch okrętów na nowy cel zajęło parę minut, gdy adjutant powiadomił kapitana, że Republikańska jednostka została namierzona, Mico dał rozkaz otwarcia zsynchronizowanego ognia w kierunku Dreadnoughta. Czerwone błyskawice trzech bliźniaczych okrętów znów podążały w kierunku jednego celu. Potężny ostrzał zatrzymywał się na tarczach, które zaczęły powili zanikać, Mico wiedział, że nie minie wiele czasu, gdy lasery zaczną ryć pancerz statku. Munficenty z podniesionymi wszystkimi tarczami, oraz silnikami na pełnym ciągu, szybko zbliżaly się do ich ofiary. Zmniejszająca się odległość dawała jeszcze większą szansę na skuteczny ostrzał. Jedyne czego Mico się obawiał, to to, że wkrótce jego grupa może się znaleźć pod ostrzałem nieprzyjacielskich jednostek.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Ragnus
Rebel Scum



Dołączył: 24 Gru 2005
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Bydgoszcz

 Post Wysłany: Wto 15:47, 31 Paź 2006    Temat postu:

Munificenty

Podczas gdy Munificenty ciągle praktycznie bezkarnie ostrzeliwały starki Republiki w okolicach południowego pola minowego w końcu coś zaczęło się dziać. Póki co wolno i majestatycznie ruszyły olbrzymie desantowce. Pellaeon musiał mieć dość tego całego czekania i w końcu zdecydował się uderzyć z drugiej strony na pozycje kapitana Mico. Do uzyskania odpowiedniej odległości jeszcze wiele brakowało, ale niebezpieczeństwa stało się znanie większe niż jeszcze paręnaście sekund temu.

Wraz z zakończeniem ostrzału zmodyfikowanej jednostki na pokładzie „Umnub” zostały uruchomione alarmy:

- Panie kapitanie, namierzają nas... 5..9...15 torped. Wszystkie z jednostki ostrzelanej przez nas. Jesteśmy za blisko na jakiekolwiek uniki.
- Wezwać Nantexy, niech spróbują coś zestrzelić
- Tak, jest
- Torpedy w przestrzeni. Uderzenie za 40 sekund.
- Przygotować się na wstrząs. Przesunąć całą dostępną energię w tarcze.
- Pierwsza torpeda zestrzelona.


Republikanie od początku wojny stawiali na torpedy zamiast tak jak Konfederaci na turbolasery. Taki rodzaj prowadzenia walk uniemożliwiał szybkie przeskakiwania z jednego celu na drugi. Cały sprzęt musiał być starannie przygotowany, obliczenia poprawne. Torpedy można było czasem oszukać, zestrzelić, ale dobrze wymierzona salwa była iście śmiercionośna. Ogień z dziobowych dział Munificentów był wielką kosmiczną artylerią, mógł razić przez długi czas skutecznie wzbudzając panikę w sercach wrogów. Torpedy działały inaczej, można nimi często było zadać jeden precyzyjny cios w samo serce. Już nie raz pojedyncza salwa wystarczała na eliminację przeciwnika...

Devoner

Pojawienie się groźnego Sabaotha zaskoczyło Republikan, ale nie na tyle by nie zdążyli odpowiedzieć ogniem. Oczywiście już po pierwszych dwóch salwach szybka jednostka schowała się za rufą okrętu bezczelnie go ostrzeliwując. Tylko kilka minut miało rozstrzygnąć czy torpedowiec odpowiedzialny w dużej mierze za zniszczenie Scythe zdoła uciec w nadprzestrzeń.

Tylnie tarcze błyskawicznie zanikały, gdy stało się coś czego absolutnie nikt nie mógł przewidzieć. Na mostku włączył się alarm naprowadzający, zdezorientowany kapitan rzucił wzrokiem na skaner. Żadne nowe statki się nie pojawiły, a Acclamatory były zwrócone w innym kierunku:

- Co do...
- To ten okret, sir
- Jakim cudem


Dalsze wyjaśnienia nie były potrzebne, pomiędzy silnikami otworzył się luk wylotowy i z olbrzymią prędkością wystrzeliła z niego potężna torpeda. Nikt nawet nie miał co myśleć o jakiejkolwiek reakcji, nie z takiej odległości.

Na całe szczęście ale tarcze wytrzymały. Zapewne ku zdziwieniu i przerażeniu przeciwnika po samym uderzeniu wzrastały niesamowicie szybko. Co prawda Sabaoth musiał teraz odciąć czesć zasilania od silników i prawo-burtowego uzbrojenia, przez co poruszał się znacznie wolniej, ale odczyt z tarcz był niesamowity. W zaledwie parę chwil zostały praktycznie całkowicie zregenerowane. Większa prędkość by utrzymać się za rufą była kompletnie niepotrzebna. Statek przeciwnika wydawał się zmierzać coraz szybciej w kierunku swego przeznaczenia.

[link widoczny dla zalogowanych]

Umnub

... gdyby to była salwa z takich rakiet jakie są na wyposażeniu Acclamatorów, prawie na pewno nic by nie pozostało z wysuniętej fregaty. To uderzenie dartownie tylko w dwóch miejscach przebiło tarcze. Pancerz oczywiście w tych dwóch miesjacach nie wytrzymał, lecz statek ciągle był zdolny do walki:

- Meldunek.
- Tarcze niebezpiecznie zmalały, cześć emiterów uległa uszkodzeniu, to jednak nie jest ważne panie kapitanie.
- A co niby twoim zdaniem jest ważne.
- Jedna z torped uszkodziła nam dziobowy turbolaser, oba jony i drugi wprawdzie działają, ale nasza siłą ognia strasznie przy tym ucierpiała.
- Trudno, kontynujemy ostrzał, celu wyznaczonego przez kapitana Mico. Poinformujcie go o naszym stanie,
- Tak jest.


Po tym ataku na rozkaz generała pokład Collectora całkowicie opustoszał. Wszystkie barki załadowane po brzegi Super Battle Droidami. Ten sprzęt był zdecydowanie mniej wartościowy niż fregata klanu bankowego, umieszczenie C-9979 pomiędzy wyrzutniami a celami musiało ograniczyć prawdopodobieństwo trafienia w statek.

Sulon

Prócz niezbyt dobrego meldunku z Umnuba kapitan otrzymał także druga nieprzyjemną wiadomość z pokładu trzeciego Munificenta.

- Sir, właśnie naprawy przeprowadzane przez ostanie godziny nie wytrzymały obciążenia materiału. Chłodzenie obu dział jonowych nie wytrzymało. Jedna z luf jest całkowicie przegrzana, będzie sprawna za około trzydzieści minut. Drugiej w ogóle nie ma, właśnie wybuchła, dehermetyzując dziób. Odcięliśmy już te sekcje, ale różnica ciśnień uniemożliwia przeprowadzenia napraw.

Te komunikaty nie miały na szczęście wielkiego znaczenia. Separatyści wycofywali się. Ważne było by uciec wraz z całym sprzętem, napraw będzie można dokonać po powrocie nad Sullust. I tak wiele dokonali nad tą planetą. Najpierw jej zdobycie praktycznie bez żadnych strat, później wyeliminowanie dwóch jednostek i uszkodzenie kolejnych dwóch. Bilans był zdecydowanie pozytywny.

Teraz pozostawało tylko czekać do opuszczenia studni grawitacyjnej. Ten czas oczywiście kapitan umilał sobie oglądaniem ataku całej hordy myśliwców na statek Republiki. Vultury na pełnej prędkości zbliżały się w kierunku prawie kilometrowej jednostki. Ponad osiemdziesiąt bezdusznych maszyn leciało tu tylko w jednym celu. Za nimi nie śpiesząc się podążała eskadra droid bomberów. Nie było ich zbyt wiele, ale to i tak powinno wystarczyć by uprzykrzyć życie Republikanom:

Wymiana ognia nie była zbyt długa. Przy pierwszym ataku udało się zniszczyć prawie całą eskadrę Vulturów..Z drugiej strony zaowocowało to taką samą strątą wśród pilotujących nieznane myśliwce. Wszyscy pozostali poszli w rozsypkę, próbując powstrzymać jak najwięcej z nadciągającej zagłady. Co prawda działa laserowe okrętu również nie próżnowały, ale maszyny nie odczuwały strachu. Zależało im tylko na maksymalnym zbliżeniu się do przeciwnika i odpalenia swoich pocisków. Torpedy energetyczne Sępów były dość groźną bronią. Nieskuteczne na dalekie odległości oraz w pojedynkę stawały się zabójcze dla tarcz przy odpowiedniej ilości na krótkim dystansie. Każdy z nich czerpał energię bezpośrednio z ogniw zasilających skracając jeszcze bardziej czas operacyjny, ale efekt wart takiego czynu. Ponad setka pocisków trafiła w ostrzelane przez ciężkie działa jonowe tarcze, doprowadzając do ich natychmiastowego zniknięcia. Żaden generator nie mógł pomóc, wszystkie obwody momentalnie uległy przepaleniu. Okręt od tej minuty zmuszony był kontynuować walkę mając jedynie pancerz za ochronę. Wokół niego zapanował natomiast totalny chaos i szalony taniec śmierci.

W końcu wyglądało na to, że masakra zakończy się. Cała grupa zwolniła i zaczęła przygotowywać się do wymiany ognia. Dreadnoughty były bardzo mocne, ale ich główne uzbrojenie znajdowała się na burtach. Do tej chwili prócz paru strzałów w marudera ciągle pozostawały martwe. Teraz tylko minuty dzieliły ich od osiągnięcia odpowiedniej pozycji i początku uruchomienia ciężkich turbolaserów, mogących siłą ognia bez problemu dorównać działom Munificenta, a bez problemu przewyższając go w prędkości kolejnych strzałów.

Umnub

Alarmy po raz kolejny zostały włączone przez systemy ochronne statku. Zdziwiony kapitan popatrzył nerwowo, kto to mógł być. Pobliski okret na pewno nie miał czas jeszcze przeładować, więc kto? Dopiero drugi rzut oka podał mu odpowiedź. Pomimo tego, że Acclamatory znajdowały się na granicy zasięgu zdecydowały się odpalić pociski. Dwadzieścia cztery potężne behemoty z zaawansowanymi układami sterowania, szybsze niż najszybsze myśliwce I zaopatrzone w generatory tarcz ochronnych zmierzały spotkać się ze swym przeznaczeniem. Od decyzji dowódców Separatystów zależało teraz jak to przeznaczenie będzie wyglądać

Zaraz po salwie desantowce oraz fregaty, może obawiając się kolejnych przybycia kolejnych sił na swoich tyłach zaczęło skręt w kierunku toczących walkę Sabaotha I Hyperiona. Niestety napęd wrogiej jednostki był ciągle sprawy I zanosiło się tym samym, że chcąc ją zniszczyć trzeba będzie poświęcić własny okręt.

Edid. Poprawiona wersja mapki, wcześniej były dwie takie same. Wielkie przeprosiny z mojej strony:
[link widoczny dla zalogowanych]

A:
Acclamator (Mk II) – Gilad
Acclamator Mk II –– uszkodzenia od miny
6 Pełne eskadry V-19
B:
Acclamator (Mkl II)
2 Pełne eskadry V-19
C:
Acclamator mk I uszkodzenia od miny
Acclamator mk I
1 Pełna eskadra V-19
D:
Acclamator mk I –
Acclamator mk I –
1 Pełna eskadra V-19
E:
Acclamator mk I –
Acclamator mk I –
1 Pełna eskadra V-19
F:
Hyperion – na skraju
G:
BS C-SPL – zdjęte osłony, co najmniej 6 myśliwców
5 eskadr Vulture
1 –eskadra droid bomberów
H:
Turrel,
Dreadnaught “Vargas”
I:
Dreadnaught “Soul Knight” Osłony 80
Dreadnaught „Sharlin”

Stracone jednostki
Acclamator Mk I „Baru’lok” – 1 eskadra V-19 Torrent, 10k klonów
Dreadnaught “Glory”
1,5 eskadry czegośtam


Separatyści
Z
Munificent „Sulon” Tarcze 90 Kadłub 90 Działa 90 Mico
Munificent „Umnub” Tarcze 20 Kadłub 90 Uzbrojenie 90
Munificent „Mayjeln” Tarcze 70 Kadłub 70 Działa 80
Y
Sabaoth Destoyer „Devoner” - - 1 eskadra Vulture Silniki 90 Tarcze 90 (hyperspace)
W
Maruder „Kieł Odległych Rubieży” – 1 eskadra Z-95 tarcze 00 Pancerz 20 Uzbrojenie 30 Silniki 30
T
LH - Collector - 50k SBD (są gdzie indziej, ale nie chce mi sie tego nanosic na mape)
U
LH Prosperity - 4 eskadry vulture. 6 Saboathów 1 eskadra bombowców 70k DB, 40k SDB gG
S
Golan 1 – Uzbrojenie 80 Tarcze 80 Pancerz 80


2 – tyleż eskadr Nantexów
3 – tyleż eskadr Sabaothów
X – 1 eskadra Z-95

Szczątki bitwy: 2 eskadry bombowców. 2 eskadry Vulture

Zniszczone:
Sabaoth Destoyer - „Scythe”
2 esakdry vulture


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ragnus dnia Śro 21:35, 01 Lis 2006, w całości zmieniany 1 raz
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Generał Grievous
Generał Separatystów



Dołączył: 04 Sie 2005
Posty: 959
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Z Kantyny

 Post Wysłany: Śro 19:48, 01 Lis 2006    Temat postu:

Sytuacja na orbicie drastycznie się zmieniła dwa z trzech okrętów wojennych konfederacji stały się niemal zupełnie bezbronne, Kolejny okręt został trafiony torpedą i w spektakularnej eksplozji stracił całe tarcze. Plan obronny ułożony przez generała Grievousa załamał się.

Złote oczy cyborga śledziły przebieg wydarzeń niczym powoli przewijający się film. Walczące okręty oraz eksplozje pocisków odbijały się w oczach Grievousa niczym koszmarny sen. Napłynęły raporty z walki. Mayjeln Stracił oba działa jonowe, strzelały jedynie dziobowe turbolasery. Umnub ostrzeliwał się z jednego turbolasera i obu jonówek jednak częstotliwość ognia drastycznie spadła. Jedynie Sulon był w stanie kontynuować nieprzerwany ostrzał w kierunku wychodzącego na pozycję ogniowa Drednoughta. Ostrzeliwany od pewnego czasu przez Trzy munificenty okręt znajdował się w nienajlepszym położeniu. Również burtowe działa okrętów przeniosły swój ogień na atakowanego przez rojące się vultury przeciwnika. Ciągle kontynuując lot ku wolności fregaty klanu bankowego walczyły o wszystko. Wewnątrz okrętów również trwała śmiertelna walka. Ekipy remontowe w pocie czoła i skwierczeniu obwodów spawały łatały i naprawiały uszkodzone przewody. Dziesiątki droidów zarządzanych przez brygadzistów i systemy diagnostyczne okrętów ruszyło w kierunku uszkodzonych sekcji. [off] Na okrętach konfederacji prawie nie ma załogi a droidom próżnia raczej nie przeszkadza Wink [off]

Generał zrozumiał swoją obecną sytuacje. Kolejna klęska i kolejny odwrót. Duma khaleshanina nie pozwalała mu przyznać się do porażki. Grievous podjął instynktowną decyzje.
-Walczymy do samego końca, każdy kto stchórzy lub skapituluje stanie się wrogiem Konfederacji i zdrajcą. Eriadu stanie się grobem wielu klonów i naszych wojowników. Pokażemy wszystkim jak walczy i umiera flota konfederacji.- Generał znajdował się na pokładzie Prosperity, Lucrechulka z niewielkimi szansami na przetrwanie i ucieczkę ze studni grawitacyjnej. Cyborg nie zamierzał jednak tanio sprzedać swej skóry.

Jednocześnie oba Diamond Criusiery przerwały ostrzał i udały się w kierunku pola zniszczeń przygotowując się do ewakuacji z nad planety.

Powierzchnia planety

Na dany przez generała sygnał ożyły działa Golana. Potężne turbolasery otworzyły ogień w kierunku... Planety. Działa Golanów masakrowały całe kwartały miast niszczyły zarówno fabryki jak i kopalnie. Równocześnie aktywowane zostały rozkazy dla znajdujących się na planecie droidów. W powietrze wysadzono składy żywności i Budynki zajmowane przez Droidy KNS. W płomieniach stawały fabryki posterunki policji szpitale i wszystkie budynki stanowiące infrastrukturę planety. Armia Grievousa rozpoczęła marsz w kierunku kosmoportu Zabijając i niszcząc wszystko na swojej drodze. Liczne dymy i płomienie przesłoniły niebo nad Old Town. Zarówno fabryki jak i kopalnie stały się celem barbarzyńskiego natarcia Droidów. Wycofująca się Armia zostawiała za sobą spaloną ziemię i setki tysięcy trupów. Cena jaką ludność Eriadu zapłaciła za nadejście odsieczy okazała się bardzo wysoka.

Generał z radością przyglądał się raportom z zagłady planety.
-Każdy kto skapituluje i wpadnie w ręce Republiki nie ma co marzyć o sprawiedliwym procesie. Zezwalam na stosowanie wszelkich metod w celu zniszczenia przeciwnika.
W ten nieco zakamuflowany sposób Grievous pozwolił swoim kapitanom na poświęcenie okrętów jeżeli nadarzy się okazja do taranowania a nie będzie możliwości ucieczki.

Myśliwce.

Równocześnie z przemową Grievousa ruszyły kolejne eskadry myśliwskie. Z pokładu Prosperity wystartowały 4 eskadry Vulturów wzmacniając atakujące BS C-SPL myśliwce. Podczas gdy Vultury dobijały eskadry obrońców świeże maszyny uderzyły na bezbronny okręt.
Jednak zanim zdarzyły dotrzeć do celu uderzyły droid bombery. Chwilę po opadnięciu osłon cała eskadra Zaatakowała na pełnej prędkości wybierając jako cel najwrażliwszą tylną część kadłuba jednostki. Odpalone przez bombowce torpedy pognały w kierunku kadłuba jednostki. Zostawiając zbierające się do kolejnego natarcia bombowce.

Wkrótce potem na wyrzutnie torpedowe uderzyły świeże eskadry Vulture. Torpedy myśliwców poszukiwały wylotów wyrzutni torped w nadziei spowodowania reakcji łańcuchowej.

Grievous Wycofał Eskadry vulture posiadające najmniejsze rezerwy energii i rozkazał im zadokować na pokładzie Collectora i uzupełnić energię.

Salwa torped wystrzelonych z Acclaimatorów zbliżała się nieuchronnie w kierunku Umnuba. Jednak republikańscy dowódcy w swym zapale popełnili błąd. Odpaliwszy torpedy w kierunku jednego celu spowodowali znaczne ich zagęszczenie na małej przestrzeni. Kilka Darek desantowych właśnie zajęło pozycje na planowanej trasie przelotu torped. Wystarczyło ze kilka z nich trafi w Barki a pozostałe powinny zostać zniszczone przez falę uderzeniową lub samą eksplozję. Ostatnią nadzieję stanowiły nantexy i obrona przeciwlotnicza Umnuba.

Devoner.

Po chwilowym zaskoczeniu spowodowanym trafieniem Torpedy załoga Devonera stwierdziła ze żyje a okręt jest sprawny. Natychmiast podjęto odpowiednie działania zapobiegawcze. Okręt wykonał ostry zwrot prawo na burt i odpalił obie torpedy z wyrzutni dziobowych a następnie ruszył kursem pościgowym ostrzeliwując Uszkodzony torpedowiec. Załodze zależało na pomszczeniu bliźniaczej jednostki a szansę na to mieli jedyną w swoim rodzaju.

Podsumowanie


[link widoczny dla zalogowanych]

Munificenty kontynuują ostrzał celów wyznaczonych w poprzednim poście. Oraz nadal zmierzają w kierunku wyjścia ze studni grawitacyjnej planety.

Transportowce próbują zablokować torpedy accli.

Devoner Rozwala Hyperiona. Po uderzeniu torped jeżeli okręt będzie dalej istniał ostrzeliwuje go z Turbolaserów lecąc burta w burtę.

Myśliwce.
Wycofuje 5 eskadr vulture na Collectora ale dopiero po zniszczeniu osłony myśliwskiej BS C-SPL. Atakuja nowe eskadry vulture i Bombowce.
Z-95 czekają na rozwój sytuacji.

Golan rozwala miasta na planecie będące w jego zasięgu...

Na planecie droidy wysadzają wszystko co się dało wysadzić i wycofują się w kierunku kosmoportu.

Kieł odległych rubieży – nic się nie zmieniło, jak może to strzela jak nie może to dryfuje i udaje dorsza..


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Mico Reglia
Agent Wywiadu Separatystów



Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

Skąd: Corelia

 Post Wysłany: Śro 21:43, 01 Lis 2006    Temat postu:

Odwrót. Bitwa nad Eriadu skazana na przegraną. Teraz liczyło się tylko uratowanie jak największej ilości statków. Mico miał już w głowie cały plan ucieczki. Munficenty nadal leciały z pełną prędkością w kierunku Dreadnoughta. "Sulon" miał sprawne wszystkie działa więc strzelał wciąż do nieprzyjaciela. "Umnub" mógł nadal strzelać z nieco zmniejszoną skutecznością. U "Mayjelna" sprawa wyglądała najgorzej, zniszczenie dział jonowych drastycznie zmniejszyło jego wartość bojową, jedynie turbolasery nadawał się do urzytku, mogł on jeszcze osłaniać pozostałą dwójkę przez ostrzałem co, młody kapitan zamierzał wykorzystać.
Mico połączył się z dowódcą "Mayjelna".
-Posłuchaj mnie uważnie, wypchasz wszystkie kapsuły detonatorami termicznymi oraz innymi granatami i innymi materiałami wybuchowymi, kiedy będziemy przelatywać obok tego Dreadnoughta, odłączysz moc od turbolaserów, całą moc dasz na prawoburtowe tarcze i wystrzelisz w Dreadnoughta zaminowane kapsuły. Starajcie się celować w działa okrętu.
Mico rozłączył się. Detonacja najpewniej poważnie uszkodzi "Mayjelna", lecz to powinno dać szansę na ucieczkę "Sulona" i "Umnuba".

Okręty zbliżały się się ku sobie, Reglia był niepewny swojego planu, lecz zachowywał spokój. Będzie z siebie dumny, jeśli uda mu się uratować trójkę Munficentów wraz z załogą.

____________

No to podsumujmy

Lecimy trójkątem, z lewej "Sulon", w środku "Umnub", z prawem "Mayjeln". Spróbujemy przelecieć obok tego Dreda, wtedy "Mayjeln" wystrzeli zaminowane kapsuły, celując a w działa Dreda, jak uda nam się przelecieć to czelamy na rozkaz Grieva na skok w nadświetlną.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Ragnus
Rebel Scum



Dołączył: 24 Gru 2005
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Bydgoszcz

 Post Wysłany: Czw 11:31, 02 Lis 2006    Temat postu:

Wydarzenia nad Eriadu zdawały się pędzić niczym szalona kolej górska. Coraz szybciej z coraz większą ilością strzałów. Myśliwce kotłowały się wokół okrętów liniowych. Niecelne strzały turbolaserów mknęły ku granicom kosmosu jako niegroźne grupy fotonów, a torpedy zmierzały ku swoim celom.

Cała kanonada omywała leżący na trasie przelotu ciężki krążownik. Nawet pomimo utraty siły ognia tarcze nie mogły zabezpieczyły statku przed nieuchronną porażką. W momencie kiedy padały stało się coś niezwykłego. Wszystkie Dreadnoughty były na idealnej pozycji strzeleckiej, ale zamiast oddać choć jedną salwę po prostu zniknęły.

Zaledwie kilka sekund później to samo stało się z ponad połową Acclamatorów. Kapitan Devonera mógł dzięki temu odetchnąć z ulgą i zniszczyć Hyperiona, ale on też zniknął:

- Generale Grievous, ponad połowa okrętów wroga wskoczyła w nadprzestrzeń. Wszystkie pozostałe obracają się w kierunku przeciwnym do planety. Czy to oznacza, że wygraliśmy?

Nawet jeśli to miała być wygrana i tak przyszło zapłacić. Salwa torped kierująca się na „Umnub” została wystrzelona z okrętów leżących na różnych pozycjach. W wyniku takiego ostrzału tylko część torped została unieszkodliwiona przez barki desantowe. Na całe szczęście była to znacznie większa część i tylko trzy z nich zdołały dolecieć do fregaty. Gdyby ostrzał był z bliższej odległości mógłby okazać się śmiertelny, w aktualnej sytuacji okazał się tylko potężnym, ale nie nokautującym ciosem.

[off] Sorki za posta, ale wena out[/off]

[link widoczny dla zalogowanych]

A:
Acclamator (Mk II) –– Gilad,
Acclamator Mk II - mina
E:
Acclamator
Acclamator
G:
BS C-SPL –co najmniej 0,5 Eskadry, poważnie uszkodzony
5 eskadr Vulture
1 eskadra droid bomberów
Munificent „Sulon” Tarcze 90 Kadłub 90 Działa 90 Mico
Munificent „Umnub” Tarcze 00 Kadłub 40 Uzbrojenie 50 Silniki 80
Munificent „Mayjeln” Tarcze 70 Kadłub 70 Działa 80


Stracone jednostki
Acclamator Mk I „
Dreadnaught

Separatyści
Y
Sabaoth Destoyer „Devoner” - - 1 eskadra Vulture Silniki 90 Tarcze 90
W
Maruder „Kieł Odległych Rubieży” tarcze 00 Pancerz 20 Uzbrojenie 30 Silniki 30
T
LH - Collector - 4 eskadry vulture
U
LH Prosperity -. 6 Saboathów 70k DB, 40k SDB gG
S
Golan 1 – Uzbrojenie 80 Tarcze 80 Pancerz 80


2 – tyleż eskadr Nantexów
3 – tyleż eskadr Sabaothów
X – 1 eskadra Z-95

Szczątki bitwy: 2 eskadry bombowców. 2 eskadry Vulture

Zniszczone:
Sabaoth Destoyer - „Scythe”
50k SBD


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Generał Grievous
Generał Separatystów



Dołączył: 04 Sie 2005
Posty: 959
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Z Kantyny

 Post Wysłany: Pią 8:33, 10 Lis 2006    Temat postu:

Na mostkach okrętów konfederacji powoli cichły wyjące do tej pory alarmy bojowe. Ryzyko egzekucji zostało zażegnane a sam Grievous zastygł na chwilę w bezruchu na mostku swego okrętu. Odczyty były jednak prawdziwe. -Republikańska flota wycofuje się Generale. Jakie rozkazy?
W głowie Generała przebiegały setki myśli. Jak to możliwe, że republikanie uciekli w chwili tryumfu. Szok szybko przemienił się w radość ze zwycięstwa i chęć optymalizacji zysków.
-Natychmiast nadać z golana sygnał otwartym tekstem
"2" powtórzyć szybko wiadomość w kilku seriach. Wykonać.


Podczas gdy oficerowie łącznościowi wysyłali tajemniczy kod w przestrzeń kosmosu. Flota konfederacji nadal walczyła z ostatnimi okrętami republiki. Ostatni pozostały na polu walki niszczyciel republiki był ostrzeliwany przez Artylerię burtową trzech munificentów. Wszystkie działa jednostek będących w pobliżu przeciwnika dosłownie zalewały kadłub jednostki lawiną ognia.
Smugi światła niosące w sobie znaczne ilości energii uderzały w kadłub przeciwnika. Również myśliwce i bombowce starały się zadać jak największe straty wrogiej jednostce.

- Kapitanie Mico. Pełen zwrot na prawą burtę. Cała eskadra ma przygotować się do użycia głównej artylerii. Jeżeli rozniesiecie Drednota kolejnym celem jest uszkodzony Acclaimaator.
-Grievous starał się robić dobrą minę do złej gry. Makabryczna porażka była dosłownie krok. obecnie należało użyć resztek sił i przepłoszyć pozostałe siły przeciwnika które same w sobie były ciągle groźne.

Tymczasem Devoner powoli oddalał się od Acclaimatorów wycofując sie w kierunku obrzeza studni grawitacyjnej. Jego dowódca rozkazał wyliczyć współrzędne skoku na wypadek gdyby Acclaimatory postanowiły pożegnać się salwą torped.
- Pełne pogotowie, jeżeli tylko odpala torpedy skaczemy. Dowódca Sabaotha, znał położenie pola minowego i łudził się niewielką nadzieją że
wrogie okręty w nie wlecą. Równocześnie musiał dbać o okręt którego tarcze nie odzyskały jeszcze pełnej efektywności.

Obydwa LH kontynuowały powolny marsz w kierunku wyjścia ze studni grawitacyjnej planety z zamiarem ewakuacji. Myśliwce zajadle atakujące przeciwnika wraz z alarmem o niskim stanie paliw pojedynczo wracały na pokłady macierzystych okrętów. Bitwa powoli dogasała.

Na powierzchni planety, droidy przerwały ostrzał. Większość Eriadu City i Old Town została zniszczona. Jedynie sam kosmoport pozostał nietknięty. I właśnie w kosmoporcie zgromadzone były całe siły Konfederacji. Zarówno Phelar jak i sam kosmoport roił się teraz od droidów konfederacji. Trwało gorączkowe szacowanie strat. Na orbicie Generał czekał na podsumowanie bitwy lądowej.

Podsumowanie.
Flota KNS wycofuje się w kierunku Sullust. za wyjątkiem 3 muminków które ostrzeliwują dreda a później accla uszkodzonego na minach czy który tam zostanie. (Zadanie dla Mico)

Golan i Hagi przerwały ostzał i czekają na dalszy rozwój sytuacji.
Sabaoth wycofuje się starając się zwabić repów na pole minowe. gotowy do skoku w nadprzestrzeń.

Po poście Ragnusa zrobię odprawę i spadamy
Mapka już chyba nie potrzebna.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Ragnus
Rebel Scum



Dołączył: 24 Gru 2005
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Bydgoszcz

 Post Wysłany: Pią 19:26, 10 Lis 2006    Temat postu:

W chwili gdy wydawało się, że tylko kilka strzałów dzieli od unieruchomienia prawie kilometrowego statku sytuacja znów się zmieniła. Promienie zamiast zniszczyć jednostkę przeleciały przez pustkę powstałą po skoku w nadprzestrzeń. Równocześnie wszystkie Acclamatory kontynuowały obrót by podobnie do reszty towarzyszy wykonać skok w dowolnym kierunku. Taka taktyka uniemożliwiała szybki kontratak. Statki Republiki w wyniku tych manewrów zostaną porozrzucane dookoła planety i zebranie ich razem zabierze zbyt dużo czasu. Tylko w przypadku posiadania kolejnej grupy generał Grievous mógł się obawiać następnego ataku na świeżo zdobytą planetę.

Okręty przeciwnika obracały się znacznie wolniej niż Munificenty, ale brakowało im tylko kilkunastu sekund by uciec we względnie bezpieczną otchłań kosmosu. Będąc pod ciężkim ostrzałem po kolei każdy z nich znikał zaraz po uzyskaniu takiej możliwości. Jedynie okręt na którym namierzono komandora Wielkiej Floty czekał na pozostałych. Dowódca musiał już nie kontrolować zbyt dobrze całej sytuacji. Mając przez kilka minut możliwość oddania salwy w Sabaotha zrezygnował z tego i w końcu dołączył do pozostałych. Uniknął wprawdzie tym samym pułapki, ale stracił możliwość wzięcia odwetu za własne straty. Straty, które w gruncie rzeczy były znacznie poważniejsze niż straty Konfederacji.

Kolejne minuty upływały w wielkim napięciu. Czy okręty uderzą czy nie? Co postanowił dowodzący całą akcją Tarkin? Czy to możliwe, że mając taką przewagę zrezygnował z odbicia własnej planety? Kiedy w końcu wszystkie okręty były gotowe do opuszczenia tej przestrzeni stało się jasne, że bitwa była wygrana. Dysponując ponad trzykrotnie mniejszą siłą ognia generał utrzymał dopiero co zdobytą planetę.

Raporty dotyczące zniszczeń były już dość szczegółowe i mogły wybrać odpowiedni sposób naprawy, jednak ktoś przerwał zapoznawanie się z nimi. Tą osobą był uznawany przez ostatni czas za zaginionego hrabia Dooku:

- Gratuluję zwycięstwa generale. Echa tej bitwy rozchodzą się błyskawicznie po całej planecie, dotarły nawet tutaj na Muunlist. Udowodniłeś tym samym, że jesteś godny swojej pozycji. Co do twoich dalszych losów, zajmij się sytuacją nad planetą. Zostaw siły jakie uznasz za potrzebne by następnie udać się na Cato Neimoidię. Będę oczekiwał tam ciebie za trzy dni. Aktualnie w dokach remontowych trwają ostanie modyfikacje najnowszego niszczyciela typu Providence. Jest to okręt produkcji Dac, oczekuję, że wkrótce dostanę raport o jego przydatności w walce. Podczas lotu możesz generale zająć się planowanie dalszych posunięć armii droidów.

Dopiero po tej wiadomości generał mógł zapoznać się z szczegółowym raportem:

- Sir, niestety zniszczenia na „Umnub” są dużo poważniejsze niż początkowo sądziliśmy. Pozostałe dwa okręty mogą oczywiście walczyć, ale jest to wiele niewskazane. Dokonaliśmy już stosownych obliczeń z których wynika, że zarówno „Mayjeln” jaki i „Sulon” odzyskają pełną sprawność po dwóch bądź trzech tygodniach w dokach (2 tydzień 5 miesiąca). Ostatni okręt potrzebuje jednak około dwóch tygodni więcej. Takie obliczenia dotyczą jednak wyłącznie skorzystania ze stoczni na Sluis Van. Aktualnie zaczynamy tam budowę nowego Munifencta, możemy z tego zrezygnować i wykorzystać części do napraw.

[off] Misja zakończona. Dziękuje wszystkim za udział. Mam nadzieję, że bawiliście się równie dobrze jak ja. Nowe zadania zostaną ustalone na radzie, która odbędzie się na Cato.[/off]


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Generał Grievous
Generał Separatystów



Dołączył: 04 Sie 2005
Posty: 959
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Z Kantyny

 Post Wysłany: Sob 14:34, 11 Lis 2006    Temat postu:

W przestrzeni zapanowała cisza. i nienaturalny spokój. Tam gdzie jeszcze przed chwilą krzyżowały się śmiertelnie silne wiązki energii panował bezruch. Flota Republiki uciekła. Wiszące w przestrzeni nieliczne szczątki złomu i wysyłające nieśmiałe sygnały kapsuły ratunkowe stanowiły jedyny obraz śmiertelnych zmagań jakie miały miejsce na orbicie planety. Flota Konfederacji zwyciężyła. Zwycięstwo jednak zostało okupione ciężkimi stratami. Zginął razem z załogą dowódca Sobaotha Devoner. Zniszczeniu uległa infrastruktura planety.
Jednak Na pokładzie LH Prosperity, świętowano zwycięstwo. Generał Grievous wydał serię rozkazów porządkowych mających na celu zebranie floty i przygotowanie jej do wyruszenia. Spokojny ton generała kontrastował żywo z jego wewnętrznymi odczuciami. Coś musiało być nie tak. Ciągle zastanawiając sie nad możliwymi przyczynami ucieczki z Eriadu Grievous zakończył wydawanie rozkazów.

Na planecie wśród dogasających zgliszcz jedynym spokojnym miejscem pozostał Kosmoport i jego najbliższa okolica. Umiejscowiona tam została główna siedziba władz okupacyjnych oraz wszystkie droidy. Obecnie tylko silne patrole opuszczały teren zamienionej w fortecę bazy szacując zniszczenia i przeszukując rumowiska. Eriadu City zostało obrócone w perzynę. W gruzach znalazło sie niemal całe miasto grzebiąc w swym wnętrzu miliony mieszkańców. Z pewnością Grievous nie będzie popularny w okolicach tej planety.
Na powierzchni wprowadzono stan wojenny. Wszelki opór przeciwko Konfederacji będzie krwawo tłumiony. Jedyne pozostałe zapasy żywności i wody znajdowały się w Phelar i były kontrolowane przez Konfederację. Bunt oznaczał zakręcenie kranów z wodą i przerwanie wydawania żywności. Stalowa dłoń Grievousa ścisnęła planetę niczym owoc wyciskając z niej wszelkie soki.
Do czasu rządów nowego gubernatora Planetą miał się zajmować dowódca sił okupacyjnych.
Ostatnią sprawą było zapewnienie Planecie bezpieczeństwa. Golan mógł nie wystarczyć. Jednak tą kwestię Generał przesunął na później.

Flota była zbyt ciężko poszarpana by stawić dłuższy opór agresorowi. Zebrawszy kapsuły z rozbitkami, oczekiwała na rozkazy głównodowodzącego. Grievous nie zamierzał tracić żadnych okrętów Dlatego też eskadra musiała zostać wysłana do doków w celu napraw. Najlepszą stocznią mogącą szybko dokonać napraw była Sluis Van i tam właśnie skierowały się Munificenty Również Uszkodzony maruder miał im towarzyszyć. Natomiast oba LH wraz z diamond Cruisierami oraz pełnym ładunkiem myśliwców i bombowców Obrały za swój cel Sullust. Stamtąd Generał zamierzał wykonać skok na Cato Nemoidię.

Orbita planety powoli pustoszała w końcu został na niej samotny Golan orbitujący nad Phelarem.
Bitwa dobiegła końca. Niczym sępy na orbicie pojawiły się jednostki złomiarzy.

podsumowanie
Flota poleciała radośnie na remoncik na Sluis van

Nad Eriadu został Golan i 4 eskadry vulture
na powierzchni stacjonują 1 eskadra nantexów 2 vulture i 1 droid bomberów.

Mico leci na Sluis Van
Iron na Sullust.
Grievous na Sullust a potem na Cato.
LH i diamondy zostają na sullust.

Dzieki za Miłą grę.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Forum Rise of the Empire RPG Strona Główna » Archiwum Konfederacji » Odwet
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8
Strona 8 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach




Solaris phpBB theme/template by Jakob Persson
Copyright © Jakob Persson 2003

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group