FAQ Zaloguj
Szukaj Profil
Użytkownicy Grupy
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Misja Dyplomatyczna - Corellia
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Forum Rise of the Empire RPG Strona Główna » Archiwum Republiki » Misja Dyplomatyczna - Corellia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Deren Molodh
Przemysłowiec - lobbysta



Dołączył: 11 Lis 2005
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Skąd: Corellia

 Post Wysłany: Nie 21:35, 18 Cze 2006    Temat postu:

Molodh siedział w otoczeniu przyjaciół i współpracowników w gabinecie dyrektora Tryona. Wspólnie wysłuchali barona Sinisy, jumusjańskiego szefa rządu. Corellianin błyskawicznie analizował słowa barona:

- Deren, mamy kłopoty chłopcze. Właśnie dostałem wiadomość, nie ultimatum od Tamosa. Jeżeli w ciągu najbliższych 6 godzin, nie wygnamy was z naszego systemu, przylecą siły interwencyjne. Każde nasze porozumienie i traktaty z Corellią zostaną anulowane. Rozumiesz, że mam bardzo niewiele dróg wyjścia. Patrole już wykryły grupkę kilkunastu okrętów różnej wielkości na granicy systemów. Na razie się wstrzymują, ale boję się, że Tamos może i nawet na odpowiedź nie czekać. Jeszcze nie przedstawiłem tego Zgromadzeniu, ale niedługo mam nadzwyczajne posiedzenie. Chłopcze życzę ci jak najlepiej i całym sercem jestem z wami, ale jeżeli mam wam jakoś pomóc to teraz trzeba o tym decydować. Trzeba się spieszyć i trzeba cos ustalić. TERAZ chłopcze.


Molodh odpowiedział baronowi, z którym ciągle utrzymywano połączenie.

- Panie baronie, jest pan wytrwanym politykiem. W chwili obecnej pańskiej planecie grozi dyktator, który uzurpuje sobie władzę w sąsidenim systemie. Corellia od dawna była przyjacielem Jumus i na forum Kongresu Sektora zawsze współpracowaliśmy, jednak współpraca ta swoje fundamenty znajduje w przyjaźni między legalnymi władzami, które mają legitymację do reprezentowania swoich wyborców. Tamos jest uzurpatorem, który uwięził panią dyktator, którą wbrew jej woli przetrzymywał i doprowadził do skrajnego wycieńczenia. Jego obecność w polityce sektora jest teraz szkodliwa dla Corelli, zapewniam pana baronie, że już wkrótce do listy tych światów dołączy Jumus obok takich planet jak Drall, Selonia, Talus, Tralus, Nubia, Froz, Duro, New Plympto i pozostałe planety Sektora Corelliańskiego. W tych dniach los nie tylko Corelli, ale i całego Sektora spoczywa w rękach Jumusjan!

Biznesmen spojrzał poważnie po zgromadzonych, po czym wrócił do hologramu barona Sinisy, kontynuując:

- Wszyscy tutaj zebrani doświadczyliśmy wiarołomstwa i braku zasad Tamosa, to człowiek któremu nie można ufać, który gotów jest złamać najświętszą przysięgę, byleby tylko osiągnąć swój cel. Teraz mówi o neutralności, proszę baronie spojrzeć doczego jego dążenie do tej neutralności doporowadziło. Był pan niegdyś wojskowym, służył pan we flocie Jumus jak i w sektorowych Corellian Defence Forces. Wie pan, że użycie wojska do utrwalenia nieprawnie zdobytej i sprawowanej władzy jest czymś skrajnie nagannym i nie miało w naszym sektorze precedensu. Wszyscy wierzymy w pewne podstawowe zasady na których opiera się demokracja i rządu na naszych planetach, jak i w Republice, takiej jaką chcielibyśmy ją widzieć. Oto wielkie wyzwanie stojące przed Jumus. Czy zechcecie pomóc Corelli, której legalnie wybrana i sprawująca władzę dyktatorka korzysta z waszej gościny? Czy też ugniecie się przed wolą wojskowego dyktatora, uzurpatora, który zagarnął nienależną mu władzę? Wiem, że prosimy o wiele, wiem, że Corellianie wierni Tamosowi mają więcej okrętów, ale wkrótce do lojalnych sił zgromadzonych tutaj w stoczni dołączą moje okręty z Molodh Protection Services. Co więcej o ile jesteśmy świadomi tego, że siły CorSecu w dużej części popierają Tamosa, to jesteśmy przekonani, że przynajmniej część Rady Siedmiu, część z „Pięciu Braci” poprze nas, a co więcej jesteśmy przekonani o tym, że ludność Corelli pozostanie wierna dyktatorce.

Molodh zrobił krótką pauzę po czym powiedział:

-Jumus należy do Sektora Corelliańskiego, razem dzielimy wspólny los, który o ile teraz dotyka tylko systemu Corelliańskiego, to wkrótce zła sytuacja, szczególnie gospodarczna na Corelli może dotknąc i Jumus. Te wszystkie argumenty należy przemyśleć podejmując decyzję o pomocy Jumus dla Shyli Merricope, zatem jeżeli to o nią chodzi, być może należałoby aby to ona sama opowiedziała członkom Zgromadzenia o perfidii spisku Tamosa?


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Garm Bel Iblis
Senator Corelli



Dołączył: 02 Sie 2005
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Corellia

 Post Wysłany: Pon 18:24, 19 Cze 2006    Temat postu:

-Mistrzu Yoda, sytuacja jest dość skomplikowana, toteż postaram się ją streścić.-odpowiedział senator-Gubsernator Tamos jakiś czas temu porwał Dyktator Merricope i upozorował wypadek. Pozwoliło mu to na przejęcie władzy na Corelli. Nam udało się ją przypadkiem odzyskać, natrafiliśmy na nią w trakcie infiltracji tajnego ośrodka badawczego, w którym były prowadzone badania, których wynikiem Tamos szantażował przedstawicielkę Selonii w radzie. Kiedy uwolniliśmy Panią Dyktator i nadaliśmy jej oświadczenie w Holonecie, tamos ogłosił stan wojenny i zamknął planetę. Część CorDefu i CorSecu, zobligowana przysięgami lojalności, pozostała po jego stronie.
W chwili obecnej przebywamy w systemie Jumus, systemie neutralnym, tak więc powinniśmy być bezpieczni. Tamos nie odważy się zaatakować neutralneuj planety, i tak w chwili obecnej jego poparcie nie jest oszałamiające. A gdyby to zrobił, dalsi oficerowie mogliby odmówić wykonania rozkazów. Tak jak komandor Saez, który nas wspiera.
Podczas akcji na Soronii, gdzie umieszczony był tajny ośrodek badawczy, nawiązaliśmy kontakt z klanem najemników, który służy Tamosowi, ale który jedncoześnie zaprzysiągł przeciw niemu Vendettę.
Nasz plan jest prostu. Wylatujemy z Jumus, lecimy na Tralusa, tam zbieramy co się tylko da z sił bliźniaków, może również i Selonii po czym lecimy na Corellię. Nie mamy zamiaru toczyć bitwy, chcemy wykonać dywersję, odwrócić uwagę. Uważam, że powinno to się udać, gdyż siły planetarne będą zaskoczone. Nikt nie wie gdzie się kierujemy. Kiedy tylko nasza flota skupi na sobię uwagę Tamosa, jego wierna gwardia, najemnicy o których mówiłem, dorwą go żywcem. Nie chcę przelewu krwii, nie chcę zabić Tamosa. Ale muszę mieć te krązowniki, gdyż po pierwsze nasza flota musi wyglądać poważnie, a po drugie muszę jakoś zapewnić bezpieczeństwo moim ludziom, gdyby plan nie wypalił. A do tego potrzebne są ciężkie krążowniki. Mam nadzieję, ze rozważysz me argumenty, Mistrzu


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Forum Rise of the Empire RPG Strona Główna » Archiwum Republiki » Misja Dyplomatyczna - Corellia
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9
Strona 9 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach




Solaris phpBB theme/template by Jakob Persson
Copyright © Jakob Persson 2003

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group